Milusia i Dyzio. Nowe foty kotów - 9.7.09

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 17, 2006 20:34

Widać, że Milusi drapak baaardzo się podoba :D . Szkoda, że ja nie mam miejsca, żeby takie cudo wstawić :roll: .

Nie sądzę, aby Milka była niezadowolona z sesji zdjęciowej, wygląda jak by celowo pozowała.
I trzeba przyznać, że umie się zaprezentować :D .

Sylwi@

 
Posty: 905
Od: Pon lis 03, 2003 23:31
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro maja 17, 2006 20:48

Sylwi@ pisze:Widać, że Milusi drapak baaardzo się podoba :D . Szkoda, że ja nie mam miejsca, żeby takie cudo wstawić :roll: .


Szałowy jest ;) I pokoropiony walerianą :twisted:

Sylwi@ pisze:Nie sądzę, aby Milka była niezadowolona z sesji zdjęciowej, wygląda jak by celowo pozowała.


Dlatego tyle fotek wstawiłam. Choć część jest poruszona, to widać na nich różne minki i pozy. Przepraszam, że są takie ciemne, ale specjalnie wyłączyłam lampę i włączyłam fotografię progresywną, żeby szybko strzelać zdjęcia i bez świecenia w ślepia.

A na pierwszym zdjęciu wygląda tak, jakby kokietowała i zachęcała do patrzenia w jej stronę.
Dzisiaj mama kazała dać Milusi wołowinkę. Jak tylko wyjęłam talerzyk z szafki to Milusia zaczęła skakać, biegać jak opętana i krzyczeć! Królewna ma apetyt :roll:
Ola
Obrazek Obrazek

Olik, autorka bloga http://matkasanepid.blox.pl/html

ola25

 
Posty: 2644
Od: Pon lis 21, 2005 15:57
Lokalizacja: O 3-miasta

Post » Śro maja 17, 2006 21:25

Ależ dziewczynka miała wspaniałą sesję zdjęciową :D .
Stanęła mi w oczach jak żywa, świetnie ją uchwyciłaś. Taka jest właśnie Milusia :)

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw maja 18, 2006 5:24

Schronisko zdecydowanie do niej nie pasuje! Kto jej to zrobil i tam oddał?! Milusia to kotek salonowy :lol: Mój dom nie jest wielki, a do tego zamieszkany przez inne futrzaki, ale myślę, że jej tu dobrze. Ma wszystko, czego potrzebuje :catmilk:

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Czw maja 18, 2006 6:43

Anka pisze:Ależ dziewczynka miała wspaniałą sesję zdjęciową :D .
Stanęła mi w oczach jak żywa, świetnie ją uchwyciłaś. Taka jest właśnie Milusia :)


Ona chyba podsłuchała, jak mówiłam, że jej zrobię zdjęcia na drapaku. Jak tylko zjadłam kolację to Milusia już czekała. :lol: [/url]
Ola
Obrazek Obrazek

Olik, autorka bloga http://matkasanepid.blox.pl/html

ola25

 
Posty: 2644
Od: Pon lis 21, 2005 15:57
Lokalizacja: O 3-miasta

Post » Sob maja 20, 2006 12:18

Milusia dzisiaj większość czasu śpi w sypialni swoich Dużych :). Oczywiście w pełnej zgodzie z Azą i Fuksem, którzy śpią na tym samym łóżku, ale w drugim jego końcu :)
Wczoraj koteczka znowu mnie rozczuliła ciągle tym samym - ona musi być w towarzystwie. Nie może przebywać sama (chociaż w tym pokoju, w którym śpi, ludzi nie ma - są psiaki). Pisałam o niej u siebie na stronie i nagle prawie podskoczyłam, bo Milusia ujawniła swoją obecność na szafce koło mojego biurka - leżała zwinięta w kłębuszek na twardej półce io wzdychała przez sen. Nawet nie wiedziałam, że tam była, tak cicho się zachowywała.

Żal mi się jej wieczorami robi, kiedy biega i fika po całym domu, a ja znowu zapomniałam jej kupić jakąś myszkę czy piłeczkę... Wszystkie mięciutkie zabawki szybko zostają pożarte przez Fuksa, który też się chce pobawić, a mu zabraniają. Ale obiecuję oficjalnie, że w nastepny czwartek przyjadę z dwiema piłeczkami i kolejną myszą! Wiem, że mysz kiepsko skończy jeszcze tego samego dnia, ale te kilka godzin radochy się Milusi należą... :)

joasui

 
Posty: 148
Od: Sob mar 11, 2006 7:59
Lokalizacja: Wejherowo/Gdańsk

Post » Sob maja 20, 2006 12:22

joasui pisze:Żal mi się jej wieczorami robi, kiedy biega i fika po całym domu, a ja znowu zapomniałam jej kupić jakąś myszkę czy piłeczkę... Wszystkie mięciutkie zabawki szybko zostają pożarte przez Fuksa, który też się chce pobawić, a mu zabraniają. Ale obiecuję oficjalnie, że w nastepny czwartek przyjadę z dwiema piłeczkami i kolejną myszą! Wiem, że mysz kiepsko skończy jeszcze tego samego dnia, ale te kilka godzin radochy się Milusi należą... :)


Kup lepiej wskaźnik laserowy. Pamiętasz jak moja Milka biegała za nim razem z Fuksem?
Ola
Obrazek Obrazek

Olik, autorka bloga http://matkasanepid.blox.pl/html

ola25

 
Posty: 2644
Od: Pon lis 21, 2005 15:57
Lokalizacja: O 3-miasta

Post » Sob maja 20, 2006 12:27

ola25 pisze: Kup lepiej wskaźnik laserowy. Pamiętasz jak moja Milka biegała za nim razem z Fuksem?


O, właśnie. Ale piłeczka też jej się przyda... Gdzie właściwie taki wskaźnik można kupić?

joasui

 
Posty: 148
Od: Sob mar 11, 2006 7:59
Lokalizacja: Wejherowo/Gdańsk

Post » Sob maja 20, 2006 12:33

joasui pisze:O, właśnie. Ale piłeczka też jej się przyda... Gdzie właściwie taki wskaźnik można kupić?



Kurcze, siostra! Na GG cały czas z Tobą gadam, a Ty mnie tu pytasz :>
Na przeciwko ratusza w sklepie elektronicznym. Ogólnie w sklepach z kluczami, latarkami, zabawkami dla dzieci. Kosztuje ok. 10 zł razem z bateriami. Na allegro 4 zł + przesyłka.
Ola
Obrazek Obrazek

Olik, autorka bloga http://matkasanepid.blox.pl/html

ola25

 
Posty: 2644
Od: Pon lis 21, 2005 15:57
Lokalizacja: O 3-miasta

Post » Nie maja 21, 2006 6:56

Milusia dziś dala nam pospać do 7. Następnie zaczeła sie upominac o jedzenie, jakbym ją glodziła. Kiedy napelnialam jej miseczkę ugryzla mnie w lydkę, bo byłam dla niej zbyt wolna :lol: Uspokajam jednak, że żadnej krzywdy mi nie zrobiła. Muszę jednak mieć się na baczności :crying:

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Nie maja 21, 2006 7:46

Mam jedyną radę na kota gryzącego w łydki -> trzeba wziąć rudego kocura :twisted:
Ola
Obrazek Obrazek

Olik, autorka bloga http://matkasanepid.blox.pl/html

ola25

 
Posty: 2644
Od: Pon lis 21, 2005 15:57
Lokalizacja: O 3-miasta

Post » Nie maja 21, 2006 18:51

Na razie muszą mi wystarczyć 4 zwierzaki. Milusia nie wygląda na smutną- biega, skacze, zawsze może zapolować na ogon Fuksa.

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Pon maja 22, 2006 17:52

Dzis rano Milusia maszerowała po szafkach w kuchni, przewiesiła firankę, powąchała kwiatek na półce pod sufitem, popatrzyla na mnie z wysokości lodówki i bya bardzo niezadowolona, że ściągnęłam ją na ziemię.
Po południu zainteresował ją duży karton po steperze. Myśle, że miała moc wrażeń.
Posiedziala przy mnie przy komputerze i czytała, ze jeden kotek znow wrócił do domku tymczasowego od "właścicieli" i zrobilo jej się smutno, bo chcialaby, zeby inne kotki też miały taki domek jak ona- bezpieczny i kochający.

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Wto maja 23, 2006 19:27

Co jest takiego w kartonach, że tak je wszystkie koty lubią? Milusia też dziś pół dnia przesiedziala w jednym i wygladała na zadowoloną. :?

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Śro maja 24, 2006 6:40

Kisiel wczoraj cały wieczór przesiedział w szufladzie. Wlazł do niech jak wyciągałam pościel i baaardzo mu się spodobała.
Ola
Obrazek Obrazek

Olik, autorka bloga http://matkasanepid.blox.pl/html

ola25

 
Posty: 2644
Od: Pon lis 21, 2005 15:57
Lokalizacja: O 3-miasta

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości