Maluszki juz pojechały
Są takie slodkie, ze przy oddawaniu .
Rozrabiają jak pijane zające w kapuscie, ale wystarczy na nie popatrzec a już mruczą .
Zrobiła około stu zdjęc . jak znajde chwilę to cos powklejam.
joanjoan własnie dzwoniła, ze dojechała juz z maluszkami do domu .
Były drzeczne jak aniołki i nawet z kupką i siusiu wytrzymały az znajdą się w domku . A jechały około 8 godzin.
Maluchy juz nie szukają domu wiec niech nam juz się po kociarni nie plątaja.
Fotorelacja z ich wizyty w moim wątku
juz jestesmy!!!!!!!Podroz przebiegla bez klopotow,maluchy byly bardzo dzielne.Jutro wszystko opisze,bo dzis po 14 godzinach w pociagu nie mam juz sily.Pozdrawiam.