KOCIA drewniana CHOCHLA - dla JANY -Zakonczona

[aisak]

no ładnie
cholibka, KrzysiuO - zaćmienie miałam padając już na pysk - miałam dać oczywiście 61

mnie na łyżce zależało najbardziej, chlip chlip

gratuluję wygrańcom

i zazdroszczę chlip chlip...

czyli nie chcesz na pocieszenie malutkiej lopatki

Tobie tez bardzo dziekuje za udzial w aukcji..

[tumasia]

no ładnie
cholibka, KrzysiuO - zaćmienie miałam padając już na pysk - miałam dać oczywiście 61

mnie na łyżce zależało najbardziej, chlip chlip (...)

Mogę Ci na pocieszenie przesłać piwo uwarzone przy pomocy tej łychy

Bardzo się cieszę i dziękuję bardzo!
Już kontaktuję się z Janą

[aisak]

A ja czekam na adresy

To bede od razu mogla wyslac..

[Amidalka]

Aisak kochana, łyżki mi trzeba - łopatką to ja nic w kuchni zrobić nie umiem
ale nic się nie przejmuj, na pewno jeszcze sobie na Twoich aukcjach pohasam - takie cuda wystawiasz, że hej

a jak będziesz kupowała taki komplecik dla siebie, to może nie zapomnisz o biednej sierocie

Mogę Ci na pocieszenie przesłać piwo uwarzone przy pomocy tej łychy Very Happy

ho ho - widzę, że komplet w godniejsze ręce poszedł
trzymam za słowo

[Jana]

Melduję, że tumasia przekazał mi 65,00zł.

I bardzo Wam wszystkim dziękuję.

I zazdroszczę przepięknych kocich łopatek

[aisak]

A ja melduje, ze obie chochle sa w drodze do wlascicielek od piatku

[tumasia]

Powiem więcej - jeden z kompletów już do mnie trafił. Jest jeszcze ładniejszy niż na zdjęciu!
Jeszcze raz dziękuję bardzo, bardzo!

[aisak]

Powiem więcej - jeden z kompletów już do mnie trafił. Jest jeszcze ładniejszy niż na zdjęciu!
Jeszcze raz dziękuję bardzo, bardzo!

szybciutko

to sie ciesze ze sie bardzo podoba

[KrzysiaO]

i ja przelewik zrobiłam doszło??

drewnianych cueniek jeszcze nie dostałam ... ale mieszkam "nigdzie" czy jak kto woli "w burakach"


i tak daleko ciężko widocznie pocztę donieść...


...ale ja poczekam ....

[tumasia]

Bo i warto, zresztą..., sama zobaczysz!

[KrzysiaO]

nie widzę


tumasia, Ty też z warszawy ...a do mnie nic nie doszło

[aisak]

:cry: nie widzę


tumasia, Ty też z warszawy ...a do mnie nic nie doszło

Bo glupia jestem....(ikonka walaca se mlotkiem po glowie)
i jest mi wstyd...

ale nie wyslalam...to znaczy wyslalam zamiast do Ciebie to do krissji do Opola....przed chwila sprwdzilam na przekazie... , jak chcialam ci podac numer nadania przesylki

pomylilam Krzysia i Krysia....

napisalam juz do krissji pw..

Bardzo przepraszam....

Stane na glowie aby chochla do Ciebie dotarla

[KrzysiaO]

będę miała "chochlę podróżniczkę"


dobrze, że się wyjaśniło

ufff... dziekuję

[KrzysiaO]

to już dwa tyg od ostatniej naszej rozmowy... i nic...

[aisak]

:oops: to już dwa tyg od ostatniej naszej rozmowy... i nic...

Hej...

Ja wiem tyle, ze chochla dotarla bezpiecznie do Krissji, i ona miala sie z
Toba skontaktowac.

Wiem tez ze wyjechala nd morze...i moze dlatego dodatkowo odpornie trwa
pryzesylanie.

Napisze jej jeszcze raz pw...

Jeszcze raz przepraszam, ze zle wyslalam..