Futbolek EBi proszę o zamknięcie wątku

[tanita]

to co, wieczorkiem u mnie?
tylko ostrzegam, ze u mnie jest NAPRAWDE balagan, nie to co u tajdzi...

Ja muszę czekać na dostawę z animalii, bo tam jest ta karma dla dziczkóf. A zamówiłam dziś rano, więc pewnie dowiozą jutro, ew sroda.
I u mnie też jest bałagan

[Uschi]

a ja tymczasem podnoszę - potrzeba tych domków, oj potrzeba, bo się Tajdzi zamartwi na śmierć (nie mówiąc już o tym, co czeka niewyłapane maluchy...)

[dorotek6]

Mały dalej płaka - nie będę ryzykować jego i moich nerów. O której możemy go przytransportować??

[sibia]

Koty w komplecie.
z łazienki dobiega głucha cisza.
bracia wtuleni spią pod prysznicem, panna w transpoterze.
Mundi, Ebi i Bramka - wersja robocza.
któreś znów wymiotowało, obstawiam Bramkę, więc jutro, jako ze juz tydzien nie bylam podejde sobie do wetów. Rozumiem, ze mogę powiedzieć, że to mafijne i jakby co to będzie na nie papier? bo moja gmina wciąż rozstrzyga...
ide sie myc to obudze towarzystwo, sa cudne, rili.

[wojwar]

Laski - jesteście wielkie ... naprawde

(a przy okazji przesyłam pozdrowienia od Loni)... po akcji odkurzanie w pokoju kot padł. Jak wyłączyłem odkurzacz to kocio przez 5 minut mruczał ... a potem nawet pozwoliła się poprzytulać no i padła mi na kolanach prawie ... niestety w tej chwili aparatu brak, a nie chcę małej budzić. Leży tak strasznie słodko ... ech... (poleży pewnie jeszcze 20 min, a potem do 2 w nocy akcja "szalej z Misią )

[sibia]

nie mam ikonki feministycznie strzelającej focha, ale na słowo "laska" reaguję wysypką. wrrr
a calkiem serio, nie moge sie doczekac relacji zdjeciowo-opisowej w Waszym wątku, który gdzies spadł pewnie w okolice 15 albo i dalej.
nie daj ciotkom czekac, pliiiiiiiz.

[dorotek6]

Jak tam maluchy po nocy??
O której bedziesz chciała jechać do lecznicy?? Ok 21 mogłabym podjechać razem z Tobą - podrzuciłabym też paczkę żwirku dla Ciebie.
Mała może pawikuje, bo się czymś przytkała? NO chyba, że ma robalki, której jej delikatnie przeszkadzają.....

[tajdzi]

zdecydowanie będzie trzeba potraktować je pastą odkłaczającą + odrobaczanie
Ja bym jednak nie robiła odrobaczania po jedzeniu... lekko naczczo niezaszkodzi - mniej jak coś oddadzą spowrotem

ja muszę powoli zacząć łazienkę szykować = kupić płytkę do wanny, bo siakoś mi się jeden kafelek odpadł i zieje dziurka pod wannę. Coś mi się wydaje, że towarzystwo skorzysta z oferty "ciemne, zimne i mokre lokum z dala od ludzi" i wgramoli się pod wanne, a stamtąd ani rusz nie wyciągnę

Sibia, jak maluchy po nocce?
Jedziesz do nas, czy do siebie do weta?
Może już czas je szczepić? jak sądzicie?

Dorotek, ja w środę zapuszczam się na polowanie z TZ. (tylko informuję )

I domki czasowe NADAL bardzo potrzebne, do Sibii w przyszłym tygodniu przyjeżdża Konik, ja zabieram od niej piłkarzy, zostają jeszcze 3 niewyłapanie
PLIZZZZ domki czasowe PLIIIIIZZZZZZ!!!!!

[dorotek6]

myślę, że za wcześnie na szczepienie - ale może mam złe myśli

no i informacyjnie mówię, że łazienka wolna od środy . Paulinka - jedziemy jutro wieczorem - może mogłabyś wejść do nas na chwilkę, pokazałabym Tobie co gdzie jest, żebyś nie szukała.....

[tajdzi]

myślę, że za wcześnie na szczepienie - ale może mam złe myśli

no i informacyjnie mówię, że łazienka wolna od środy . Paulinka - jedziemy jutro wieczorem - może mogłabyś wejść do nas na chwilkę, pokazałabym Tobie co gdzie jest, żebyś nie szukała.....

dobra, zgadamy się po pracy oka?


domki domki domki domki!!!!! szukamy domków!!!!!
kociaki są rozkoszne, już można je miętolić na rękach (a to przecież dopiero 3 dni minęły), są milusie, malusie i słodziusie
Domki, domki, pliiiiz

[sibia]

no i spały grzecznie. uf uf.
nowy kociak wzbudza mocne zainteresowanie Walera, tzn strasznie go gania a tamten kwiczy jak opętany, już kilka razy leciałam z odsieczą i okazywało się właściwie nic się nie działo. kwiczoł i tyle.
Konik będzie chyba za 2 tyg?
nie mam jeszcze potwierdzenia od Ewy, ale mam nadzieję, że uda się to tak zorganizować.
do weta chyba podjade jesli bedzie tu blisko, odrobacze wszystkie, bo lapac sie je daje, ale w jedna osobe bardzo trudno cos podac dopyszcznie. gdy nie sa glaskane jednym paluszkiem to wyrywaja sie jednak.
zadzwonie kto tam jest i o ktorej dzis i sie wybiore.
dla potencjalnych domków - tymczasowych i stałych musze napisac, ze te maluchy musialy miec jakichs nisamowitych rodzicow - są pękate, krótkołape i ubite w sobie, takie małe pitbulki kocie. są bosssskie.

[aassiiaa]

sibia zastanów sie jak możemy Wam pomóc - bedzie dzisiaj nas troszke u mnie wiec jest okazja

[tajdzi]

Sibia, jechać z Tobą do weta?:)

A właśnie
Sibia, Dorotek, Mysza, dałam kilka ogłoszeń na te nasze Futbolki i na poprzedni miot... będą dzwonić - mamy te maluchy u Sibii + u Dorotek, Myszy i Rodzice Bohemy, Pamietajcie proszę, zaraz napisze jeszcze maila

[sibia]

aassiiaa, wlasnie myslalam o Tobie. postaram sie dotrzec po podkladki, chyba ze wet wtedy bedzie tu pod domem, nie chce ich ciagac w aucie nagrzanym daleko, az na Sreniwitow a nie mam klimy i parkuje na sloncu, dzis ma byc upal. Jak nie ma DB to moge isc tu, do filii ich. weci ci sami.
a myslalam o Tobie, bo nie wiem, czy masz szczepione koty? zebym, jakbym dotarla, nie naniosla Ci czegos do domu. Male sa poki co zdrowe ale na pewno tego nie wiem.

Sreniawitow nie odbiera. bede jeszcze probowa. koty spią.

[aassiiaa]

Sibia spoko moja szczepiona niedawno - nie martw sie