» Nie cze 11, 2006 14:03
Wszystko się we mnie gotuje, bezradność, że nie mozna było go uchronic, że nie zdążyliśmy, złość na oprawców, współczucie dla kota i Velvet. I refleksja, jeśli ktoś się waha czy może dać domek, niech nie czeka, może nie zdążyć. Ostatnio tyle złych wiadomości na forum, że...