Dwa razy zwymiotowała a potem leciała przez rece, siniała i zagryzała z bólu kocyk, którym była opatulona..
W srode podjełam decyzję o skróceniu cierpienia Tutce, ślicznej, kochanej koteczce, której miałam nadzieję znaleźc dobry dom

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości