Maleństwo ma na imie
Bagera 
Zostala przyniesiona do uśpienia do naszego weterynarza w wieku 2 tygodni. Na pytanie dlaczego tak późno…… Pani odpowiedziała, że dla kotki jest lepiej żeby małe ssały ja przez 2 tygodnie a później to już nie są jej potrzebe

….. a że kobieta nie ma warunków na trzymanie małych ani chęci na sterylizaję kotki dlatego przyniosła malucha do uśpienia.
Maleństwo znalazło przejściowy domek u mojej znajomej – Pani Hani, u której na adopcję czeka również kotka
Estela
Zostało kupione specjalne mleczko i zaczęło się

…… karmienie co 3 godziny, masowanie brzuszka itd. Na początku były małe problemy z wypróżnianiem się malucha po jedzonku ale Pani Hania poprosiła o pomoc jej niewidomą sunie Kozę

. Ku naszemu zdziwieniu i uldze okazało się że psia mama naprawdę dobrze sobie radzi. Nie tylko myła mały zabrudzony, posklejany pysio po jedzeniu ale też lizała jęzorkiem intymne

okolice co powodowało bezproblemowe pozbywanie się siu i ku..
W tej chwili kiciunia ma już ok. 6 tygodni- -urodziła się mniej więcej ok. 9 kwietnia. Sunia wprawdzie jeszcze jej troszke matkuje ale jest to już zupełnie niepotrzebne. Je sama, myje się, załatwia się do kuwetki i zapałem po sobie zagrzebuje. Pięknie się bawi, rozrabia, cwałuje...
Nie potrafię wyrazić jaką radość sprawia oglądanie radosnego, podskakującego smyka!
Oczywiście szukamy dla śliczności dobrego, kochającego domku.
Kontakt:
Pani Hania 022/4238897 lub 0889 607 178
ps: zdjęcia są naprawdę kiepskie ale aparat zastrajkował

Niedługo będą nowe!
