Devony, devony - duuuuzo devonkow :)

[Kicorek]

Z Kitką nie wychodzę, bo to panikara. A Cyryl jest dość odważny i mogłam z nim wychodzić na spacery juz w zeszłym roku, dzięki czemu nie mam z nim problemu przy pójściu np. do weterynarza i nie muszę targać transportera
Hestia jest ciekawska, a to był dopiero jej pierwszy spacer, więc myślę, że się przyzwyczai i też nie będę miała z nią problemów takich jak z Kitką

[Jowita]

Moje potwory glupieja od samego zalozenia szelek, a o spacerze nawet nie mysle. Devon pewnie by zawalu dostal - panikarz...
Pozdrawiam wszystkie devony z zalanego deszczem Amsterdamu

[Kicorek]

Moje potwory glupieja od samego zalozenia szelek, a o spacerze nawet nie mysle. Devon pewnie by zawalu dostal - panikarz...

Devon to mi coś Kitkę przypomina...

Hestia po założeniu szelek świetnie się bawi przypiętą do nich smyczą
Na same szelki nie zwraca uwagi, chyba że leżą gdzieś luzem - wtedy też się nadają do zabawy
Mała nie lubi transportera, strasznie w nim płacze. Znacznie lepiej czuje się na rękach, to co ją będę męczyć transporterem - trzeba ją tylko trochę obeznać z odgłosami miasta i można podróżować!

[reni164]

to prawda, ze jak mam wybrac nawet podroz w samochodzie w kontenerku lub w szelkach, to tez preferuje w szelkach, oczywiscie specjalnych przypinanych do pasow. Ale wychodzic z kotkiem nie bede, moze troche i z lenistwa, mieszkam na 3 pietrze i miedzy innymi dlatego wybralam kota a nie psa

[Kicorek]

A co tu się dzieje, że nic się nie dzieje? Gdzie zdjęcia maluchów? I większych kocików?

U nas jak na razie na jednym spacerze się skończyło, bo zrobiło się zimno
Z tego samego powodu odwleka się też kąpiel Hestii

Poza tym sielanka

Ziewanko:


Dwa kłębuszki:


I samotny kłębuszek:


W kupie najlepiej:




A w niedzielę wieczorem miałam niespodziankę. Siedzę sobie w fotelu, Cyryl z Hestią leżą na drugim. Spojrzałam na nich: Cyryl myje Hestię, a Hestia Cyryla - i to na wyścigi
Do tej pory to tylko Cyryl mył, a Hestia była myta, o co zresztą nieraz natrętnie się upominała. A tu nagle uznała, że i ona potrafi

Na szczęście aparat był pod ręką, tylko modele za bardzo się ruszały.

"Mała, czas na mycie"


"A ty co masz takie brudne ucho?"


Równocześnie chcieli sobie nawzajem umyć pyszczki:


Cyryl jak zwykle po toalecie zaczął Hestię dusić, więc nie pozostała mu dłużna:

[Zlociutki]

no ladnie buzi z jezyczkiem hmmmm i gdzie podzial sie ten Cyryl - kot bojowy ????? .... ach jak to kobieta potrafi przerobic mezczyne

[ezynka]

Gdzie znajde jakieś info na temat Dewonków- ich charakteru, psychiki, osobowości? itd.

[tumasia]

Najprościej chyba na stronach hodowlanych...
Powiem tak: mając dwa takie uszatki uważam, że ich "charakterystyka" zamieszczona na stronach różnych hodowli nie jest w żaden sposób przesadzona. Tych kotów po prostu nie sposób nie kochać!!!

[ezynka]

Dzięki, myslałam moze , ze macie jakieś "znajome" strony, gdzie warto wejść i poczytać. Poszperam w necie

[Kicorek]

no ladnie buzi z jezyczkiem hmmmm i gdzie podzial sie ten Cyryl - kot bojowy ????? .... ach jak to kobieta potrafi przerobic mezczyne

Buzi z języczkiem...

[Zlociutki]

Buzi z języczkiem...

a jak nie jak tak ? a co niby jest na tym zdjeciu co ?

[Kicorek]

No w sumie masz rację

Złociutki, a dlaczego tak dawno nie było fotek maluszków ani reszty kociastych?

Mnie się ostatnio udało złapać w obiektyw to:

[Zlociutki]

Złociutki, a dlaczego tak dawno nie było fotek maluszków ani reszty kociastych?

zrypal mi sie aparat buuuuuu znowu cos z nim nie tak .... ale to cala seria wydarzen bo to nie tylko aparat najpierw stuknalem monitor zapasowy i zrobil psssssssssyt i zdechl - troszke pozniej moj monitor ktory mialem podlaczony do kompa siadl i zostalem bez a nie moge naprawic LCD w kielcowni bo to dziura - teraz pracuje na "ukradzionym" monitorze - wszedlem do znajomej i po prostu wynioslem powiedzialem ze jestem na glodzie ...... do tego dochodza ciagle wyjazdy plany zmiany mieszkania zakochanie sie i brak czasu jak to wszystko polaczyc z rypnietym aparatem to nie ma zdjec ani nawet czasu by napisac chocby jakas notke buuuuu ale juz pracuje nad poprawa sytuacji

[Kicorek]

No to dużo się u Ciebie dzieje

[reni164]

no Zlociutki, wielkie gratulacje zakochania się, a kompem się nie przejmuj, czasami rzeczy też czyją się zaniedbane i wtedy robią nam psikusy