» Śro cze 14, 2006 18:41
Ach jak ci zazdroszczę tej walki. Też bym chciała żeby mojemu kotu było mniej wszystko jedno.
Ja ze swoją zamykam się sama w cichym pokoju, gdzie nic nas nie rozprasza, wyłączam wszystko co głośne, uspokajamy się, nawet drugiego kota wypraszam. Ostatnio jak druga kicia została Mojra nie chciała jeść. to upokorzenie, wiadomo, kot poszedł za drzwi.
Zamykamy się, siadamy na łóżku. wcześniej jeszcze informuję kota że będzie Am-Am, wszystko jest, leży na łóżku, renal rozrobiony w ciepłej wodzie pięknie pachnie;)..., siedzimy sobie tak chwile przytulamy i gadamy o życiu a potem zakładamy kotu Nelsona (jak kot siedzi w innej pozycji niż tyłem obrócony i między nogami to nic z tego) i kot zjada. Nie wiem dlaczego moja otwiera pyska jak widzi strzykawkę, poprostu zbliżam strzykawkę, mówię kicia am. Jak jest bardzo rozdrobnione (na takim sitku dla niemowląt) i roztarte z tak, że przy mieszaniu nie pojawiają się na powierzchni żadne nierówności, kot ani nie pluje tym ani potem nie rzyga.