Mrowka-kotka ze smoly ma CUDO dom! :)))))))

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw maja 25, 2006 10:33

biedna Smoła :cry: tak bym chciała pomóc...
Obrazek

amelka

 
Posty: 2562
Od: Śro sty 04, 2006 13:05
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw maja 25, 2006 11:31

kiciunia do miziania, domku znajdz sie :ok:

soniusie

 
Posty: 69
Od: Czw mar 23, 2006 12:41
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw maja 25, 2006 18:12

kociunia szuka pilnie domku!

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob maja 27, 2006 9:30

Pracuję nad moim P.... Gadam mu o kotach, pokazałam tego, teraz wkleiłam zdjęcia Smoły do swojego bloga, którego on czyta. Ale pewnie się nie zorientuje, że chciałabym, żeby koteczka była u nas :( a bez jego akceptacji nic nie zdziałam :(
Ola
Obrazek Obrazek

Olik, autorka bloga http://matkasanepid.blox.pl/html

ola25

 
Posty: 2644
Od: Pon lis 21, 2005 15:57
Lokalizacja: O 3-miasta

Post » Sob maja 27, 2006 9:46

ola25 pisze:Pracuję nad moim P.... . Ale pewnie się nie zorientuje, że chciałabym, żeby koteczka była u nas :( a bez jego akceptacji nic nie zdziałam :(


Poprostu szczerze i otwarcie porozmawiaj z TZ, nie czekaj aż się sam zorientuje. Takie podchody są najtrudniejsze, znam to z własnego domu :(
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35307
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Sob maja 27, 2006 9:46

z facetami trzeba prosto z mostu, oni są inaczej skonstruowani :D

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob maja 27, 2006 9:55

ale jak mu ostatnio mówiłam coś o kotach to powiedział: "TYlko nie mów, że już sobie jakiegoś upatrzyłaś! Nie denerwuj mnie, proszę..." Nawet nie spodziewałam się, że zareaguję tak gwałtownie (jak na niego, bo normalnie to on spokojny jest) Niedawno nawet mówił o 3 kocie, ale "jak się przeprowadzimY" a przecież ten kotek nie może czekać :(
Muszę go brać jakoś na litość a do tego trzeba czasu :(
I to jest minus życia we dwoje: muszę się konsultować :x
Ola
Obrazek Obrazek

Olik, autorka bloga http://matkasanepid.blox.pl/html

ola25

 
Posty: 2644
Od: Pon lis 21, 2005 15:57
Lokalizacja: O 3-miasta

Post » Sob maja 27, 2006 10:09

Ola ja muszę się liczyć ze zdaniem i TZ i synów i to jest dopiero trudne. :(
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35307
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Sob maja 27, 2006 10:15

Zgadza się że w życiu we dwoje trzeba iść na kompromis.U mnie wszakże jest troszeczkę inaczej :) Raczej szybciej ustępuje mój mąż-takim sposobem znalazły się u mnie cztery koty :D .Nie mówię już o zwierzętach które były prędzej :) Jednym zdaniem mam w domu mały zwierzyniec :lol: Życzę powodzenia w urabianiu TZ.
Obrazek
Mini[*]-22.10.2009r.nigdy Cię aniołku nie zapomnę.
Bibi[*]-03.11.2009r.Małe,radosne słoneczko,bądź szczęśliwa.
Lili[*]-06.11.2009r.Czekaj na mnie moja wesoła koteczko.
Izzi[*]-07.11.2010r.Zasnęłaś o wiele za szybko.Przyjdę smyku do Ciebie,czekaj na mnie.

kotek72

 
Posty: 2223
Od: Pt sty 13, 2006 20:20
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob maja 27, 2006 10:15

jak jesteśmy przy wyliczankach, to oprócz TZ wypowiada sie jeszcze syn, starsza córka i młodsza córka. Najciekawiej jest kiedy mają życzenia obiadowe i każdy ma zazwyczaj inne :D A co do zwierzaków to na szczęście, dziewczyny są zawsze za, syn przewaznie za a mój mąż patrzy racjonalnie i chyba dlatego tylko ma przewagę nad nami wobec czego mamy dwie kocinki a nie 10 :D

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob maja 27, 2006 10:27

P. często ma racje, ale to ja się kotami zajmuję, ja je karmię, sprzątam kuwetę, jeżdżę do weta. Staram się zmojej kieszeni finansować jedzenie (bo my robimy z pensji zrzutę, a część zostawiamy sobie na własne widzimisie), jedynie gdy kot jest chory to odczuwamy to razem (bo jest mniej kasy na jedzenie). Mnie by 3 kot w ogóle nie przeszkadzał. Ale P. chyba się boi, że zrobi się z tych 3, 10 kotów.
Dwa to optymalna dla niego ilość, ale mogę się założyć, że kolejnego by nawet nie zauważył :(
Ola
Obrazek Obrazek

Olik, autorka bloga http://matkasanepid.blox.pl/html

ola25

 
Posty: 2644
Od: Pon lis 21, 2005 15:57
Lokalizacja: O 3-miasta

Post » Sob maja 27, 2006 10:42

ola25 pisze:P. często ma racje, ale to ja się kotami zajmuję, ja je karmię, sprzątam kuwetę, jeżdżę do weta. Staram się zmojej kieszeni finansować jedzenie (bo my robimy z pensji zrzutę, a część zostawiamy sobie na własne widzimisie), jedynie gdy kot jest chory to odczuwamy to razem (bo jest mniej kasy na jedzenie). Mnie by 3 kot w ogóle nie przeszkadzał. Ale P. chyba się boi, że zrobi się z tych 3, 10 kotów.
Dwa to optymalna dla niego ilość, ale mogę się założyć, że kolejnego by nawet nie zauważył :(


u mnie zauważalny byłby przy wyjazdach. Kontenerek mam dwukoci i jak jedziemy na wakacje to dwoje dzieci piastuje go na kolanach. Drugi kontenerek juz by się nie zmieścił :(

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob maja 27, 2006 10:52

Tweety pisze:u mnie zauważalny byłby przy wyjazdach. Kontenerek mam dwukoci i jak jedziemy na wakacje to dwoje dzieci piastuje go na kolanach. Drugi kontenerek juz by się nie zmieścił :(


Nie wyjeżdżamy na wakacje, a nawet jeśli to mój tata by wskakiwał do nas kotom dać jeść ;)
Ola
Obrazek Obrazek

Olik, autorka bloga http://matkasanepid.blox.pl/html

ola25

 
Posty: 2644
Od: Pon lis 21, 2005 15:57
Lokalizacja: O 3-miasta

Post » Sob maja 27, 2006 11:18

ola25 pisze:
Tweety pisze:u mnie zauważalny byłby przy wyjazdach. Kontenerek mam dwukoci i jak jedziemy na wakacje to dwoje dzieci piastuje go na kolanach. Drugi kontenerek juz by się nie zmieścił :(


Nie wyjeżdżamy na wakacje, a nawet jeśli to mój tata by wskakiwał do nas kotom dać jeść ;)


a to inna sprawa. My tez kiedyś zostawiliśmy koty same w domu z doglądającą moja mamą. Obraziły się na maxa. Mama w upały musiała chadzać w spodniach, bo gryzły ja po łydkach. A jak wrócilismy to jedna sikała przez pewien czas codziennie na pościel. I w ten sposób koty również wyjeżdżają na wakacje :D Wstrętne szantażystki

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob maja 27, 2006 13:53

Ola powiedz swojemu facetowi ze musisz kicie uchronić od klatki w schronisku i bierzesz ją tylko Narazie...a co dalej sie zobaczy... :twisted:
Obrazek

amelka

 
Posty: 2562
Od: Śro sty 04, 2006 13:05
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości