Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
magicmada pisze:Ofelia przechodzi właśnie kocią godzinę, goniąc Maszę i swój własny cień. Jesli ktoś życzyłby sobie egipską kapłankę, służącą wiernie starożytnej bogini snów, Ofelia jest do dyspozycji. Co noc i każdego poranka przy mojej głowie czuwa czarny posążek, albo coś śpi zwinięte w kłebek przy mojej szyi. Poranki Of rozpoczyna od baranków i pocałunków. Jeszcze nigdy nie miałam tak miziastego kota.
Ofelka o kociej godzinie:
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 40 gości