» Śro maja 17, 2006 8:18
są pewne problemy natury zdrowotno-logistycznej, to znaczy moja chiquita jest w trakcie leczenia, które potrwa jeszcze ok 5 tygodni i nie może być z tego powodu na razie zaszczepiona. willow także jeszcze nie ma niezbędnych szczepień. Próbujemy razem z mary2004 znaleźć jakieś rozwiązanie, ale wygląda na to, że to wymaga czasu. Boję się o willow, skoro ona tak źle znosi warunki przytuliskowe, jak na nią wpłynie to czekanie... mary2004 poinformowała mnie, że od momentu zaszczepienia mojej kotki muszą minąć 2 tygodnie zanim nowa kotka pojawi się w domu, by było to bezpieczne dla obu koteczek. Nie mam też możliwości trzymania ich osobno w mieszkaniu. Nie wiem co w tej sytuacji robić...