Strasznie smutno nam dziś
W łódzkim schronisku od miesiaca była malutka czarna jamniczka, około 7 letnia. Na początku reagowała agresją, nie dała się dotykać. Ze stresu, Biedna Malutka

Potem juz tylko prosiła, zeby ją zabrać, uratować, przytulić
Miałam tysiąc powodów, zeby jej nie zabrać, wszystkie teraz wydają się tak strasznie błahe
Zdecydowałam się w końcu wziąć ja do siebie w przyszły weekend...
nie zdążyłam
Umarła dziś. Sama. W schroniskowej klatce.
SIedzę i ryczę, chce mi się wrzeszczeć, nie wiem co jeszcze
Przepraszam Biedna Malutka, wybacz mi
