Dzwonial do mnie pani ktora opiekuje sie kocia rodzinka....
Powiedziala, ze kocica ma juz dosc siedzenia w piwnicy i chce uciekac jej pod nogami. nadal jest dzika

oddala jednego maluszka komus na wies


Mowila tez, ze od 3 dni nie wiedziala jednego z kociaczkow- czarno bialej dziewczynki, wiec nie wie co sie stalo, a szukac nie bedzie w piwnicy.
Musze matke szybko jakos schwytac na zabig, ale pytanie CO POTEM?

I co z maluszkami :/
Do adopcji sa juz tylko 2 bo pregolo zamowiony.
zakladam watek matce kociakow.....