Maleńka Lenka :) - poprosimy na Koty.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 20, 2006 7:18

Supermyfka - postawcie małej jedną zwykłą odkrytą kuwetę.
Może ona nie bardzo jeszcze załapała, że siku robi się teraz "w domku" :roll:

Powinno być OK.

Przerabiałam też sikanie do łóżka - nic miłego, ale cóż - małe koty maja swoje przywileje (z naciskiem na leje bardziej :wink: ).
"Idiotów jest niewielu, ale są tak sprytnie rozstawieni, że trafiasz na nich na każdym kroku."

mircea

 
Posty: 22005
Od: Śro lip 13, 2005 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto cze 20, 2006 7:18

Gratulacje dla Leonki i dla nowego domku :dance: :dance2: :balony: :dance: :dance2: Bardzo się ciesze że kolejna kocinka znalazła super domek.
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto cze 20, 2006 7:23

TyMa pisze:Skoro tak przysiada, może ma coś z pęcherzem?


Jestem pewna, że nie. Do wczoraj było wszystko w porządku. To raczej taka "głupia" reakcja na zmianę otoczenia, kuwety otwartej na zamkniętą, może żwirku - nie wiem.
supermyfko - ja Wam przywiozę jedną z tych kuwet, z której mała u nas korzystała, tylko napisz kiedy.

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto cze 20, 2006 7:25

Acha, skoro mała do tej pory załatwaiała sie bez problemów do kuwety, to potraktowałabym sprawę incydentalnie i zaczęła od postawienia zwykłej odkrytej kuwety.
Jesli sprawa sie powtórzy, to mozna sie zastanawiać nad przeziębionym pęchcerzem (choć w to troche wątpię, bo u Olinki żadnych problemów nie było).
Ewentualnie nałozyły sie dwie sprawy: stres przeprowadzki + kryta kuweta.

Nie załamujcie się! Pierwszy chrzest macie juz za sobą ;)

Teraz powinno być już dużo lepiej :D

A ciotka Olinka niech nie panikuje - sikanie do łóżka może się każdemu kociakowi przytrafić w takiej sytuacji 8)
"Idiotów jest niewielu, ale są tak sprytnie rozstawieni, że trafiasz na nich na każdym kroku."

mircea

 
Posty: 22005
Od: Śro lip 13, 2005 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto cze 20, 2006 7:29

mircea pisze:A ciotka Olinka niech nie panikuje - sikanie do łóżka może się każdemu kociakowi przytrafić w takiej sytuacji 8)


Ale ja mam pecha do kociąt, które u mnie świetnie wiedzą do czego służy kuweta, a po udanym wyadoptowaniu nagle, ni z tego ni z owego, zapominają co i jak. To naprawdę dołujące <ikonka strzelająca sobie w łeb>.

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto cze 20, 2006 7:38

Ale my się nie załamujemy, wcale! Nie martw się Olinko!!! naprawdę! też myślimy że to może być wina kuwetki.... jeśli byś mogła pożyczyć nam tę niepotrzebną to bylibyśmy wdzięczni. My używamy na zmianę Hiltona i benka bezzapachowego...ale to nie jest kwestia żwirku, tylko raczej kuwetki. Poza tym ona wchodzi do tej kuwetki i tam trochę przesiaduje... może z czasem się przestawi na krytą, jak nie, kupimy drugą odkrytą. :D

Olinko my nie jesteśmy ani źli, ani nic, także się nie martw. Tylko nie chcemy żeby sie przyzwyczaiłą robić do łóżeczka :D
ObrazekObrazek

supermyfka

 
Posty: 331
Od: Czw cze 23, 2005 0:49
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto cze 20, 2006 9:00

Supermyfko - może do czasu, kiedy Olinka Wam przywiezie kuwetę odkryjcie po prostu tę, którą macie?
Albo nasypcie żwirku w jakąś miskę - tak żeby stał odkryty i widoczny.

Obawiam się, ze Mała chętnie wchodzi do kuwety, bo traktuje ją jako domek a nie toaletę, póki co ;)
"Idiotów jest niewielu, ale są tak sprytnie rozstawieni, że trafiasz na nich na każdym kroku."

mircea

 
Posty: 22005
Od: Śro lip 13, 2005 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto cze 20, 2006 9:47

supermyfka pisze:i teraz prośba..do Cioć i innych zainteresowanych.. jakieś pomysły na imię dla Leonki?? bo Leonka nie jest najszczęśliwszym imieniem dziewczęcym! :wink:


W kontekście jej zachowania proponuję Lejonka.

:wink:

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto cze 20, 2006 10:13

Tak sobie myśle, że jak juz zrobi siuuu do łóżka, to potem w kuwetce przysiada, ale pecherz juz pusty :wink: Skoro wczesniej srobiła dużo to raczej problemów z pecherzem nie powinno być.
Posciel to prowokujące do robienia siuu miejsce. Szeleści, pokopać mozna i zapewne w werwie zabawy maluda ulega pokusie.
Doskonale pamietam, gdy miliśmy maluchy to koniecznie chcielismy mieć w nocy bliski kontakt z nimi. Mamy łózko piętrowe a małe były za głupiutkie aby na nie wchodzić. Wtedy przenieślismy materac na podłogę. Małe były wniebowziete :D Juz po pierwszej nocy mielismy ze dwa mokre placki na poscieli , więc szybko ewakuowalismy się na piętro. Małe podrosły, zaczeły do nas przychodzić same i nic takiego sie nie powtórzyło.

Mysle, że częste wstawianie do kuwetki, zwłaszcza po intensywnej zabawe pomoże.

elisee

Avatar użytkownika
 
Posty: 2462
Od: Czw paź 23, 2003 23:29
Lokalizacja: Pobiedziska

Post » Wto cze 20, 2006 10:18

Ale ona potrafi kuwetkować.
Ja mam kuwety w łazience, drzwi do łazienki są zaledwie uchylone.
I mała obojętnie, czy w trakcie zabawy, czy po, czy w dzień, czy w nocy - biegła do łazienki, wdrapywala się do kuwety robiła siku, wdrapywała się do drugiej i kupkała.
Nawet się śmialiśmy, że taka mała, a już wie co, gdzie i jak.
A tu taka niespodzianka.
No nic - dziś wieczorem jadę do supermyfki z kuwetą, którą mała zna i zobaczymy co tam Leonka wykombinuje.
No i kciuki poprosimy.

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto cze 20, 2006 10:26

kciuki za siusianie we właściwe miejsce są, bardzo sie ciesze za koteczki tak sie polubiły-teraz bedzie coraz lepiej-myśle ze przy znanej kuwetce powinna zaskoczyc
Obrazek

amelka

 
Posty: 2562
Od: Śro sty 04, 2006 13:05
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto cze 20, 2006 10:41

Jej, nie wiem co się stało :(

U mnie też jest zakryta kuweta, ale Leonka nie chciała się nigdy w niej załatwiac i korzystała tylko z odkrytej- moze jednak to jest główny powód?

A załatwianie się kociaków do łóżka, znam aż za dobrze- każde kociaki po kolei to przechodzą, Leonka z Matylką i Zaw. też sikały, ale to trwało pare dni, a później przeszło.
Mam nadzieję, ze odkryta kuweta rozwiąże sprawę... a w dzień chodzi sama do kuwetki?
Obrazek

saskia

 
Posty: 5042
Od: Pon gru 06, 2004 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 20, 2006 11:49

Naszym zdaniem to wina kuwetki, tego że prześladuje ją Escobar (ciągle za nią chodzi :wink: ) i być może żwirek jest za gruby. Na pewno problem rozwiążemy :D
dziękujemy jeszcze raz Cioci Olince :D
dzisiaj rano od razu zdjeliśmy daszek, maleńka weszła, zrobiła siusiu niewielkie, potem jeszcze byla kilka razyi znów po kropelce. A jak wchodzi do kuwetki wyraźnie jej coś nie pasuje, nawet sobie popiskuje, ale nie wiem co to znaczy :cry: po prostu jej nie pasuje, tak myślimy. Zatem żwirek chyba też zmienimy na drobniusieńki..

Co do imienia..
Leonka...hmmm... poszliśmy na kompromis i za dużo nie zmienimy.. nie Lejonka :wink: ...ale Lenka :D co o tym myślicie??
ObrazekObrazek

supermyfka

 
Posty: 331
Od: Czw cze 23, 2005 0:49
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto cze 20, 2006 11:53

Lenka własnie zrobiła ładniutkiego kupałka :D :dance: :dance2: :dance: :dance2:
wpadki jak narazie brak 8)
ObrazekObrazek

supermyfka

 
Posty: 331
Od: Czw cze 23, 2005 0:49
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto cze 20, 2006 11:56

supermyfka pisze:dzisiaj rano od razu zdjeliśmy daszek, maleńka weszła, zrobiła siusiu niewielkie, potem jeszcze byla kilka razyi znów po kropelce. A jak wchodzi do kuwetki wyraźnie jej coś nie pasuje, nawet sobie popiskuje, ale nie wiem co to znaczy


Jeśli chodzi często, to wygląda mi to na pęcherz jednak :(
Ale spokojnie...
Olinka masz w domu jeszcze Urosept?
O której chcesz jechać do Supermyfki z ta kuwetą, to Cie podrzucę jakby co?
"Idiotów jest niewielu, ale są tak sprytnie rozstawieni, że trafiasz na nich na każdym kroku."

mircea

 
Posty: 22005
Od: Śro lip 13, 2005 0:59
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: borysku, kasiek1510, squid i 47 gości