Przyszedł do mnie kolega i oświadczył, że chce kota. Wymagania mają takie średnie. Najchętniej kotkę (do pokonania przeszkoda, gdyby kandydat był kotkiem), wiek taki co by nie był za duży (maks. 8 miesięcy) i ja bym chciała, żeby nie był za mały, bo w domu jest dziecko w wieku 3 lat. Ze względu na potomka kotek musi być łagodny (ja tam wolę charakterne, ale sami wiecie). Kolor nieważny, cytuję: "a ja tam nie wiem... taki bury może być...". Fajnie by było gdyby był zdrowy - to są ludzie, którzy do tej pory tylko psy mieli, więc nie wiem czy będą umieli zaopiekować się chorującym przewlekle kotkiem.
Ze swojej strony prosiłabym o kotka umiejącego się dogadać z innymi zwierzętami. Chodzi o to, że gdyby z jakichś powodów adopcja nie wyszła (różnie to bywa) to ja stworzonko zabiorę do siebie, a mam swoją menażerię.