No właśnie, a propos - przydałoby się żeby Kicia polubiła się z rezydentem Chojrakiem. Jak dotąd fuczą i warczą na siebie jak dwa dzikusy. Kocur nawet zawarł tajemny sojusz z sunią Norką przeciw intruzce

. Troszkę mnie to martwi. Dziś było lekkie spięcie przy jedzonku tzn. troszkę boksów - Nora próbowała ich rozdzielić i jej też się dostało

. Kicur nieufnie obniuchuje wszystkie miejsca bytności Koci i patrzy na mnie z takim wyrzutem jakby chciał powiedzieć : "oczywiście nie raczyłaś się ze mną skonsultować w sprawie nowego lokatora."
Oj nie wiem jak to będzie, za nic nie rozstanę się z żadnym z nich więc lepiej niech się polubią.
Trzymajcie kciuki.