Wreszcie OSWOJONA FOCZKA pojechała DO DOMKU!!!!!

» Pt cze 02, 2006 13:57

telewizor dobra rzecz...

» Nie cze 04, 2006 12:05

Do gory !

» Pon cze 05, 2006 8:00

Foczka strzela i baranki, i wyciaga łapeczki, żeby ją wziąć na ręce

Zrobiła się pieszczotliwa panienka

Ale bezpiecznie czuje sie tylko na wysokościach - śpi na kanapie, ale jak podchodzę - woli zwiać na biblioteczkę

» Wto cze 06, 2006 10:52

Siedzię i przy komputerze, obok mnie biblioteczka z Foczką na wierzchu - Foczka po raz pierwszy zeszła z biblioteczki przy mnie, na chwilkę przysiadła na stoliku - ostrożnie wyciagnęłe rękę, powochała, pozwoliła się delikatnie pogłaskać po głowce - i nie wytrzymała dłużej, uciekła.
Wieczorkiem, po zgaszeniu światła, przyszła na parapet koło łóżka

» Wto cze 06, 2006 17:16

Chciałabym ale się boję - powiedziała Foczka i uciekła ze stoliczka na biblioteczkę.
Świat z góry wydaje się bardziej przyjazny - mruknęła i poszła dalej spać

» Wto cze 06, 2006 17:27

mokkunia pisze:Chciałabym ale się boję - powiedziała Foczka i uciekła ze stoliczka na biblioteczkę.
Świat z góry wydaje się bardziej przyjazny - mruknęła i poszła dalej spać

A nie słyszałaś, co powiedziała z parapetu :?:

» Wto cze 06, 2006 17:36

annskr pisze:
mokkunia pisze:Chciałabym ale się boję - powiedziała Foczka i uciekła ze stoliczka na biblioteczkę.
Świat z góry wydaje się bardziej przyjazny - mruknęła i poszła dalej spać

A nie słyszałaś, co powiedziała z parapetu

Chciałabym mieć domek z widokiem na las, ale najbardziej bym chciała, żeby to był MÓJ domek, taki na zawsze... - wyszeptała rozmarzona Foczka, patrząc smutnym wzrokiem na szumiącą topolę za oknem.

» Śro cze 07, 2006 18:13

Foczka to jeden z najpiekniejszych kotow jakie widzialam na forum.
Delikatna, sliczna, taka bardzo bardzo kocia...
Rozne kocie slicznosci tu sa, rozne nieszczescia, ale kocia jest naprawde piekna.
Moge tylko podrzucic.
Moze wklej zdjecia jakies nowe?? Jak ktos ja zobaczy, to musi sie zakochac....

» Czw cze 08, 2006 13:00

Na parapet przy łóżku będzimy chyba przychodzić codziennie

Baranki też są, mruczenie już od dawna

I udaje mi się ją pogłaskać na talewizorza, na szafce nocnej - już nie ucieka na "wyżyny"

Foczka jest nieśmiałą pieszczoszką

» Nie cze 11, 2006 1:06

Podrzucam .........

» Nie cze 11, 2006 20:21

No więc... widziałam Foke osobiście... i oczom nie wierzyłam!!!!

Anka po prostu podmieniła kota!!! Nie mam pojecia skąd wytrzasnęła tak podobnego (bo jest niesamowicie śliczna i rzeczywiście wyjątkowa), pewnie pomogła jej w tym Iwcia.

Bo absolutnie nie wierzę w to, by ten kot, któego trzymałąm na rękach i MRUCZAŁ!!! był tym samym, który fruwał pod sufitem gdy łapałyśmy go w domu pani Ewy...

Aniu - :king: