Przecież wczoraj po południu było jeszcze wszystko ok.
Myślę, że najpierw spróbujemy ze zmianą kuwety i żwirku.
A dopiero potem ewentualnie przyjrzymy się pęcherzowi.
Musi być dobrze - przecież ona umie korzystać z kuwety i już

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Olinka pisze:Ja bym jej niczego nie podawała na razie.
Przecież wczoraj po południu było jeszcze wszystko ok.
Myślę, że najpierw spróbujemy ze zmianą kuwety i żwirku.
A dopiero potem ewentualnie przyjrzymy się pęcherzowi.
Musi być dobrze - przecież ona umie korzystać z kuwety i już
Beliowen pisze:Olinka pisze:Ja bym jej niczego nie podawała na razie.
Przecież wczoraj po południu było jeszcze wszystko ok.
Myślę, że najpierw spróbujemy ze zmianą kuwety i żwirku.
A dopiero potem ewentualnie przyjrzymy się pęcherzowi.
Musi być dobrze - przecież ona umie korzystać z kuwety i już
Olinka, to nie jest argument.
Zbadajcie mocz, przecież w zmianie kuwety czy żwirku to absolutnie nie przeszkadza.
Ja wiem że trudno jest dopuścić do siebie myśl o chorobie, ale zapalenia pęcherza u młodego kociaka nie powinno się przetrzymywać.
supermyfka pisze:a jak Wam się podoba imię?
supermyfka pisze:właśnie idę na egzamin..proszę o kciuki![]()
supermyfka pisze:Nie ma się co martwićnie piszę za często bo Mój TŻ dopracowuje pracę mgr i mnie nie dopuszcza