Tak jak pisze Jana - tu trzeba spokojnie.
Z jeszcze jednego powodu - te kobiety to nie są starsze kulturalne panie z huśtawką nastrojów. To kobiety, a zwłaszcza jedna, które mogą posunąć się do rękoczynów.
Jana mieszka blisko tego podwórka, a na samym podwórku mieszka moja mama, a ja parkuję tam czasem auto. Nie stać mnie na nowy komplet opon i nowy lakier...