myslę,że to dobry pomysł..to chyba zwiększa szansę kociaków na znalezienie domu

Zrobimy to jeszcze w tym tygodniu
Wczoraj Tola "wybrała się" na spacer po piwnicy...wyskoczyła z pudła (po telewizorze

) No to mieliśmy łapankę i modlitwy,żeby nie przelazła do sąsiedniej piwnicy bo tam to już klapa...Ale udało się ją złapać zapakować do pudła i przenieść do domu

Fred i Wilma przestraszeni ale zaciekawieni. Nie obyło się bez syków i mruków

No cóż...domki znajdźcie się....
