Zawodowiec- szczęśliwy finał :))) s.42

[saskia]

[kota7]

A jak mały połamaniec? On jeszcze w tym gipso-opatrunku chodzi?

[Olinka]

Donoszę, że mała Leonka się rozkręciła .
Biega po domu z papierową kuleczką w mordce i warczy, strach się bać.
Dziś spała nie więcej niż 4 godziny w nocy, a potem zaczęła szaleć, z bujaniem się na firance i wskakiwaniem nam z rozpędu na głowy włącznie. To znak, że czuje się już zupełnie dobrze. Oczki ma piękne, robaków, jeśli były, się pozbyliśmy, apetycik dopisuje, kuwetkowanie w normie.
Jesteśmy w niej ciężko zakochani.
Czekamy na decyzję supermyfki i jej TŻ, a jeśli się nie zdecydują, szukamy dalej.
Mała jest już "ogłoszona" w Internecie, na wielu serwisach ogłoszeniowych, ale dom wybierzemy najlepszy z możliwych.
Nie spieszy się.

Majciochy w grochy pozdrawiają fanki i fanów.

[Olinka]

Jutro jadę z małą do supermyfki, jej TŻ - ta i pięknego rudego Escobara. Koty i ludzie będą się zapoznawać .
Jeśli wszystko przebiegnie pomyślnie, jeśli mała do końca podbije serducha zainteresowanych, to zamieszka u nich po 23 czerwca.
Kiedy jej o tym powiedziałam zamyśliła się głęboko.

Kciuki za pomyślne dokocenie Escobara małą Leonką są wskazane i pożądane.

[saskia]

Kciuki są
A czy Leonka jedzie dziś do Cioci Mircei czy jednak nie?

Zawodowiec nie chodzi już w pieluchach, bo ciągnął tylne nogi za sobą i mógł sobie więcej krzywdy zrobić niz było to warte
Jest za to zupełnie niezwykły- dziś dorwał śpiącą Kafkę, przytrzymał sobie pazurkami jej głowę i umył jej oczka

[supermyfka]

Olinka, Leosia zamyślona jest CUUUUUDNA! to juz nasza trzecia tapeta z nią od wczoraj wieczora..tzn. moja, bo TŻ jest w trakcie efektywnego zakochiwania się... BARDZO EFEKTYWNEGO!
nie mogę się doczekać jutra....
Mam nadzieję że Escobar ją pokocha....

[Olinka]

Kciuki są
A czy Leonka jedzie dziś do Cioci Mircei czy jednak nie?

[Olinka]

Mam nadzieję że Escobar ją pokocha....

No ja myślę .

[Georg-inia]

saskia, ja jeszcze w kwestii formalnej: ktoś tu już mówił o tym, żeby podać jakieś namiary na "Państwa" od Leonki wiem, że ustawa o ochronie danych itd., ale myślę, że to dobry pomysł - wiele kociaków szuka teraz domów, nie ukrywam, ze Puchatki też... jeśli możesz, to daj na pw - na pewno się przyda...

[saskia]

Oczywiście- ta pani była wcześniej u kogoś innego kto ma kilkanaście kotów do wydania, mówiła ulicę, ale nie pamiętam- zaczęlam się zastanawiać czy nie była u kogoś z forum...mówiła o jakiejś kotce czarnej dzikiej, która miała kuwetę na szafie, albo coś takiego- może u którejś z nas była?

Pani mieszka na Zachodniej, ma krótkie czarne włosy, przyjeżdża z córką. Dane bardziej szczegółowe na pw

Zawodowca właśnie użądliła osa W łapkę- na szczęście aż tak mocno się tym nie przejmuje- trochę pokwilił, wylizał ja sobie, a teraz gania za Bursztynem. Czy wszystko co złe, musi się przytrafiał właśnie jemu?

[kota7]

Bidulinek, no
Ale jemu chyba niespecjalnie to teraz przeszkadza, skoro gania A może on ma kocie ADHD?

[dakota]

Zawodowiec chyba jest skazany na ciekawe życie
Ciekawe kto będzie miał ciekawe życie z Zawodowcem

[Olinka]

Biedny Zawodowiec, prosto z Poznania płyną do niego ciepłe myśli ode mnie i mruknięcia od jego siostrzyczki Leonki, która szczęśliwie miewa się bardzo dobrze.

[saskia]

Zawodowiec już nic a nic osy nie pamięta- zresztą ją przecież pokonał, to w czym problem?

A pisałam o jego rozwalonym uchu? Pewnego ranka przyszedł do nas do łóżka rano, patrzę a mu krew z ucha płynie- ma kawał skóry zdarty- to było dwa dni przed wypadkiem, a do tej pory nie wiem, co się stało, albo z kim zadarł- teraz ma za to zawodową bliznę

[Uschi]

A pisałam o jego rozwalonym uchu? Pewnego ranka przyszedł do nas do łóżka rano, patrzę a mu krew z ucha płynie- ma kawał skóry zdarty- to było dwa dni przed wypadkiem, a do tej pory nie wiem, co się stało, albo z kim zadarł- teraz ma za to zawodową bliznę

Zawodowiec Artysta...

Ciocie nie piszą za dużo, ale ciągle czytają i trzymają kciukasy za oba maluchy. A jakieś wieści od Matyldy są?