KLIKUKOLOROWA KOTECZKA ma domek w warszawie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 18, 2006 15:00

Chojrak jak przystało an faceta chce kotkę ustawić ,dogadją sie trzymam mocno kciuki, a sunia mądra kobietka :lol:

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw maja 18, 2006 16:29

Kurczę, nie jest dobrze. Po powrocie z pracy byłam świadkiem regularnej bitwy między kotami. Co gorsza, to wcale nie Chojrak zaczyna - tak przynajmniej wiedziałabym że to z zazdrości. Kicia rzuciła się na niego z pazurami bez najmniejszego powodu :cry: :cry: :cry: . Właściwie to cud, że nie polała się krew. A na dodatek Chojraś chyba oprotestowuje kuwetę :cry: :cry: :cry: . Oj, nie wiem co z tego będzie.
Obrazek

beata_m

 
Posty: 98
Od: Czw maja 18, 2006 8:17
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pt maja 19, 2006 14:41 kot

trzymam za pogodzenie sie

pini1

 
Posty: 7035
Od: Nie cze 30, 2002 19:56
Lokalizacja: katowice

Post » Pt maja 19, 2006 16:01

U mnie też właśnie zaczęły się problemy... najpierw kłótnia, potem bitwa...
Ale u mnie nietety polała się krew.... :crying: :strach:

Czy separacja kotów bezpośrednio po takiej awanturze jest dobrym pomysłem?

@beata_m, musimy być dobrej myśli :roll:
Obrazek

Drażetka

 
Posty: 703
Od: Śro kwi 12, 2006 21:14
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 19, 2006 17:19

beata_m, dogadywanie się kotów między sobą może trwać niestety i kilka miesięcy. Z czasem powinno być coraz lepiej - powoli dojdą do paktu o nieagresji, a potem może się zaprzyjaźnią.
Tak ma być i za to trzymam :ok:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30857
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Sob maja 20, 2006 11:02

Kicorek dzięki za kciuki, przydadzą się :lol: :D
Obrazek

beata_m

 
Posty: 98
Od: Czw maja 18, 2006 8:17
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Sob maja 20, 2006 11:12

Drażetka pisze:U mnie też właśnie zaczęły się problemy... najpierw kłótnia, potem bitwa...
Ale u mnie nietety polała się krew.... :crying: :strach:

Czy separacja kotów bezpośrednio po takiej awanturze jest dobrym pomysłem?

@beata_m, musimy być dobrej myśli :roll:


Drażetka, powiem ci na pociechę że u mnie wczoraj też polała się krew :strach: .
Kicia pozbawiła Chojraka sporej kępki z jego pięknego krawata :evil: pozostawiając w tym miejscu krwawą dziurę :x :x .
Na szczęście pini1 wspiera mnie dzielnie swoimi radami Efekt? Dzisiaj Kicia chrapie przymulona 8O a Chojraś w ciszy parapetu leczy swoją zranioną męską ambicję :roll: .
Jedno wiem: obydwa kocuraki kocham miłością szaloną :1luvu: i mocno zaciskam zęby czekając na poprawę :twisted: .
Acha, co do separacji to u mnie nierealne: Kicia posiada sprytną umiejętność otwierania wszystkich drzwi - cwaniura :wink: .
Obrazek

beata_m

 
Posty: 98
Od: Czw maja 18, 2006 8:17
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Sob maja 20, 2006 17:49

beata_m pisze:Kicia posiada sprytną umiejętność otwierania wszystkich drzwi - cwaniura :wink: .


No ładne za przeproszeniem jaja :lol: Lucky też była przed adopcją brana pod uwagę, ale mnie ubiegłaś :wink: Ładnie by nasz domek dziś wyglądał :wink:

Ja też dostałam priwa od pini1, może z tymi samymi radami? I jak działa? Ale u mnie chyba agresywny jest rezydent, a Easter warczy w obronie dla odstraszenia Hipola (też chyba :oops: )
Obrazek

Drażetka

 
Posty: 703
Od: Śro kwi 12, 2006 21:14
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob maja 20, 2006 20:12

Drażetka pisze:Ja też dostałam priwa od pini1, może z tymi samymi radami? I jak działa? Ale u mnie chyba agresywny jest rezydent, a Easter warczy w obronie dla odstraszenia Hipola (też chyba :oops: )


Hej Drażetka, niestety maleństwo dopiero teraz przerwało swój domowy terroryzm i nie mogłam wcześniej wskiknąć w kompa :pisanie: .
Otóż u mnie dzisiaj wyjątkowy spokój. Chojraś trochę odżywa a Kicia odsypia chyba stresy poprzeprowadzkowe, uff :wink: .
Może troszkę przesadziłam z tą 'drobinką' uspokajacza :oops: . Ale tak czy owak myślę że w sumie to odespanie wyjdzie jej na dobre :D . Trzymam :ok: za twoje kociambry i dzięki za duchowe :aniolek: wsparcie.
Obrazek

beata_m

 
Posty: 98
Od: Czw maja 18, 2006 8:17
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Sob maja 20, 2006 20:28

Wiem, musimy czekać:) W sumie dopiero jutro stuknie im tydzień, przez kilka pierwszych dni była total separacja, potem w naszej obecności wypuszczane łaziły jedno za drugim i wąchały, walki są dopiero od wczoraj :cry:

czasem się zdarza, że dotkną się noskami... ale co to oznacza? :roll:

No ładnie, naćpałaś kota :ryk:
Obrazek

Drażetka

 
Posty: 703
Od: Śro kwi 12, 2006 21:14
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie maja 21, 2006 9:56 kot

:D

pini1

 
Posty: 7035
Od: Nie cze 30, 2002 19:56
Lokalizacja: katowice

Post » Nie maja 21, 2006 20:16

Wrocław do Warszawy, over :wink:
I jak się rozwija sytuacja?
Obrazek

Drażetka

 
Posty: 703
Od: Śro kwi 12, 2006 21:14
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 22, 2006 7:57

Hej Drażetko,
Jak dotąd jest całkiem nieźle. Walki ustały, jest tylko fukanie i pomruki.
U mnie też się czasem noskują ale myślę że to chyba dobrze :lol: . Wczoraj miały schadzkę w łazience a my bezczelnie podglądaliśmy przez klapkę 8O . Najważniejsze że apetyty im dopisują i z kuwetą też chyba nie ma problemu.
Dziś rano przeżyłam szok: wchodzę do łazienki na siusiu, patrzę a z kibelka wystaje tylko ogonek. Pini1 mówiła że Kicia lubi podpijać z kibelka ale co innego słyszeć a co innego zobaczyć - prześmiesznie to wygląda :ryk: .
Obrazek

beata_m

 
Posty: 98
Od: Czw maja 18, 2006 8:17
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pon maja 22, 2006 8:01

no to chyba wszystko na dobrej drodze :D
Obrazek

Drażetka

 
Posty: 703
Od: Śro kwi 12, 2006 21:14
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 22, 2006 16:26 kot

:D trzymam kciuki za utrzymanie rozejmu

pini1

 
Posty: 7035
Od: Nie cze 30, 2002 19:56
Lokalizacja: katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 223 gości