
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Monika L pisze: Sama jestem winna bo po co tej kociej mamuśce pokazałam gdzie bywają jej ludzkie dzieci a ja czesto ją biore do rodziców ,bo również tam na placu sie bawia, ale cwaniara sama idzie do dzieci jak tęskni
Agn pisze:Zartowałam pełna podziwu. Na swojego syna nie moge narzekać, ale on ma 14 lat i jest mało wylewny. Nie mam córki, więc nie wiem, może dziewczynki inaczej wchodzą w relacje ze zwierzętami....
A co do 'uczłowieczenia' kotów. Mitem jest, że koty nie przywiązują się do człowieka i ostatnio często przekonuję się, że ludziom wiara w ten mit przechodzi.
izaA pisze:Moja Justysia - 4,5 roku, jak wracała z przedszkola, to siadała na podłodze i mówiła: No i jak Sonieczko, jak Ci minął dzień, bo u mnie w psedskolu wszystko dobze....
Agn pisze:Na moje i TZ-a pytanie 'czy chciałbyś mieć rodzeństwo?', syn odpowiada: 'przecież już mam.'
Nie jest wylewny, ale np tylko u niego Riddick daje się położyć w dziwnych pozach na kolanach i miętolić.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 98 gości