Guzik z Pętelką - już rok u nas :)

[amelka]

kciuki wielkie za oczka, brzuszki i pozostałe części dzieciaczków!!
nie denerwujcie Duzej i bądźcie zdrowe!!
jej, że te kociny muszą tak chorować

[Igulec]

A oto nasze nowe zdjątka. Nie sa rewelacyjnej jakości, bo jak wiecie, wszystko zależy od aparatu, fotografa i modela, a w tym przypadku tylko ten ostatni był dobry Ale w większości koty widać

http://img434.imageshack.us/img434/3888 ... kuj3sg.jpg
http://img511.imageshack.us/img511/1311 ... awa7ny.jpg
http://img176.imageshack.us/img176/6282 ... rza3ly.jpg
http://img375.imageshack.us/img375/6438 ... awa2lw.jpg
http://img482.imageshack.us/img482/4825/gip1dk.jpg
http://img322.imageshack.us/img322/6757/guz1md.jpg
http://img311.imageshack.us/img311/5414/guziczek5cb.jpg
http://img338.imageshack.us/img338/7409 ... onu8bn.jpg
http://img411.imageshack.us/img411/1391 ... ekg1bw.jpg
http://img429.imageshack.us/img429/9508 ... asi4xq.jpg
http://img432.imageshack.us/img432/9158/pt6ud.jpg
http://img433.imageshack.us/img433/7673 ... yli6gl.jpg
http://img456.imageshack.us/img456/3668 ... pia5qx.jpg
http://img46.imageshack.us/img46/3017/z ... zik6fj.jpg

[amelka]

ależ pręgusy słodziaste!!a Guzik ma juz mordeczkę poważną-jak Pan Guzik prawie

[Igulec]

No, tylko chyba z reklamacją do kasi D. musze się udac - że mi koty bez rozumków dała, niekompletne Czasem się tak zachowują, że mamy wrażenie, iż właśnie rozumów poszukują - biegają jak opętane: albo za ogonami, albo za cieniem.

[amelka]

każdy czasem rozum straci moje też go poszukują często- np w wannie-może kiedyś znajdą
ważne ze są wesołe-po chorobie Brendy nawet nocne szaleństwa mnie radują-jako objaw kociego zdrowia

[Igulec]

Koty choć prychaja (coraz mniej), to humor maja bez przerwy. Jak dobrze pójdzie, to pod koniec tygodnia mamy szczepienie.
Musze donieść , że kotki juz wykazuja się swoimi charakterkami. Guzik to tpowy kot nakolankowy. Pętelka nie jest nakolankowa. Kolanka ma w głębokim poważaniu. Za to na noc do łóżeczka pakuja sie oba. Najlepiej pod kołderke.
Choc dzis psikusa mi zrobiły. Wstałam o 5:30 jak zwykle bardzo ostrożnie, bo przyzwyczajona byłam, ze gdzieś w pobliżu sa kocięta. A tu klops - nie licząc TZ i psa - pusto w łóżku (mamy pięcioosobową dwuosobówkę ). Poszłam więc na poszukiwania. Guzika znalazłam w ich budce. Ale Pętelki tam nie było. I nagle coś sie poruszyło. Pętelka po prostu spała na dachu budki. A że ona ruda, budka beżowa, to wtopiła się w tło.
Gdy zaś myłam się, to w przedpokoju usłyszałam jakieś hałasy. Otwieram gwałtownie drzwi, aby na gorącym uczynku przyłapać kotulce. Patrzę - dwa przecudnie przycupnięte i niewinne kotecki siedzą na podłodze i patrzą na mnie zaspanymi oczyma, a moje oba budy z rozwiązanymi sznurówkami na środku przedpokoju. "A to tak - mówię. - Butom na spacer się zachciało i moje kotki pobudziły!". Kotki oczywiście uwierzyła, ze ja uwierzyłam w ich podstęp. A co tam, niech się łudzą, ze ich duża nic nie rozumie

[Igulec]

I jeszcze dwie rzeczy, o których chciałam napisać.
Pies najwyraźniej upodobał sobie Pętelkę. Być może dlatego, że była chora... Teraz pozwala jej na węcej, on siedzi przy łózku, ona na łóżku paca go łapka w pysk, a ten tylko oczka mruży. Co prawda pacanie jest bez pazurków, ale przezorny zawsze ubezpieczony
A po drugie - wczoraj znalazłam - głupie, bo głupie - wytłumaczenie tego, ze Guzik jest nakolankowy. On nie miał początkowo do nas trafić. Tylko Pętelka. I wymyśliłam sobie, ze w ten sposób dziękuje nam za domek.

[amelka]

Igulcu co u Was?

[Igulec]

Bez zmian. Dzieciaki biegaja jak oszalałe. Tylko przerwy są na spanie i jedzenie. Co jakiś czas któryś kichnie, ale już teraz sama nie wiem, czy to choroba czy po prostu sirść gdzieś wlazła - ich i psa. Pętelka ostatnio stwierdziła, że super się chodzi pod narzutami i jesli jest na łóżku albo fotelu, to jedyna drogą przejścia jest POD narzuta. Boskie te dzieciaki są. Jak wracam z pracy to budzą się, wychodzą do mnie do przedpokoju... jak pieski dosłownie. A Guzik to taka przylepka. Pętelkę ja weźmie się na ręcę to ona już właśnie w tej chwili musi gdzieś iść i się wyrywa, a Guzik! Może leżeć na kolankach, na ramieniu, na łokciu, pewnie nawet na szczycie palca niczym piłka do koszykówki dałby się położyć, byle tylko być na człowieku.
Jak fajnie mieć koty...

[Igulec]

A w ogóle to Duża dzieciaków, czyli ja, bardzo sę cieszy, bo pierwszy raz zrobiła aukcje i taka kasę na Kocią Dolinę zorganizowała, że hej. Już dronusi psałam - z tych aukcji ciesze się jak z pierwszej wypłaty. W końcu kotuchy normalnie do weta mogły iść, z własna kasą i w ogóle...

[amelka]

to dobrze że maluszki zdrowe a Dużej serdecznie gratulujemy
co do przytulactwa-moja Nuka robi tak samo jak Pętelka-dziewczynki mają wcześniej od chłopców fazę samodzielności ale jeszcze będzie się łasić, chociaż przy spaniu mizianki dla stworków

[dronusia]

Nie wiem czy tak wolno pisać, ale GuZiK jest absolutnie moim ulubieńcem Nie żeby Pętelka nie była słodka, bo jest, ale GuZiCzEk to jest to... Wymiziaj go ode mnie Aguś i powiedz mu, że już niedługo sama to zrobię Niech się chłopak przygotuje Super, że maluchy razem broją, pewnie są z siebie ogromnie dumne, co? Skądś to znam, nasze właśnie gonią muchę po całym mieszkaniu, nie ma to jak polowanie

PS. A co do aukcji na BaZaRkU - to my również jesteśmy ogromnie zaskoczeni i uradowani - dziś np. jedziemy z maluszkami do weta i nie będziemy martwić się czy starczy na wizytę, odrobaczenie i ewentualnie inne sprawy, bo jeden maluszek ma coś na brzuszku, jedyne co mi się z tym kojarzy to jakaś przepuklina... ale się kompletnie nie znam - i dlatego do weta jedziemy Dziękujemy Duza, Guzik i Pętelka - pilnujcie Duzej, dbajcie o nią, bo dobrze jej idzie

[Igulec]

Aż sie zarumieniłam Jak wrócę z pracy, to przekażę mu wieści o nowej rączce do miziania. Na pewno chłopak się ucieszy, bo oprócz zabawy z siostra, bycie mizianym to jego ulubiona czynność...

[Igulec]

A oto najświeższe zdjęcia sprzed sekundy. Rozpoczęła się właśnie popołudniowa drzemka na słoneczku – do zdjęcia trzeba było zgasić słoneczko, bo Pętelka w nim jest tylko jasną plamką.

http://upload.miau.pl/1/70708.jpg
http://upload.miau.pl/1/70709.jpg
http://upload.miau.pl/1/70710.jpg
http://upload.miau.pl/1/70711.jpg
http://upload.miau.pl/1/70712.jpg
http://upload.miau.pl/1/70713.jpg
http://upload.miau.pl/1/70714.jpg
http://upload.miau.pl/1/70715.jpg
http://upload.miau.pl/1/70716.jpg
http://upload.miau.pl/1/70717.jpg
http://upload.miau.pl/1/70718.jpg

A katar malusieńki, ale jeszcze jest. Mimo to idziemy w poniedziałek do weta. Bo ja już nie wiem czy to katar od choroby czy tylko jakies podrażnienie śluzówek. Może uda sie zaszczepiś, a potem kolejna kacja odrobaczania.

Aaa, Guzik z Pętelką chcieli jeszcze zaprosić do aukcji. Oto one:

Zielony wazon na bilet - *KD* http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=44918
Niebieski wazon na bilet - *KD* http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=44916
Słoniki na *KD* http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=44056
Słoik z Aniołkami na *KD* http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=44584

[amelka]

ale dzieciaki urosły!! takie buźki poważne ze hoho, a uszy jakie mają duże przecudniaste są