Skupa, mam nieco podobny problem. Moja koteczka ma 3 miesiące. Jest bardzo chuda mimo, że pnie się do góry jak szalona. Jest pełna energii, bawi się z Chesterem i zachowuje się jak typowy kociak. Ale...
Chudnie. Daję jej karmy, które wydają mi się najlepsze- Royal Canin, Eukanuba itp. Mięska z puszek staram się unikać (4% "mięsa"- co stanowi resztę wolę nie wnikać

). IAMS dla kiciąt był "od biedy" na zasadzie" no dobra, zrobię Pani przyjemność i zjem". Whiskas natomiast jest pyszny...

Daję jej jugurt z żywymi kulturami bakterii ale od tego przecież nie przytyje...Najchętniej je spażoną pierś z kurczaka z marchewką ale zje trochę i zostawia. Cały czas ma dostęp do suchej karmy i świeżej wody mineralnej (suchego raczej nie chce jeść).
Była odrobaczana i szczepiona miesiąc temu. Raz.
Załatwia się normalnie. Sprawdzałam jej kupkę ale żadnych robaczków nie widać. DLACZEGO CHUDNIE?
Jest mi jej strasznie szkoda, bo kocurkowi brzuszek rośnie aż miło popatrzeć, natomiast ona ma takie wiotkie, chudziutkie ciałko

[ wakacje u mojej Babci odpadają

]Proszę o radę bo z tej troski sama zacznę jeść za dwie
