Wielki problem z 3 tygodniowymi kotami

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 06, 2006 13:32

To bardzo możliwe. Najpierw przez tydzień nie zdiagnozował białaczki , a przy tym kazał karmić koty zwykłym mlekiem.

aky

 
Posty: 29
Od: Wto cze 06, 2006 11:11

Post » Wto cze 06, 2006 14:34

Polatałem po zoologicznych i znalazłem ową butelkę. Silniejszy odzwyczaił się od ssania i minęło trochę czasu , zanim zrozumiał o co chodzi. A słabszy kotek jak go zabrałem był albo bardzo osłabiony , albo dalej spał , ale później trochę się ożywił. Zjadł troszkę , powdrapywał się na mnie i zasnął.

aky

 
Posty: 29
Od: Wto cze 06, 2006 11:11

Post » Wto cze 06, 2006 14:50

Koniecznie napisz co z kotkami po wizycie u weta.
Obrazek Obrazek

gosik96

 
Posty: 406
Od: Wto maja 09, 2006 8:00
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 06, 2006 14:56

Własnie napisz, o tez jestm ciekawa co im tak na prawde jest. iesze sie, ze ten słabszy troszkę zjadł.
Trymam kciuki by udalo sie Wam

dryncia

 
Posty: 1285
Od: Śro lut 01, 2006 17:23

Post » Wto cze 06, 2006 17:27

Trafiłem znów na właściciela zakładu. Powiedział , że ten mały jest w ciężkim stanie i albo mogę próbować , albo teraz skończyć jego cierpienia. Postanowiłem spróbować , głównym problemem jest nieprzyjmowanie pokarmu. Dodatkowo ma biegunkę. Nieprzyjmowanie pokarmu nie oznacza tyle , że nie je. Opisałem w innych postach to. Trzęsie się itp , a potem wymiotuje mlekiem. Dostałem płyn wieleelektrolitowy do domu , mam mu to podawać tak często jak jedzenie. Odezwę się dzisiaj

aky

 
Posty: 29
Od: Wto cze 06, 2006 11:11

Post » Wto cze 06, 2006 20:12

Nie zaobserwowałem już tych "ataków" , ale jego stan jest naprawde słaby. Jak biorę go na ręce to nawet tego nie odczuwa , dalej śpi. Muszę go masować , żeby się rozbudził. W dodatku bardzo mało je , płyn mu wybitnie nie smakuje. Teraz wymieszałem płyn z mlekiem , trochę zjadł. Biegunka trochę przechodzi , ale nie wiem jak z nim będzie :(

aky

 
Posty: 29
Od: Wto cze 06, 2006 11:11

Post » Wto cze 06, 2006 20:46

Aky, skąd jesteś?

Przepraszam, ale ten wątek to chyba w podforum Koty powinien być?
Ostatnio edytowano Wto cze 06, 2006 20:47 przez kota7, łącznie edytowano 1 raz
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Wto cze 06, 2006 20:46

Aky,
może wreszcie napiszesz nam, gdzie mieszkasz. Jeśli w większym mieście, to tak dokładniej.
Moje koty za TM: Gaja - 4 lata; 21.09.2009 Bobik - 8 lat; 16.08.2018 Myszka - 14,5 lat; 17.01.2020 Szymek - 19 lat; 07.05.2021 Kuba - 17 lat; 28.03.2022

Koty z Opola pod moją wirtualną opieką: Skarbinka - 16.02.2010 Maskotka - 22.10.2010 Fatimka - 01.11.2010 Irenka - 29.06.2012
Roki - 16.08.2012
Henio ze Szczecina - lipiec 2022
Bibi - 17.08.2022

Szymkowa

 
Posty: 4840
Od: Pon lis 21, 2005 17:06
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Wto cze 06, 2006 22:38

i co z kociaczkiem?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 07, 2006 6:38

Sorki , ale byłem pierwszy raz na tym forum i miałem otwarte 2 działy jednocześnie. Proszę jakiegoś moderatora o przesunięcie tematu.

Wczoraj wieczorem znów wystąpiło zwracanie pokarmu. Mam nadzieję , że teraz będzie dobrze , ponieważ wraca poniekąd apetyt. Na śniadanie zjadł już trochę z butelki , ale że nie jest przyzwyczajony to musiałem wrócić do strzykawki. Wchłonął 3 strzykawki + płyn wysokoelektrolitowy bez wmuszania :)

aky

 
Posty: 29
Od: Wto cze 06, 2006 11:11

Post » Śro cze 07, 2006 9:24

Aky, skąd jesteś?
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Śro cze 07, 2006 12:55

Kłodzko

Zauważalna poprawa.

aky

 
Posty: 29
Od: Wto cze 06, 2006 11:11

Post » Śro cze 07, 2006 12:58

Super! Oby tak dalej!!!!
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Śro cze 07, 2006 13:00

Przenoszę na Koty

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Śro cze 07, 2006 13:14

Rany ale dramat.Ale się nie poddawaj ja miałam tygodniowego kotka i też miałam chwile zwątpienia .Jeden raz gdy go wziełam był martwy zero oznak życia .Załamana poszłam do mamy posiedziałam ,wypiłam kawę i poszłam do domu małego pochować .Wielkie było moje zdziwienie gdy zobaczyłam zamiast martwe ciałko -szalejącego kociaka .pOTEM JUŻ BYŁO TYLKO LEPIEJ.Mały dzisiaj ma już 1 rok i miesiąc .Kot mając 4 miesiące był większy niż nie jeden roczny kiciuś.
[img]http://upload.miau.pl/3/41371m.jpg[/img/]

Ewasara

 
Posty: 593
Od: Pt maja 27, 2005 20:32
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 236 gości