Przed niecałą godziną zszedł i najpierw połozył sie na łózku, a potem przyszedł do kuchni. I zauważylam, że cos jest nie tak... Zaczął tupać tylnią nogą, jakby miał tik nerwowy, albo jakiś przykurcz... Potem wskoczył do koszyka i tam zapamietale zaczął myć sobie tą noge. Myślałam, że coś mu się tam wbiło, bo ciągle tą noga tupał i ją lizał, ale sprawdziłam i nic nie ma. W dodatku teraz liże juz wszystkie stopy i wyraźnie szuka sobie jakiegoś spokojnego miejsca. Nie wygląda na to, zeby go cos bolało, ale jest niespokojny i ciągle nerwowo liże te swoje stopy
