St.Wola- Krówka szuka PILNIE domu!! str 57

[gagatek]

Goska_bs dziękujemy za obiecane wsparcie

Bidulka dzisiaj jest już po kroplówce z dodatkami, oj nie lubi tych wizyt u weta , całą drogę mi się skarżyła co myśli o takiej poniewierce
U weta nie jest źle, bo nawet grzecznie leży pod kroplówką. Zaśpikanie już jest mniejsze, z oczka i noska co prawda jeszcze jej cieknie ale już nie furczy przy każdym oddechu.
Morfologię Bidulka ma ładną, nie ma anemii, płytki krwi w normie tylko leukocytów zatrzęsienie, bo aż30,1 tys/ul
Zaraz jej przygotuję inchalację a potem wyniosę na balkon, niech sobie pobędzie na świeżym powietrzu.
Jednym słowem oby tak dalej , jeszcze jak uda nam się w tym tygodniu zorganizować ludzki interferon to zaczniemy wtedy prawdziwą walkę ze wstrętnym choróbskiem

[TyMa]

Tak się cieszę, że nadzieja na życie w postaci interferonu jest coraz bliżej Bidulki! Velvet, może faktycznie lepiej przenieść te kotki, miałabyś do nich dostęp.

[velvet]

wiem to od poczatku ze lepiej by bylo u mnie, chcialam je wszystkie wziac do mnie ale jak?? pan W. dal mi swoje 5 minut wczoraj wiecej nie ma, a zeby wylapac maluchy i mamuske, no i od razu wzielabym buraske bo nie chcialabym jej zostawic tam samej to trzeba przynajmniej z pol godziny, przy zamknieciu wszytskich okien, pana W. i jeszcze jednego sasiada od ostatniej piwnicy no i kogos do lapania bo sama nie dam rady, ale jakie sa gwarancje ze z mojej piwnicy nie czmychna znowu tam????? kombinuje kombinuje i nie wiem juz co robic
na razie musze z mexem na badania trzymajcie kciuki zeby wynik byl ujemny

[goska_bs]

Kciuki za Mexa, Biedulke i cala reszte

[velvet]

Mex prawdopodobnie zdrowy, PRAWDOPODOBNIE, bo pani wet nie jest pewna, bo instrukcja po angielsku a ona trzeci raz robi test tak u nas w Stalowej działaja weci:) szukalam zdjec jak wyglada taki test gdy jest pozytywny, z tego co znalazlam to chyba jednak wyszedl nam ujemny, ale nie jestem do konca pewna, jutro mam dzwonic bo wetka sie doksztalci

[TyMa]

Gratuluję dokształcania wetów

[velvet]

wiec pani wet sie doksztalcila i (oczywiscie na ile ten test pewny) to Mex zdrowy
teraz wyleczymy gardelko i zaszczepimy i szukamy domku:)

pokochalam tego kociaka calym sercem, tak bardzo chcialabym go wziac ale FATHER................ jest nieublagalny, dzis wlasnie moja Molunka by dostala po glowce bo zagladnela na stol, ale zdazyla uciec

[TyMa]

to cud, że w tych warunkach Mex zdrowy. Może uda mu się domek znaleźć?

[gagatek]

Bidulka dziękuje Ciociom za kciuki
Dzisiejszy dzień upłynął nam tak sobie, czyli ani lepiej ani gorzej.
Na kroplówki chodzimy co drugi dzień, to dzisiaj było bez weta.
To znaczy Bidulka nie była u weta, za to pani zabrała Szkrabkę na szczepienie przeciw białaczkowe
Jutro ja idę na cały dzień do pracy, to Bidusię na kroplówkę zabierze velvet, Ciocia velvet dzisiaj też nas odwiedziła za co futrzaki są cioci wdzięczne, bo mają jeszcze więcej miziania
Może jutro galla będzie miała interferon, nie ukrywam, że czekam na niego z niecierpliwością, ale to opóźnienie to nie jest wina cioci tylko sił wyższych
W dalszym ciągu polecamy się forumowym kciukom

[goska_bs]

Jak nie jest gorzej .. to znaczy ze jest lepiej !
Kciuki za Biedulke
i mizianki dla wszystkich Futerek

[TyMa]

Widzę, że duet Gagatek i Velvet współpracuje zgodnie. Kiedy Bidulka będzie mogła zacząć brać interferon? Jak nie chcecie paść, nie zaglądajcie na stronę z licytacją, a jak zajrzycie to zawał z własnej winy, ja uprzedzałam!

[goska_bs]

Tymciu masz nie calkiem aktualne wiesci z licytacji lampionu - po Twojej wizycie bylo przebicie

[velvet]

wow zagladnelam ale juz nie patrze wiecej, poczekam na koniec:) a jutro napiszemy rozliczenie z tego co dotarlo do tej pory:)
Mexix byl dzis na kolejnym zastrzyku, ma paskudne gardelko, nie moze jesc bidulek, ale jest dzielny i grzeczny w czasie wizyt
zobaczymy jak jutro sie sprawowac bedzie Bidulka na kroplowce:)
dzisiaj ja wymizialam, wstala chodzila po lazience, ocierala sie, wystawiala lepek do glaskania jest taka kochaniutka bidula...
dzis widzialam wszystkie moje koteczki i wszystkie dostaly jesc, bo ja zawsze nosze cos przy sobie na wszelki wypadek jak spotkam jakiegos
i wyglada mi wogole na to ze przybedzie kolejny do karmienia
z bloku naprzeciw mojego....maja takiego bialo rudego slicznego kocurka, wykastrowany, ale wychodzacy, wszyscy go znaja, nikt mu krzywdy nie robi, kiedys jednak jakos o niego dbali zawsze wieczorem go wolali szukali zeby zabrac do domu, a teraz wloczy sie dniami i nocami, wyglada coraz gorzej, przychodzi do moich misek- glodny.......chyba sie przejde do wlascicieli ale co zdzialam??

[gagatek]

Widzę, że duet Gagatek i Velvet współpracuje zgodnie. Kiedy Bidulka będzie mogła zacząć brać interferon? Jak nie chcecie paść, nie zaglądajcie na stronę z licytacją, a jak zajrzycie to zawał z własnej winy, ja uprzedzałam!

Właśnie zajrzałam i nie mogłam uwierzyć w to co zobaczyłam.
Mam nadzieję, że interferon dotrze do nas jeszcze w tym albo na początku przyszłego tygodnia


Dla wszystkich zainteresowanych losem Bidulki:
- na leki kroplówki, antybiotyki itp wydałam:85 zł / za część leków i kroplówek wetka nie wzięła kasy/
- test na FelV i FIV i morfologia 65 zł
- RC convalescence support, witaminy 60 zł / convalescensa mamy jeszcze na 2 tyg. bo traktuję go jako uzupełnienie diety a nie jej podstawę /
- Scanomune / duże opakowanie - 60 tbl, sprzedane przez wetkę po cenie zakupu/: 70 zł / wystarczy na 3 miesiące z hakiem, bo Bidulka bierze 1/2 kapsułki dziennie/
- interferon ludzki: 29 zł
Ogólnie wydałam: 309 zł / oczywiście koszty żarełka, żwirku i wszystkie inne związane z podstawowym utrzymaniem kota biorę na siebie i ich nie rozliczam /
Z forumowych pieniędzy miałam: 330 zł
Na koncie Bidulki jest w tej chwili: 160 zł
Jak widać wkład własny jest wcale nie mały i nie ukrywam, że pieniądze zebrane na forum zamierzam składać głównie na koci interferon.
Gdyby Bidulce się nie poszczęściło to pieniądze zebrane na jej leczenie zostaną równo podzielone na wszystkie forumowe białaczkowe koty, które będą takiego wsparcia potrzebowały.
Wierzę, że przy takim dopingu z forum Bidusi po prostu musi się udać.
Dziękujemy Wam wszystkim za kciuki i ciepłe myśli, które krążą wokół Bidusi

[TyMa]

Jeśli ten rudawy kotek jest niczyj, mozna mu zrobić zdjęcie i wstawić na stronę rudasków, może znajdzie nowy domek.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=1677904#1677904