zosia&ziemowit pisze:...robię tak, przynajmniej próbuję, ale ten brodaty obrzydliwiec na mnie fukaElżbieta P. pisze: Tylko czatuję sobie w kąciku jak oni zaczynają szykować na stole posiłek dla siebie. I gdy tylko znikną z pola widzenia - wskakuję na stół i sama sobie biorę to, co najbardziej mi się podoba.
Czasem jest to plasterek wędlinki, czasem szprotka z puszki, serek albo jajeczko. Jajeczko przed zjedzeniem to jeszcze można poturlać...
Ukradzioną zdobycz trzeba szybciutko schować pod łóżkiem, albo w jakimś kąciku.![]()
Pozdrawiam - Dzidzia Aktalnie Poirytowana Brodatymi![]()
Ktoś się podszył pod mój nick?

Zosia poirytowana brodatymi..
