Nie pisałam nic, bo nie chciałam zapeszać Kastorek znalazł świetny domek. Pan przyjechał dzisiaj z Krakowa z mega transporterem Kotuś będzie miał kociego kolegę, Pan w pełni uświadomiony, nie karmi whiskasem etc. Bardzo jesteśmy szczęśliwi Dziękujemy wszystkim, którzy trzymali za Kastorka kciuki i Zeni, ktora zasponsorowała jego szczepienie
Nadrobiłam dziś wszystkie zaległości w naszych, opolskich watkach i jestem wzruszona. Może nie da się zbawić całego kociego świata /choć jak się wszyscy sprężymy... / ale każdy jeden jednostek jest milowym krokiem do przodu, każdy daje nadzieję...
Kastroku! Żyj długo i szczęsliwie i dziel się swoim szczęściem z resztą naszych opolskich sierotek!
tak bardzo sie ciesze ze Kastorek ma nowy cudowny domek.Sa wiec na tym swiecie ludzie ktorzy czynia czary.Moje adoptowane 4 dni temu maluchy potwierdzaja te teorie.Oby innym sie udalo