Miodek ofiara ludzkiej, cudu nie dla nas [']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 13, 2006 20:56

Miodzio dalej półprzytomny z bólu. Dr Ewa dała dla Niego tramal i antybiotyk (podejrzewamy zapalenie płynu mózgowo rdzeniowego. Zwymiotował całe jedzenie, które zjadł rano (a i tak nie za dużo tego było).... Przy podawaniu dwóch zastrzyków nawet sie nie ruszył. Raz słabo zakwilił. Dalej patrzy martwo w jeden punkt.... Sprawdzam czy jeszcze oddycha i czekam czy tramal zacznie działać..... Miodzio umiera z bólu.... Jedyną szansa dla niego jest operacja ustabilizowania kręgosłupa płytką. W Łodzi jest tylko jeden lekarz, który jeszcze może się zgodzić. Będzie dopiero jutro o 18tej. Płytke trzeba sprowadzać z tego co zrozumiałam z Holandii. Miodzio nie ma czasu czekać. Nic nie tracimy bo on nie ma szans bez tej operacji. Proszę wszytkich- gdyby ktos mógł pomóc... Liczy sie każda godzina.... I nie wypuszczajcie nigdy swoich kotów. Pamiętajcie o Miodziu.....
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 13, 2006 20:57

Slonko, trzymaj się.

Miodzio, koteczku, tak mi przykro :(.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18769
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Wto cze 13, 2006 20:58

Bardzo mi zal tego kota :(
Obrazek

Ska

 
Posty: 6073
Od: Sob lut 28, 2004 20:40
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów Górny

Post » Wto cze 13, 2006 20:58

Miodku :cry:
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Wto cze 13, 2006 21:10

Nie mogę po prostu przyjąć tego do wiadomości. To taka cholerna niesprawiedliwość. Wiem, że to nie mój kotek, ale absurdalnie czuje bardzo bolesne uczucie straty. Przypomnina mi się jak kilka miesięcy temu musiałam pomóc odejść mojej ukochanej wilczycy Bubie... ja ryczałam z żalu, wściekłości, bezsilności.

Słonko, modlę się o cud. Bardzo mocno. Z chęcią przyłączę się do pomocy finansowej dla Miodka, jeśli poczuje się lepiej...

Smoczyca

 
Posty: 70
Od: Pon maja 08, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto cze 13, 2006 21:17

placze.. zeby on przestal cierpiec... zeby wydarzyl sie cud...
zeby juz bylo jutro 18... zeby...
Dżampa..Marusia..Domino..Domisia..Dziecko..Scarlet.. .. wszystkie za Tęczowym Mostem :(

Sanna

 
Posty: 713
Od: Nie kwi 24, 2005 19:53
Lokalizacja: Gdynia / Irlandia

Post » Wto cze 13, 2006 21:19

:cry:

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Wto cze 13, 2006 21:22

Rudasku Kochany, Słonko- cokolwiek postanowisz- będzie płynąć wyłącznie z Twojego dobrego serca.
Obrazek
tornado w Alabamie;P

Blond Tornado

 
Posty: 5322
Od: Pon cze 13, 2005 1:29
Lokalizacja: Poznań/ Birmingham

Post » Wto cze 13, 2006 21:22

MIODKU - NIEEEEE!!!! Nie rob nam tego, nie zostawiaj nas!!! Prosze, daj rade, zmobilizuj wszystkie sily, jakie jeszcze sie w Tobie tlą i pokonaj te niemoc! Dla siebie, dla Slonka i dla nas...

MartaK

 
Posty: 2327
Od: Sob mar 18, 2006 22:02
Lokalizacja: Łódź / Poznań

Post » Wto cze 13, 2006 21:27

Miodku... :cry:

A moi rodzice chcą wypuszczać kota! Pokaze im ten wątek... :roll: :(
Obrazek

Amy

 
Posty: 2865
Od: Pt lip 22, 2005 19:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 13, 2006 21:29

Jak czuje sie Miodzio ??
czy tramal juz zaczal dzialac???
trzymajcie sie..
Dżampa..Marusia..Domino..Domisia..Dziecko..Scarlet.. .. wszystkie za Tęczowym Mostem :(

Sanna

 
Posty: 713
Od: Nie kwi 24, 2005 19:53
Lokalizacja: Gdynia / Irlandia

Post » Wto cze 13, 2006 21:36

:( :( :(
Obrazek

Bonkreta

 
Posty: 6528
Od: Wto mar 16, 2004 22:22
Lokalizacja: Siemonia (ok. Katowic)

Post » Wto cze 13, 2006 21:46

Podaliśmy tramal godzinę i czterdzieści minut temu. Na razie nie widzę zmiany> Raz słabo miauknął. Jeszcze czekamy 20 minut i dostanie drugą dawkę. To bardzo silny lek. Potem czekamy znowu dwie godziny. A potem to juz sama nie wiem. Mam nadzieję, że zadziała. Jestem załamana. Czuję, że go tracę z minuty na minutę.
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 13, 2006 21:48

Słonko, będziesz wiedziała, co robić, jak zdecydować. Trzymaj się, kochana.


Tak bardzo bym chciała, żeby mu się udało, tyle wycierpiał, biedaczek i tak mocno cierpi teraz. Należy mu się kawał szczęśliwego życia :(
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Wto cze 13, 2006 21:51

Jesteś strasznie dzielna i kochana.
Myślę o Was bardzo ciepło.

Powiedz mu żeby się nie bał - w którąkolwiek stronę zdecyduje się pójść.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: fruzelina, Google [Bot], puszatek i 159 gości