Srebrny przytulasek Sylwek. Już w nowym domu u Artiego :))))

[Arti]

Tu Duzy.... niewyspany...
Pochwalilem wczoraj kocurka ... to sie przejal i zaczal broic..
Obudzil sie wyspany w srodku nocy o 4 tej i zaczal demontowac nasze lozko, siedzac pod nim... Jak juz nas obudzil to zaczal polowac na nas. Wyladowal w lazience... ale nie posiedzial tam nawet minutki bo wyrazil od razu skruche i obiecal poprawe. Polezal troche na lozku i poszeedl gdzie indziej broic, ale to nam juz nie przeszkadzalo.
Poza tym kot chyba nasluchal sie o sukcesach naszej reprezentacji w pilke kopana i nadchodzacych mistrzostwach i od samego rana zawziecie cwiczyl sie na pozycji bramkarza. Juz jest lepszy! Sam sobie wrzuca pilki pod szafke i tak je lapie zeby zdazyc przed zniknieciem... Poza tym razno przewrocil kwiatka i kombinuje jak sie dostac na coraz wyzsze polki.
Nasz wet tez powiedzial, ze on juz moze tak do konca zycia kichac i jesli nie bedzie gorzej to sie nie martwic. Moze w tym cos jest? No i kichanie mu mocno sie wzmaga w czasie wizyt w kuwetce. Ja tez kicham od tego pylu z Benka. Zmienimy niedlugo na CBE+ i potestujemy.

[amelka]

wiadomo 3-4 w nocy najlepsza jest do galopów Sylwuś trzym się zdrowo-ja też całe życie kicham ale poza tym nic mi nie jest- i z Tobą bedzie oki

[mokkunia]

Sylwuś daj znać jak Ci się nowy żwirek podoba i czy Ci stolarze jakieś fajne schowki Ci zbudowali?

[Arti]

Tu Sylwus,
Jakos tak rzadko mi sie udaje dorwac do komputera...
Mam sie lepiej, czasem sobie jeszcze kichne prychne i kaszlne, ale juz mi zadne glutki z noska nie leca. Coraz pewniej sie czuje w tym nowym domku i coraz to odkrywam nowe miejsca do zwiedzania.... Ci stolarze czy jakos tam to nie budowali, tylko naprawiali co zle zrobili, to ich pilnowalem, czy dobrze robia. Ale jak wspomnieli, zebym uwazal bo moga przypadkiem mi uszy do szafki przykrecic, to ich obserwowalem z bezpieczej odleglosci. Tym bardziej, ze mieli takie cos co robilo "brrrrwzzz" i zostawaly dziury w szafkach...
Wczoraj Duzy chcial mi obciac pazurki... akurat . Jeszcze te od przednich lapek to jakos mu sie udalo... ale tylnich lapek to nie dam dotykac, no nie lubie i juz! A sie nagryzlem, drapalem, wilem i prychalem... troche sie nauczylem czytajac Dwukota...
Ale w zamian dzisiaj Duzej dalem ladnie wyczyscic i wysmarowac uszka, niech sie cieszy kobita, usiadlem i nawet nie uciekalem... .
Poza tym mam nowe miejsce do kimania, Wskakuje na ten duzy szkalny pojemnik z rybami a tam tak cieplutko i milutko... i czasem mozna na rybki popolowac...
W tygodniu przyszlo tu troche innych Duzych z prezentami dla Malej Duzej... a ja to co!? no ale pozachwycali sie mna znowu, i powiedzieli ze uroslem! No w koncu kawal kota ze mnie.
Pozdrowienia dla Kociastych i ich Dwunoznych
Sylwester - kot

[TyMa]

No widzisz, jak to jest z Dużymi. Amy Tymek i Maybach też tylko dla najmniejszej Dużej życzenia prześlemy. Urodzinki były?

[Arti]

Dzien Dziecka.. A ja to w koncu juz troche wyrosniety kocurrro..

[dryncia]

A jakie prezenty na Dzień Dziecka dostał Sylwuś

[Arti]

No wlasnie nie dostal... poza dobrym jedzonkiem, ale on prezenty dostaje bez okazji. A teraz oglosil zbiorke w calej rodzinie na taki fajowy domek z poslankiem z wikliny... Zamiast dostac po puszce zarcia i myszce to woli domek.

[mokkunia]

Sylwuś, a coś Ty sobie za domek wymarzyłeś? Pochwal się nam!
My mamy tylko taki o to namiot z Ikeii - pamiętasz, prawda? W nim fajnie się chowa


Leoś z Shibaskiem

[Arti]

Czesc Leos z Shibaskiem!

Ja sobie cos takiego upatrzylem:
http://www.allegro.pl/item106042471_wik ... ecam_.html
I Duzym sie spodobalo i nawet mowili, ze nie beda krzyczec jak troche poobgryzam to cos...
Ja juz sie czuje calkiem dobrze. W dzien pokimalem razem z ta Mala Duza, a teraz szalalem po calym mieszkaniu i trenowalem z pileczka. Cod tam Duzi wspominali o stadzie koni galopujacym po mieszkaniu, jakims przewroconym kwiatku, ale ja zupelnie nie wiem o co im chodzi. Dzisiaj to juz prawie wcale nie kichalem, no i znowu dalem ladnie uszka wyczyscic, ale od pazurkow wara!
Pomrucz Duzej ode mnie!
Kot Sylwester

[mokkunia]

Sylweeeeeek! Ale jaja wczoraj u nas były wiesz? Duzi rozmowy toczyli, coś o kociej Mamuśce opowiadali, zastanawiali się. Potem Duży z Dużą się ściskali i tulili, a Dużej łzy poleciały. Duży wstał i poszedł do kociej Mamuśki i wziął ją na ręce. Pokazał jej całe mieszkanie i powiedział, że to od dziś jest jej dom na zawsze, a my jesteśmy jej braciszkami. Sylweeeeeek! Mówię Ci, ale jaja!
Mamy siostrę!!!

Leoś z Shibaskiem
i kocią Mamuśką

[Arti]

CZESC KOTY!!!

To sie tam u Was porobilo!!! Wystarczylo zostawic Was samych to Wam jeszcze jedno futerko do miski i poslanka dokwaterowali... No to badzcie grzeczni i ladnie przyjmijcie Wasza nowa-stara towarzyszke!
I pamietajcie jeszcze czasem o mnie.

Sylwiasty - pan na wlosciach.

[Arti]

Ciekawe czy do Sylwka jeszcze ktos zaglada

Tym razem ja pisze bo Sylwek w domu, a pokoj z komputerem zamkniety...
Kocurek chyba wreszcie wyzdrowial, bo juz nie kaszle i nie kicha, przynjamniej przy nas. Nic z noska nie leci,oczka nie lzawia a tylko sa takie niewielkie spioszki rano albo po dluzszej drzemce. Poza tym kotek czuje sie coraz pewniej chyba u nas. Ma juz opanowane meble po ktorych moze pewnie skakac i od czsu do czasu tylko sprawdza, czy udaloby sie znalezc jakies nowe, niedostepne do tej pory polki czy szafki. Jego ulubiona rozrywka jest rozdrapywanie o 4 tej lub 5 tej rano naszego lozka. Wlazi pod lozko i drapie po nielakierowanej sosnie, robiac sporo halasu, co nam sie srednio podoba... Jednym z ulubionych miejsc do drzemek stala sie pokrywa od akwarium, swietlowki grzeja, cieplutko to sie fajnie kima. Ostatnio tak smacznie mu sie tam spalo, ze az zaczal przez sen polowac i biegac
A jego przymakiem zostala gotowana rybka.

Zdjecia nowe sa, ale jeszcze nie zeskanowane...

[mokkunia]

Zagląda, zagląda I też tym razem ja piszę, nie koty, bo koty w domu z TŻtem zostały Nie miały stroju odopowiedniego do biura
Cieszę się, że u Sylwusia wszystko w porządku. Będziemy z TŻtem w Bydgoszczy 24-25 czerwca jak wszystko pójdzie po naszej myśli i tak sobie teraz myślę, nieśmiało, wiem wpraszam się, bez wychowania jestem ale może Sylwek miałby ochotę na gości?
A na fotki czekam z utęsknieniem! I głaski dla Sylwusia.

[Arti]

Sylwek to bardzo towarzyski zwierz i on gosci bardzo lubi! I na pewno przyjmie i herbata poczestuje.

A zapomnialem dodac, ze juz kilka osob, ktore nie widuja Sylwiaka na co dzien, stwierdizlo ze kotu sie uroslo! I nam sie tak troszke tez wydaje, ze on jakis wiekszy... a dlugi jest na 4 plytki podlogowe na balkonie...