Tumaśkowe koty - "D"koty z nami

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 12, 2006 8:46

Fantasio - wszystkiego najkocieńszego!!! :flowerkitty: :flowerkitty: :flowerkitty:
Obrazek

dakota

 
Posty: 8376
Od: Wto lis 16, 2004 15:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt maja 12, 2006 18:54

dostaniesz prezencik mniejszy razem z tym wiekszym (nieco juz spoznionym od Twoich Duzych :D)

a chwilowo powiedz Duzej ze ma cie wytarmosic na wszystkie strony od Cioci i Wujka i kociambrow dwoch :D

i zycze pieknego tortu ze swieczkami :D
moze byc z Tunczyka jak lubisz :D i wogole wszystkiego najkocienszego zycze :D
pozdrawiam
Ciocia Covu, TZ oraz L+Ł :D
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Pt maja 12, 2006 21:51

Dziękuję, dziękuję Wam bardzo za życzenia.
Pani już mi mówiła, że na główny, wspólny urodzinowy prezent musimy jeszcze chwilkę poczekać, ale Ciocia Covu razem z Wujkiem już pracują, cobyśmy bardzo zadowolone były. Narazie dostałam tort tuńczykowo-rakowy (bez świeczki, bo pani mówi, że ja, jako wszystkożerny kot, i świeczkę bym zeżarła :twisted:), mychę, życzenia i kupę pieszczot. Tylko Elza jest złą koleżanką, bo uważa, że jej ruja jest ważniejsza niż moje urodzinki i zamiast ze mną ganiać nawołuje kawalera. A przecież pani powiedziała jej wyraźnie, że jeszcze nie czas. Najpierw badania, potem "umowa" z księciem z bajki, a dopiero potem randka. Więc po co ona tak nawołuje, kiedy mogłaby ze mną baraszkować???
Ogólnie jednak zadowolona jestem z urodzinek: brzuszek pełny, mina zadowolona, kolana oczekujące na mnie przez cały czas, podlodówkowa kolekcja myszy powiększona....

tumasia

 
Posty: 641
Od: Pt kwi 22, 2005 7:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 13, 2006 7:04

tumasia pisze: podlodówkowa kolekcja myszy powiększona....

:ryk: no coz... :ryk:
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Pon maja 15, 2006 14:51

Nie miałam za bardzo czasu ostatnio na net i przegapiłam takie ważne wydarzenia! :oops:

Przede wszystkim gratuluję dziewczynom sukcesów wystawowych :D

I przesyłam najserdeczniejsze życzenia dla Fantasii - żeby Elza była miła i zawsze chętnie się z tobą bawiła, a duzi żeby pozwalali na wszystko i dawali mnóstwo zabawek oraz smakołyków :D

Stoo lat! Stoo lat!
Obrazek


ciocia Kicorek z hrabiną Kitką, rudym Cyrylem i przyszywaną cioteczną siostrą Hestią :)
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30731
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Czw maja 18, 2006 20:49

Dziękuję w imieniu Fantasii za wszystkie życzenia! 8)

Elza zawsze była księżniczką... Dystyngowana, wybredna, niezależna, czasem humorzasta... Zupełne przeciwieństwo naszego Diabełka - Fantasii.
Dziś znowu udowodniła nam swoją niebieską krew...
Przy okazji corocznych dokładnych badań (które na szczęście są w najlepszym porządeczku), poprosiłam o oznaczenie grupy krwi Elzuni. I co?
Mamy księżniczkę o grupie krwi B. Co za tym idzie, dziewczynka szuka księcia o dokładnie tej samej grupie krwi. A przystojnych książąt z tą grupą jest niewielu. Gonzo Shan byłby ciekawym partnerem, ale... jest za bardzo z Elzunią spokrewniony. Związki kazirodcze były modne, ale przecież nie dziś....
Księżniczki wymagania rosną: piękny, zdrowy, młody, w doskonałym devonim typie, niespokrwniony i z odpowiednią grupą krwi...
Ciekawe, co jeszcze nasza Księżniczka wymyśli :?: :wink:

tumasia

 
Posty: 641
Od: Pt kwi 22, 2005 7:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 19, 2006 20:24

moze Lulek.. :D tylko on pozbawiony juz...
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Śro maja 24, 2006 19:09

Ten magiczny wieczór był równo rok temu... Wtedy to, ok. godziny 19:00 przywieźliśmy do domku Elzunię. Chyba Elzunię :wink:

Gdy pierwszy raz ją zobaczyłam – miała 10 dni... I znacznie różniła się od swoich pręgowanych sióstr. Potem, w miarę dorastania, nasze kocię nam „wyłysiało” i całkiem upodobniło się do jednej ze swych sióstr, Ewity. I w dniu odbioru, dziewczynki były nierozróżnialne. Charakterki miały również podobne. Zdecydowaliśmy zatem, że ta, która pierwsza wejdzie do transporterka – będzie Elzunią. I jedna wlazła. Elzunia, chyba... :wink:

Gdy przyjechaliśmy do domu, nasza mała dziewczynka była bardzo wystraszona. Chciała do mamy i rodzeństwa... Płakała tak, że byłam gotowa wracać z nią do hodowcy... Wiedziałam jednak, że kiedyś ten dzień i tak musiał nadejść, i że emocje z nim związane do małych nie należą... Współczułam swojemu maleństwu, nie mogąc jednocześnie w żaden sposób jej pomóc... Jednak czas (w tym wypadku godziny) leczy rany. Już po dwóch godzinach nawoływania były rzadsze: Elzunia się wyspała, zwiedziła swój nowy domek, zaszczyciła kolana TŻ. I pobawiła się chwilkę. I nawet coś zjadła.
W nocy nie miała wątpliwości, gdzie się w tym domu sypia :lol:

A potem nastąpiły kolejne dni, pełne naszego szczęścia. I kolejne. I wierzę, że przed nami jeszcze ich bardzo, bardzo dużo.
Cudownie jest mieć kota na punkcie kota! :1luvu:

tumasia

 
Posty: 641
Od: Pt kwi 22, 2005 7:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 27, 2006 22:50

Urodzinowy prezent zmontowany!!!
I to jaki prezent!!!
Każdy kot by taki chciał mieć!!!

Na razie uczymy się nowych zapachów, ostrożnie zwiedzamy nasz prezent, ale zdaje się, że to będzie hit sezonu! W następnych odcinkach opowiemy Wam, czy jest taki fajny, jakim się wydaje być. Bo wydaje się być wspaniałym!
Zresztą popatrzcie sami:


Obrazek

i jeszcze jedno ujęcie:

Obrazek

Dziękujemy bardzo Cioci Covu i Jej TŻ-owi. Bo to Ich robota. Solidna, przemyślana i cudowna! Dziękujemy bardzo!

Elza i Fantasia

tumasia

 
Posty: 641
Od: Pt kwi 22, 2005 7:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 27, 2006 23:10

Alez prosze bardzo kochane dziewuszki :D
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Nie maja 28, 2006 7:47

a teraz relacja z oswajania PREZENTU przy nas... odwazyla sie tylko Fantasia :D

wsadzili kota na TO 8O
TO nawet nie jest takie straszne...
Hamak juz znam...
wiec do niego wleze :D
a teraz moze do tulei??
no i juz jestem w tulei :D
jak stad wylezc??
JUZ WIEM... obrocilam sie :oops:
blyskaja po oczach... a ja tu rzeciez TO oswajam... :roll:
w sumie chyba trzeba juz zejsc...

Elzy zdjec brak... nie odwazyla sie wspolpracowac z aparatem i TYM jednoczesnie wiec ja nie posiadam zdjec...
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Nie maja 28, 2006 8:12

Fantasia nie potrzebowała już "oswajać" drapaka i do godziny 2:00 szalała po nim równo - jedynie najwyższa półka nie była przez nią odwiedzana.
Gdy Elzunia chciała również drapak odwiedzić - Fantasia zganiała ją, twierdząc, że to jej i tylko jej prezent.
Rano natomiast role się odmieniły. Drapak dokładnie obwąchany, przejrzany i zaakceptowany został przez Elzę. Jedynie tuleja, mimo że ciekawa, była pominięta - chybotliwy hamak nie spotkał się z Elzy akceptacją :wink:
Fantasia obserwowała z dołu akrobacje koleżanki, a jak chciała się dołączyć - Elza odpłaciła się jej pięknym za nadobne, zrzucając z niższych półek.
A potem to już było wspólne szaleństwo :twisted:
Elza, dla której nie było najmniejszym problemem wskoczenie na górną półkę, wzywała do góry koleżankę. Ta, mniej skoczna, z początku miała niejakie problemy... Po cóż jednak jest koci rozumek :?:
Noga (ta długa przy oknie) okazała się być wspaniałą drabiną. I teraz, gdy Elza wskakuje na półkę, Fantasia tam się wspina. Jak Elza ze środkowej półki zeskakuje, Fantasia się ześlizguje. Gdy Fantasia odwiedza tuleję, Elza patrzy ze zdziwieniem, jak ta mała to potrafi. Z kolei, gdy Elza z drapaka przeskakuje na szafkę z paprotką (oddaloną ok. 0,5 metra od drapaka), Fantasia patrzy z zazdrością.
Gonitwy zaczęły się o 6:00 rano i dopiero przed chwilą ustały. Covu, jeszcze raz duże dzięki, lepszego prezentu dziewczynki dostać nie mogły!!!

tumasia

 
Posty: 641
Od: Pt kwi 22, 2005 7:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 28, 2006 8:23

:D

to ciesze sie ze plac zbaw sie spodobal...
wy wogole spaliscie bo my wyszlismy nie jakos wczesnie... koty o 2 szalaly... udalo wam sie oko zmruzyc??
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Nie maja 28, 2006 8:27

Nooo, od 2:00 do 6:00. Przecież to całe cztery godziny snu! :twisted:

tumasia

 
Posty: 641
Od: Pt kwi 22, 2005 7:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 28, 2006 8:29

tumasia pisze:Nooo, od 2:00 do 6:00. Przecież to całe cztery godziny snu! :twisted:
:lol: to was dziewczyny "lagodnie" potraktowaly :D
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], niafallaniaf i 22 gości