po raz kolejny - rasowy tylko z rodowodem

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 24, 2006 11:56

enigma pisze:
rudensja pisze:Czy może ktoś się wyrazić zdanie bądź udzielić odpowiedzi na zadane wyżej przeze mnie pytanie?

Czy w świetle prawa handlowego bądz innego, sprzedawca sprzedając towar (w tym przypadku kota) nie pozbywa się do niego praw?

Pytam, bo się na tym nie znam a jest to dla mnie ciekawe.


Ja tez chetnie bym poznala odpowiedz.


Jeżeli do sprzedaży kociąt stosujemy umowę sprzedaży o jakiej mówią przepisy Kodeksu Cywilnego, to wraz z jej zawraciem sprzedający przekazuje wszelkie prawa z posiadania kota na nabywcę. Niestety.
Obejściem tego przepisu jest stosowanie w umowie przekazania kociaka róznych umów i tych nazwanych i nienazwanych. Elementy z kilku umów o których mówi Kodeks Cywilny zgromadzić w jednej i możemy zachować prawa do kociaka do końca jego żywota , brzydko mówiąc.
bo los tak naprawdę często się uśmiecha, trzeba tylko ten uśmiech dostrzec i na niego odpowiedzieć

Enya

Avatar użytkownika
 
Posty: 1415
Od: Czw paź 23, 2003 12:30

Post » Śro maja 24, 2006 12:00

Ivette pisze:...
a ja dostałam dowód bez zaswiadczenia o sterylce :lol:
w jakim wieku kot jest pełnoletni?


Dlaczego mnie o to pytasz. Jako pierwsza zastosowała takie porównanie Rudensja.

rudensja pisze:...Choć z drugiej strony jak człowiek ma udowodnić komuś skąd jest nie posiadając dowodu osobistego? A kot, nie mogąc „wylegitymować się” rodowodem?
:wink:


I dla mnie jest ono nieporozumieniem.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro maja 24, 2006 12:03

mirka_t pisze:
I dla mnie jest ono nieporozumieniem.


A jak inaczej - nie dysponując rodowodem - sprawdzisz pochodzenie kota?

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro maja 24, 2006 12:04

mirka_t pisze:
kinus pisze:uprawnienie nie jest rowne licencji
sa rozne uprawnienia w roznych organizacjach, akurat w Felis Posnanii jest to licencja. W PZF jest to badanie weta i testy.


Ale istnieje możliwość rozmnożenia kotów posiadających rodowód a takich które nie powinny być rozmnażane i otrzymanie kociąt z rodowodami.

wg mnie - nie
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro maja 24, 2006 12:05

Kot, Mirko, w przeciwieństwie do człowieka nie chodzi samopas.
Jest torchę jak dziecko - o jego tożsamości, wieku i rasie zaświadczają właściciele (w przypadku dziecka opiekunowie prawni).
Podpierając się w razie potrzeby odpowiednimi dokumentami, ponieważ nie zawsze oświadczenie ustne jest wystarczające.

Człowiek nie ma obowiązku udowadniać skąd jest, nie po to jest dowód.
Paszport nie zawiera informacji adresowych a też jest dokumentem tożsamości.
To tak OT.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Śro maja 24, 2006 12:06

mirka_t pisze:
kinus pisze:uprawnienie nie jest rowne licencji
sa rozne uprawnienia w roznych organizacjach, akurat w Felis Posnanii jest to licencja. W PZF jest to badanie weta i testy.


Ale istnieje możliwość rozmnożenia kotów posiadających rodowód a takich które nie powinny być rozmnażane i otrzymanie kociąt z rodowodami.


Można prosić o duży skrót myślowy? Zostawmy na boku kwieciste wywody i porównania.
Do czego konkretnie zmierzasz? Co chcesz udowodnić?
Our survey of households in seven U. S. regions demonstrated that few citizens have bothered to equip themselves with fireproof suits and extinguishers to deal with volcanic upheaval, solar flares, or the Lord's purifying flame.

TŻ Oberhexe

 
Posty: 4107
Od: Nie kwi 13, 2003 0:05
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro maja 24, 2006 12:10

Myszka.xww pisze:
mirka_t pisze:
Myszka.xww pisze:
alkohol i papierosy sprzedawane sa w/g prawa osobom powyzej 18 roku zycia. Niezaleznie od dowodu.


I to czy młody człowiek ma 18 lat sprzedający ocenia na oko?


Zazwyczaj. W razie watpliwosci prosi o dokument tozsamosci. Ma prawo odmowic sprzedazy w razie braku takowego.

Do czego zmierzasz?


Myszka.xww pisze:Kotom nie sprzedaje sie alkoholu i papierosow niezaleznie od wieku.


Oczywiście, że nie ale...

Oberhexe pisze:To zależy od regulaminu hodowlanego - są kluby wymagające tzw. licencji hodowlanych, są kluby, które tych licencji nie wymagają, jest związek (PZF) wymagający od kotów hodowlanych badań pod kątem FeLV i FIV...

...


Według tego co napisała Oberhexe można rozmnożyć koty posiadające rodowód ale nie mające do tego uprawnień i otrzymać potomstwo z rodowodami.


To w koncu mowimy o wodce i zakasce, czy o rozmnazaniu?


Bo jezeli o rozmnazaniu, to owszem, sa kluby, ktore nie wymagaja licencji hodowlanej. I kocieta otrzymuja rodowody, nie metryki.
Jednak aby kocieta otrzymaly rodowody, tez musza byc spelnione okreslone warunki. Poczytaj, poszukaj, a na pewno znajdziesz.

Bo to o metrykach watek, chyba, prawda?


Dziwi mnie, że większość piszących o „rodowodzie” ma na myśli świstek papieru i nic więcej. Metryka też jest świstkiem papieru i zawiera niezbędne dane. Oba dokumenty są w jakiś sposób poświadczone. Tylko wpis w księdze związku zawiera całe pokolenie przodków z nr wpisu do księgi.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro maja 24, 2006 12:10

mirka_t pisze:
Anja pisze:...z tego co rozumiem, mocno upraszczajac, metryczka jest wydawana dlatego, ze hodowca nie do konca ufa nabywacy i chce w ten sposob go zaszachowac, majac w reku niepodwazalny argument w postaci rodowodu, ktory zostanie wydany po spelnieniu okreslonych warunkow
za to pozostaje tylko nabywcy zaufac takiemu hodowcy, ze wogole zechce wydac ten rodowod
zaufanie w tym ukladzie nie jest niestety obustronne


Anja i o to właśnie chodzi. Nie wymagaj od hodowcy aby ufał wszystkim nabywcom. Nie w tym kraju.


rudensja pisze:Nie przypominam sobie, aby był poruszany temat otrzymania rodowodu po udokumentowaniu kastracji, może ja i mąż mamy jakieś dziury w pamięci. To jest już z resztą nie istotne, bo Rufous-a nie ma już z nami.
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Śro maja 24, 2006 12:12

mirka_t pisze:Dziwi mnie, że większość piszących o „rodowodzie” ma na myśli świstek papieru i nic więcej. Metryka też jest świstkiem papieru i zawiera niezbędne dane. Oba dokumenty są w jakiś sposób poświadczone. Tylko wpis w księdze związku zawiera całe pokolenie przodków z nr wpisu do księgi.

A rodowód jest w pewnym sensie odpisem tego wpisu w księgę związku.
Coś jak odpis skrócony aktu urodzenia.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Śro maja 24, 2006 12:15

Beliowen pisze:
mirka_t pisze:Dziwi mnie, że większość piszących o „rodowodzie” ma na myśli świstek papieru i nic więcej. Metryka też jest świstkiem papieru i zawiera niezbędne dane. Oba dokumenty są w jakiś sposób poświadczone. Tylko wpis w księdze związku zawiera całe pokolenie przodków z nr wpisu do księgi.

A rodowód jest w pewnym sensie odpisem tego wpisu w księgę związku.
Coś jak odpis skrócony aktu urodzenia.


I umożliwający rozmnożenie kotów, które nie powinny być rozmnożone i otrzymanie potomstwa rodowdowego.
Metryka jest dokumentem, który nie daje takich mozliwości.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro maja 24, 2006 12:16

Anja pisze:
mirka_t pisze:
Anja pisze:...z tego co rozumiem, mocno upraszczajac, metryczka jest wydawana dlatego, ze hodowca nie do konca ufa nabywacy i chce w ten sposob go zaszachowac, majac w reku niepodwazalny argument w postaci rodowodu, ktory zostanie wydany po spelnieniu okreslonych warunkow
za to pozostaje tylko nabywcy zaufac takiemu hodowcy, ze wogole zechce wydac ten rodowod
zaufanie w tym ukladzie nie jest niestety obustronne


Anja i o to właśnie chodzi. Nie wymagaj od hodowcy aby ufał wszystkim nabywcom. Nie w tym kraju.


rudensja pisze:Nie przypominam sobie, aby był poruszany temat otrzymania rodowodu po udokumentowaniu kastracji, może ja i mąż mamy jakieś dziury w pamięci. To jest już z resztą nie istotne, bo Rufous-a nie ma już z nami.


Anja nie rozumiem Twoich intencji. Tak na marginesie przeczytałaś pozostałe posty Rudensji?
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro maja 24, 2006 12:17

mirka_t pisze:
Dziwi mnie, że większość piszących o „rodowodzie” ma na myśli świstek papieru i nic więcej. Metryka też jest świstkiem papieru i zawiera niezbędne dane. Oba dokumenty są w jakiś sposób poświadczone. Tylko wpis w księdze związku zawiera całe pokolenie przodków z nr wpisu do księgi.


kto tak myśli? możesz wymienić?
i skąd wiesz, że tak myśli?
Australia jest jak otwarte drzwi, za którymi majaczy błękit. Wychodzimy ze świata i wkraczamy w Australię.(D.H.L.)

Keti

 
Posty: 12468
Od: Pt wrz 13, 2002 11:44
Lokalizacja: realnie trójmiasto - mentalnie Australia

Post » Śro maja 24, 2006 12:17

Poruszając kwestię dowodu osobistego miałam na myśli to, że rodowód jest w pewnym sensie „dowodem tożsamości” zwierzęcia tak jak dowód osobisty u ludzi. Czy się mylę???
Dokładne dane człowieka są w aktach UM tak jak pełne dane zwierzęcia posiadającego rodowód jest również bardziej rozpisane w aktach czy też księdze w jakimś stowarzyszeniu czy organizacji zajmującej się ewidencją w tym przypadku kotów.
Obrazek

rudensja

 
Posty: 131
Od: Pt kwi 21, 2006 12:11
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro maja 24, 2006 12:19

rudensja pisze:Poruszając kwestię dowodu osobistego miałam na myśli to, że rodowód jest w pewnym sensie „dowodem tożsamości” zwierzęcia tak jak dowód osobisty u ludzi. Czy się mylę???
Dokładne dane człowieka są w aktach UM tak jak pełne dane zwierzęcia posiadającego rodowód jest również bardziej rozpisane w aktach czy też księdze w jakimś stowarzyszeniu czy organizacji zajmującej się ewidencją w tym przypadku kotów.


Dowód tymczasowy też jest "dowodem tożsamości".
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro maja 24, 2006 12:20

Rodowód jest uznawany przez FIFE i WCF (lub jakoś podobnie, nie mogę tego zapamiętać), czyli w całym naszym kraju, tak jak rodowód a nie metryka honorowana tylko przez stowarzyszenie, które ją wydało
Obrazek

rudensja

 
Posty: 131
Od: Pt kwi 21, 2006 12:11
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek, Szymkowa i 61 gości