czarno biały to kocurek,szara kociczka,są to małe koteczki niedowidzące ale doskonale sobie radzą.są przymilne i kochane ,korzystaja z kuwetki,nie ma żadnej róznicy w zachowaniu między nimi a widzącym kotem.poza tym ze są bardzo przymilne i mruczliwe bo kochają bardzo mocno.mają ok 3 mcy.tolerują i bawia sie z innymi zwierzętami i dziecmi.niestety nie za bardzo mają szanse na kochajacy dom bo ludzie szukaja zdrowych kociąt a ślepaczków nikt nie chce:(:(a one czekaja na domek
czekaj czekaj mozesz wiecej napisac o tych oczach, z tego wywnioskowalam ze widza troche, czy wymagane jest jakies leczenie, napisz o tym wiecej, jak patrzylam na zdjecia tez zwrocilam uwage na ich oczy, i z kad jestescie|?
Kocięta są w Łodzi.leczenia polega na wpuszczaniu kropelek ,są po operacji już ,niebawe proces leczenia się zakonczy i kropelki nie będa potrzebne.one trochę widza trudno powiedziec jak dobrze,ale chyba więcej niż swiatło -cien.nie będa wymagaly żednych nakładów finansowych ani leczenia oprócz takich jak dla ,,zwykłego kota,,tzn żwirek,karma,jakies kontrole u weta.
glownie to mi chodzi o kotke, bo kocura niechce miec bo juz mam, ale ten kocurek twoj jest sliczny ma takie wielkie uszy i jest taki drobniutki, kocia tez ladna, czekam narzie jeszcze na kontakt od Michasi, ale mnie by nie przeszkadzalo chyba to ze slabo widzą, a czy dostane jakaś dokumentacje jakbym sie zdecydowala na to ze operacja byla wykonana?