Nie przeczytalam calego watku wiec nie wiem dokladnie co sie dzialo, co juz badalas - ale kwasochlonne sa calkiem wysokie a taki kupalek ze sluzem to bardzo czesto objaw pasozytow - najczesciej pierwotniakow, ale takze robakow.
Badanie kalu rzadko jest do konca wiarygodne - jesli wyjdzie negatywne nie oznacza ze pasozytow nie ma.
Mysle ze jak juz kocurka wyleczysz z infekcji pecherza to warto by go bylo profilaktycznie odrobaczyc czyms innym niz zwykle to robisz - a nastepnie podac cos na pierwotniaki.
Co do wynikow - to niezlej infekcji pecherza kocurek Ci sie doprawil.
I raczej nie krysztaly jako takie sa przyczyna.
Wartaloby mu zrobic posiew tego moczu.
I usg - czy tam jakis kamien nie siedzi.
Koniecznie po wyleczeniu - jakies dwa tygodnie od ustapienia wszystkich objawow - trzeba badanie powtorzyc - bo to co wychodzi teraz nie jest zadnym obrazem tego co sie dzieje w pozostalym czasie.
Nie powinno sie np. dobierac diety na dluzszy czas na podstawie wynikow z czasu infekcji - bo wtedy wiele parametrow sie zmienia - rosnie pH, moga pojawic sie krysztaly - choc normalnie ich nie ma.
A karmienie na sile - bierzesz duza strzykawke, najlepiej 10 lub 20.
10 latwiej manipulowac, do 20 wiecej wchodzi na raz.
Szykujesz jedzonko w postaci bardzo rzadkiej papki - moze to byc zmiksowane mieso, puszka dla kotow, gerber miesny dla dzieci, karma dla rekonwalescentow itp. - dobrze jest to dodatkowo woda rozwodnic - poza karma dla rekonwalescentow ktora przygotowujesz zgodnie z przepisem.
Nabierasz do strzykawki, sprawdzasz czy wychodzi swobodnie, czy nie za geste, czy nie ma grudek.
Lapiesz kota, unieruchamiasz go delikatnie i wkladajac strzykawke z boku pyszczka powoli wciskasz zawartosc strzykawki.
Tylko ostroznie - zeby sie kocio nie zachlysnal.
Malymi porcjami, niech ma mozliwosc przelykania.