Lekarz weterynarii odpowiada...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 25, 2006 14:14

dziękuję bardzo za odpowiedź, teraz tylko poczekam, aż jej się skończy ruja i pójdziemy się wysterylizować.
zdzwilo mnie jej zachowanie bo mam dwie kotki i drugiej się to nie zdarzyło ani razu.
"Strach przed kotami jest niczym więcej, niż jednym z tych bezsensownych zjawisk, które hańbią nasz rozum" J. Locke

Obrazek

loi

 
Posty: 6
Od: Śro wrz 07, 2005 8:58
Lokalizacja: Kalisz/Warszawa

Post » Czw maja 25, 2006 15:37 do Magdy M

Wydaje mi się że to na pewno ruja. Moja Fraszka jak przez nią przechodziła to nie wiedzialam co się dzieje. Gruchala jak gołąb, pies nasz mógł z nią wszystko zrobić - a ona się przed nim wypinała :( Poza tym w nocy wydawała takie dźwięki, że musialam spać z watą w uszach... Po dwóch dniach i dwóch nocach poszliśmy do weta - Fraszka dostała tabletki i jej przeszło. Odczekaliśmy i poddaliśmy ją sterylizacji.

Zapomniałam dodać, że mężczyźni w domu nie mogli się od niej opędzić.
Proponuję podejście do weta po pigułkę. Nam uratowała spokojny sen :)
Obrazek Obrazek
Aferka i Fraszka

annielka

 
Posty: 18
Od: Czw maja 25, 2006 7:42
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt maja 26, 2006 17:25

Witam!
Jestem wlascicielka niespełna 2-letniej, kotki perskiej. 3 dni temu dostala biegunki (rzadka, żółta kupka zabarwiona krwią). Poczatkowo myslalam, że to przez zmiane jedzenia i nabiał, który wprowadzalam jej do diety ze względu na to że jest ciężarna (5 tydzień). Nabiał odstawilam a biegunka nadal jest. Poza biegunka kotka nie ma zadnych objawów chorobowych a apetyt dopisuje. Obecnie dostaje karmę dla kociat (tak zalecil wet), purinę i saszetki z kitekat -innych karm nie toleruje i nie jada (żadnych!!!) gotowane kurczaczki, rybkę, wołowinkę itp. Czy powinnam cos sama podac na biegunke czy udac sie do weta? Ijak może byc tego przyczyna?
Prosze o odpowiedź. Algra

Algra323

 
Posty: 3
Od: Sob mar 18, 2006 15:51
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt maja 26, 2006 20:25

Odstaw kitekata (syf i chemia, nie robi dobrze jelitom). Ciezarnej kotce kitekata? 8O :strach:

Karma dla kociat, i owszem. Jakiejs dobrej jakosci (a do nich ani kitekaty, ani whiskacze, ani inne marketowki nie naleza).
Jesli biegunka utrzymuje sie juz od trzech dni - wybierz sie do weterynarza. Zwlaszcza, ze kotka jest ciezarna. Kazde zatrucie - nawet pokarmowe, jest niebezpieczne.
Przy prowadzeniu hodowli z licencja warto o tym wiedziec.
Z hodowli bez licencji proponuje zrezygnowac.


BTW - robiliscie kotce badania w kierunku PKD?
Oraz pierwotniakow?

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Sob maja 27, 2006 19:04 kotka w ciąży

dzień dobry
moja kotka jest kotna i wlaśnie z tym wziąże się moje pytanie, otóż czy podczas porodu mam jej pomóc?? jak mam się zachować i jak to będzie wyglądalo ?? chcę się dowiedziec czegoś na temat porodu u kotki, bo niechcę żeby coś się stalo czy jej czy kociakom. Pytalam o to na ogólnym forum, ale tam niestety dziewczyny tylko na mnie nakrzyczaly, że skazuję koty na bezdomność i że jestem jakaś wyrodna, a ja mam dla nich domy, już znalazlam i wiem, komu oddam kociaki. teraz potrzebuję fachowej porady co do porodu i mojej kotki? moze jest jakaś strona, która opisuje poród i ewentualne problemy. bardzo proszę o pomoc.
ZABKA

zabba

 
Posty: 30
Od: Sob maja 27, 2006 18:29

Post » Sob maja 27, 2006 19:15

Proponuje kocie ABC. Jest tam watek dot. porodu. Oraz watki dot. kastracji.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Nie maja 28, 2006 13:53

Niestety saszetki kitekata to jedyne jedzenie które mój kot tolruje tzn. nigdy nie miała po nim biegunek i chciala je jeść - oczywiście nie jest to podstawowy składnik jej pożywienia traktuje to raczej jako dodatek. Obawiam sie, że biegunka występuje wlasnie po karmie dla kociąt , bo w jej skladzie znajduje sie mleko i nabial. Wczoraj odstawilam jej ją na jeden dzien, podalam tylko gotowane mięso, bez dodatków i nabialu i biegunki nie bylo. Dzis rano wprowadzilam karme dla kociaków i biegunka znowu sie pokazala. Na marginesie sprawdzilam markowe karmy dla kotów i kota potrafila 2 dni stac przy misce i nic nie zjadla. Zdecydowanie jest uparta i je to co chce a nie to co dostanie. Jutro ide do weta bez wzgledu na to czy biegunka bedzie sie utrzymywac czy nie.
Dzieki za pomoc. Pewnie jeszcze sie odezwe z jakims zapytaniem.

Algra323

 
Posty: 3
Od: Sob mar 18, 2006 15:51
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon maja 29, 2006 9:09

Mam pytanie: Czy koty są wrażliwe na pogodę? (wietrzną?)
Czy parówki szkodzą kotu :?:

Majka18

 
Posty: 14
Od: Nie maja 21, 2006 17:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 29, 2006 20:04

Jak objawia się u kota zakażenie górnych dróg oddechowych gronkowcem? Czy do diagnozy konieczny jest wymaz z nosa?
Obrazek

drevni.kocur

 
Posty: 848
Od: Czw lip 28, 2005 9:54
Lokalizacja: Poznań - Rataje

Post » Pon maja 29, 2006 20:19

Algra323 wiesz, ja mam dokładnie taki sam problem jak Ty (tzn. juz nie mam) jeśli chodzi o jedzenie dla kota. Tez ma sraczkę po niektórych! i nic mu lepiej nie wchodzi jak whiskas, probowałam wielu produktów:animoda okazała sie największym g. bo znalazłam tam kawałek futerka a do tego moj kot omijał miske jak co kolwiek animody dostawal, hillsa, iamsa, eukanuba za nic nie wchodzi, (gotowana wołowinę, kurczka troszkę podzióbie i zostawia) woli głodować. Jedynie co wcina to właśnie whiskasa( u mnie sie pojawił nowy whiskas 14% mięsa) i kupuje mu bezbiałkową sucha karmę RC dla alergików, chodź inne RC tez chętnie wcina. Ale wet kazał dawać żarcie w którym jest jak najmniej białka.

kotelek

 
Posty: 5
Od: Pon maja 15, 2006 8:33

Post » Wto maja 30, 2006 14:45

Czy mógłby mi ktoś polecić dobrego weterynarza we Wrocławiu ??? Z góry bardzo dziekuje i pozdrawiam :)

Sorscha

 
Posty: 15
Od: Sob maja 27, 2006 18:57

Post » Wto maja 30, 2006 15:39

watek "kocie abc" podklejony - w nim zlinkowany watek "weci polecani"

albo poszukaj go bezposrednio.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Wto maja 30, 2006 16:30 Pomocy!

Witajcie... Moj kot od tygodnia choruje, chodze po wszystkich lekarzach w Wawie i nic. Na okrągło słyszę podejrzenia o FIP. Szlag mnie trafia. Z innym kotem też słyszałam podobne teksty a kot obecnie jest zdrowy jak ryba i zajęty jest głównie tyciem
Obecnie chorujący kot ma 1,5 roku, jest znajdą i od roku nie wychodzi na dwór. Zaczęło się od kilku dni niejedzenia potem wysoka gorączka. Doszła żółtaczka. Kot choruje już tydzień i ma lepsze i gorsze dni. Chodzi, troszkę je, duzo pije i sika. Kupe tez robi (normalna). Ani razu nie wymiotowal i nie mial biegunki. USG- powiekszona watroba- reszta bez zmian. Jama brzyszna czysta. Jakies tam szmery w plocach, ale kot oddycha bez problemu. Temperatura spadla do normalnej. Niestety zoltaczka nie ustepuje (utrzymuje sie od 6 dni). Kot jest troche oslabiony i wkurzony na wizyty w szpitalach bo nie lubi innych ludzi i zwierzat. Ma kupe sily (do badania musialam go zwiazac...) Drze sie w nieboglosy i drapie. FIV i FeLV ujemne. Biochemia ok, poza bilirubina i ASPAT. Lifmo, leuko w miare w normie (spadly z 32mln do 19mln). Dzis troche oslabiony ale bez przesady. Trwa to juz tydzien i wbrew oczekiwaniom lekarzy kot czuje sie z kazdym dniem odrobine lepiej. Zaczyna sie znowu myc i drapac szafke. Ma lekko zaczerwienione oczy ale brak problemow z widzeniem.
Uparcie trzymam sie mysli ze to nie FIP. Na SGGW pracuja weterynarze... ok no comments. W kazdym razie uwazaja ze to FIP. JA PROTESTUJE!!!

Czy ktos ma pojecie jakie inne choroby daja takie objawy?
Jeszcze raz, na spokojenie:
1. Zółtaczka
2. Słaby apetyt
3. Lekkie osłabienie
4. Zaczerwienione oczy.
5. Powiekszona watroba, bez zmian w strukturze.

Wybieram sie na Gagarina, ale moje zaufanie do wet leglo wlasnie w gruzach...
Nie wiem jak Paćkowi pomóc ale jak będę musiała go uśpić, to lekarz będzie musiał też uśpić i mnie!!!!

pacika

 
Posty: 4
Od: Wto maja 30, 2006 16:08

Post » Wto maja 30, 2006 22:15 Re: Pomocy!

pacika pisze:Witajcie... Moj kot od tygodnia choruje, chodze po wszystkich lekarzach w Wawie i nic. Na okrągło słyszę podejrzenia o FIP. Szlag mnie trafia.


Paciko, u których wetów byłaś?
Co w tej chwili je Twój kot i jak jest leczony?
Czy w ogóle jest, czy tylko po kolei weci rozkładają ręce, mówiąc, że FIP.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18770
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Śro maja 31, 2006 11:54

Bylam w lecznicy na Bemowie- tam zalecono kroplowki, ale nikt nie interesowal sie co sie dzieje. Przydzielili mi technika wet. zeby robil zastrzyki i tyle. Dostaje od tygodnia niezmiennie antybiotyk, hepatil, cos na popedzenie sikania i plyny ustrojwe. Potem SGGW wstepna diagnoza FIP, na moja wyrazna prosbe kontynuacja leczenia.
Jest na diecie k/d Hill'sa, niskobialkowej. Oprocz tego woda.
Dzis w nocy byla jazda bo kot dostal wstrzasu alergicznego na witamine B. Wil sie, slinil, trzasl, przewracal. O malo nie dostalam zawalu... Wiec pedem do wet. Zastrzyki plus tlen. Pacio troche lepiej sie dzis czuje, ale slabo ogarnia tylne nogi, po tym wstrzasie.
Teraz pojawia sie dylemat czym go leczyc bo jest uczulony na wit.B.
Dzis jest jakby mniej zażółcony. Podobno jak od dziś zacznie zółte ustępować to się wyliże.
Mnie by się przydał ludzki lekarz z kolei bo solidarnie z moim Paciem zaczynam chorowac... Najważaniejsze zeby on wyzdrowial.

pacika

 
Posty: 4
Od: Wto maja 30, 2006 16:08

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: borysku, Google [Bot], kasiek1510, squid i 43 gości