Zawodowiec- szczęśliwy finał :))) s.42

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 15, 2006 21:03

Tojest bardzo możliwe. Kotki na stres często reagują nawrotem jakiejś choroby bo im spada gałtownie odporność.
Kciuki za oczko panienki :ok:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt cze 16, 2006 0:07

saskia pisze:kotka jest dzika, syczy gdy się ją łapie
atakuje ich kota


:lol: :lol: :lol:

Przepraszam, ale...
Właśnie mam tę dziką bestię na kolanach, całe pół kilograma bestii, właściwie bestia ta dzika złazi z kolan tylko po to, żeby coś zjeść.
No i posyczeć sobie i poatakować koty oczywiście :D.
Stawia się im to maleństwo niesamowicie - to prawda. Ale one po pierwszym szoku - "co też ten skrzat wyprawia" - olewają ją.
Mała leży mi na kolanach, wystawia kropkowany brzuszek i puszcza bąki.
Zobaczymy co też z tego wyniknie :wink: :D.

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt cze 16, 2006 0:11

Olinka pisze:
saskia pisze:kotka jest dzika, syczy gdy się ją łapie
atakuje ich kota


:lol: :lol: :lol:

Przepraszam, ale...
Właśnie mam tę dziką bestię na kolanach, całe pół kilograma bestii, właściwie bestia ta dzika złazi z kolan tylko po to, żeby coś zjeść.
No i posyczeć sobie i poatakować koty oczywiście :D.
Stawia się im to maleństwo niesamowicie - to prawda. Ale one po pierwszym szoku - "co też ten skrzat wyprawia" - olewają ją.
Mała leży mi na kolanach, wystawia kropkowany brzuszek i puszcza bąki.
Zobaczymy co też z tego wyniknie :wink: :D.


No taka dzika bestia, że strach się bać.. :D :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt cze 16, 2006 0:14

Olinka pisze: i puszcza bąki.



no i wyszlo, ze agresywna jest
doopa warczy :roll:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pt cze 16, 2006 0:15

kota7 pisze:
TyMa pisze:UWAGA do wszystkich! Ogłoście na forum, wstawcie w podpisy, że pierwsza oznaka niebezpiecznej dzikości kota to nadstawianie brzuszka do miziania a druga to dawanie całusków. Ja mam wobec tego jednego kota oswojonego, drugiego na pół!


Według tych kryteriów mam straszne dzikusy w domu. Po prostu dżungla :roll:

A Nemo dziczeje z dnia na dzień 8O
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Pt cze 16, 2006 0:19

Beliowen pisze:
kota7 pisze:
TyMa pisze:UWAGA do wszystkich! Ogłoście na forum, wstawcie w podpisy, że pierwsza oznaka niebezpiecznej dzikości kota to nadstawianie brzuszka do miziania a druga to dawanie całusków. Ja mam wobec tego jednego kota oswojonego, drugiego na pół!


Według tych kryteriów mam straszne dzikusy w domu. Po prostu dżungla :roll:

A Nemo dziczeje z dnia na dzień 8O


O Babuni i Szarotce to już nawet nie wspomnę, dzikie potwory :strach:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt cze 16, 2006 0:24

Anka pisze:
Beliowen pisze:
kota7 pisze:
TyMa pisze:UWAGA do wszystkich! Ogłoście na forum, wstawcie w podpisy, że pierwsza oznaka niebezpiecznej dzikości kota to nadstawianie brzuszka do miziania a druga to dawanie całusków. Ja mam wobec tego jednego kota oswojonego, drugiego na pół!


Według tych kryteriów mam straszne dzikusy w domu. Po prostu dżungla :roll:

A Nemo dziczeje z dnia na dzień 8O


O Babuni i Szarotce to już nawet nie wspomnę, dzikie potwory :strach:


No to Vice to bestia nie z tej ziemi.. Dasia, nie boisz się? :twisted:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt cze 16, 2006 6:18

Forumowa zaraza polegająca na dziczeniu kotów postępuje. Maybe dał sobie wczoraj brzusio pogłaskać, a Tymkowi pozwolił sie wylizać. Nazwa wirusa Leonorra-potforra. A serio już, to co u Zawodowca?
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt cze 16, 2006 6:36

Myszka.xww pisze:
Olinka pisze: i puszcza bąki.



no i wyszlo, ze agresywna jest
doopa warczy :roll:


:lol: :lol: :lol:

Zawodowiec rano pobiegł co sił w sztywnych nogach do kuchni na jedzonko 8O :) Jest wyraźnie smutniejszy niż gdy na trochę pojawiła się Leonka, ale muszę wierzyć, ze zrobiłam dobrze...
Wciaż dużo spi, ale zaczyna już chodzić po całym mieszkaniu, a nawet wieczorem spacał myszkę :twisted: Już chyba wszystko będzie dobrze (tfu tfu :wink: )
Obrazek

saskia

 
Posty: 5042
Od: Pon gru 06, 2004 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 16, 2006 7:41

już napewno wszystko musi być dobrze!! cieszę sie jak szalona-kotusiek ocalał i już samo dobre go czeka-tego sie trzymamy :D :ok: :ok: :ok:
Obrazek

amelka

 
Posty: 2562
Od: Śro sty 04, 2006 13:05
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt cze 16, 2006 7:51

Musi być dobrze :ok:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30817
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt cze 16, 2006 7:56

Są dobre wieści :D
bo są dobrzy ludzie!

Kochani, dziękuję za oba kociaki...

viltianus

 
Posty: 75
Od: Wto cze 13, 2006 11:32
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pt cze 16, 2006 11:32

Tfu, tfu, monitor oplułam, ale złe odpędziłam! Za Zawodowca mocne kciuki!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt cze 16, 2006 11:46

Zobaczcie to brzusio w plameczki.

I jeszcze raz.

:1luvu:

Ja się w tym brzuszku Leonki zakochałam.

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt cze 16, 2006 11:48

:love: :love: ja też sie zakochałam!! ależ cudo, dobrze ze ją zabraliscie z tamtego domku-to chodząca słodycz-zasługuje na coś lepszego!
Obrazek

amelka

 
Posty: 2562
Od: Śro sty 04, 2006 13:05
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, szczurbobik i 96 gości