Milusia i Dyzio. Nowe foty kotów - 9.7.09

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 05, 2006 5:28

Milusia bryka po całym domu, zaczepia wszystkich domowników, chce się bawić :D Wieczorem kładzie się przy mnie na łóżku i jest mocno niezadowolona, jak się ją przenosi na jej posłanie. Lubi być przy mnie. Wczoraj ułożyła się na stosie książek i dokumentów na półce i mnie obserwowała.
Sama znajduje sobie zabawki: papierki, gumki, niezbyt mocno przyklejone listwy przypodłogowe :twisted:
Dziś dostanę dla niej drapak z budką. Mam nadzieję, że bedzie z niego korzystać.

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Pt maja 05, 2006 17:47

Dziś dostanę dla niej drapak z budką. Mam nadzieję, że bedzie z niego korzystać.


O ile po drodze Fuks go nie zeżre.
Ale chyba takie duże, twarde meble go nie interesują... :)

joasui

 
Posty: 148
Od: Sob mar 11, 2006 7:59
Lokalizacja: Wejherowo/Gdańsk

Post » Sob maja 06, 2006 20:51

Drapak poskręcany. Milka z przyjemnością korzysta z budki. Wlaśnie w niej smacznie śpi.

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Nie maja 07, 2006 14:38

Dzisiaj dziwnie jakoś...
Po pierwsze, nie ma Starszej Dużej, Duży gdzieś pojechał, a została tylko Młodsza. Zatem to ona postanowiła pokrólować w kuchni. Poczułam zapaszek świeżego mięska, przybiegłam, poocierałam się, poprawiłam kilka komplementów, ale Młodsza tylko mi powiedziała brzydko: "Spadaj, sępie! Tylko sępisz i sępisz!" Na to ja hyc! na parapet i patrzyłam, jak ona męczyła spory, apetyczny kawał pysznego mięska. Duża w końcu umyła dłonie po krojeniu (jaki żal!) mięska i wyniosła mnie z kuchni i zamknęła drzwi! Miaupa! :evil:
Ku osłodzeniu porażki, z radością wywąchałam swądzik spalenizny, hehe. Coś się Dużej nie udało :twisted:

Rano Starsza Duża posmarowała czymś ten dziwny mebel, który stoi w dużym pokoju. Ale mnie na to wzięło! Od tamtej pory, górna półka tego mebla jest tylko moja i nikomu jej nie odstąpię!

Ogólnie rzecz biorąc, straciłam obie piłeczki. Wredny Fuks :evil: , nie wiem, gdzie one są. Pozostaje mi tylko powdzięczyć się troszkę i pobiegać po domu...


Mięsko - przypaliłam jeden kotlecik :(
Mebel - drapak. Mama użyła waleriany, żeby zainteresować nim Milusię. Podobno efekt był porażający.
Piłeczki - a może znalazły się w Kociej Czarnej Dziurze? :) Nie wiem, ale nie mogę ich znaleźć...

joasui

 
Posty: 148
Od: Sob mar 11, 2006 7:59
Lokalizacja: Wejherowo/Gdańsk

Post » Czw maja 11, 2006 5:18

Milusia ma się dobrze. Biega, skacze na swój drapak, kradnie kiełbasę ze stołu :D Zachowuje się jak zdrowy kot u siebie w domu. Interesuje ją, co dzieje się za drzwiami i trzeba bardzo uważać, by nie wybiegla do ogrodu, w którym teraz kwitną drzewa owocowe. Ale jak nie wolno wychodzić, to nie wolno :(
W weekend postaram się zrobić kilka zdjęć.

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Pt maja 12, 2006 5:23

Mój mąż uparł się, że zmieni Milusię na kotka nakolankowego. Rano karmi ją szynką, ale pod warunkiem, ze Milka usiądzie mu na kolanach :lol: Ślicznotka szybko zjada i ucieka, ale powolutku, powolutku....

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Pt maja 12, 2006 6:48

jupo2 pisze:Mój mąż uparł się, że zmieni Milusię na kotka nakolankowego. Rano karmi ją szynką, ale pod warunkiem, ze Milka usiądzie mu na kolanach :lol: Ślicznotka szybko zjada i ucieka, ale powolutku, powolutku....


Bo nie lubi kolan i tyle. To nie pies. Ja Kisiela też nigdy nie zmienię w spokojnego kota. :P
Ola
Obrazek Obrazek

Olik, autorka bloga http://matkasanepid.blox.pl/html

ola25

 
Posty: 2644
Od: Pon lis 21, 2005 15:57
Lokalizacja: O 3-miasta

Post » Pt maja 12, 2006 7:08

jupo2 pisze:Mój mąż uparł się, że zmieni Milusię na kotka nakolankowego. Rano karmi ją szynką, ale pod warunkiem, ze Milka usiądzie mu na kolanach :lol: Ślicznotka szybko zjada i ucieka, ale powolutku, powolutku....

Żadna z moich koteczek nie jest nakolankowa.
Lilo usadawia się na moich kolanach tylko w jednym wypadku - gdy pani trzyma w ręku mleko accidofilne owocowe, za którym panienka wprost przepada. :lol:
Leni wskakuje na kolanka tylko, gdy pani coś szyje i można pani w tym poprzeszkadzać, łapiąc nitkę czy polując na igłę :twisted:

Wawe

 
Posty: 9498
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt maja 12, 2006 19:59

Ale mój mąż nie musi o tym wiedzieć :D Milusia się podkarmi szyneczką przy tym "oswajaniu", a nikt jej na siłę na kolanach nie będzie trzymał.

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Pon maja 15, 2006 8:09

Miusiu, na chwilę straciłam z oczu twój wątek i pzrzed chwią go odszukałam. Cieszę się, że tak miło upływa ci życie (drapaczek, szyneczka itd :D ).
Nakolankowość nie jest przypadłością każdego kota. Z mojej szóstki Myszka i Agatka zdecydowanie nie są nakolankowe, pozostałe o tyle o ile.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto maja 16, 2006 5:20

To, że Milusia nie wskakuje na kolana, nie stanowi problemu. Po prostu fajnie mieć stale coś miękkiego do glaskania i grzejacego kolana, ale jeśli panienka nie chce, to trudno. Zadowalam się tym, że wychodzi mi na powitanie na schodek w korytarzu i zawsze jest w zasięgu wzroku.
Milusia jest śliczna, ma aksamitną sierść i miło na nią patrzeć i głaskać, gdy leży na drapaku i obserwuje swiat.

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Wto maja 16, 2006 20:49

Milusiu, Ty to masz dobrze słoneczko :D

Dla pocieszenia dodam, że moja Beńka jest bardzo nakolankowa, przez co mam pozaciągane ubrania i ciągle jestem w kłakach. Tak źle i tak niedobrze :wink: :lol:

Sylwi@

 
Posty: 905
Od: Pon lis 03, 2003 23:31
Lokalizacja: Gdynia


Post » Śro maja 17, 2006 19:55

To się Milusia zaprezentowała w pełnej krasie!

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Śro maja 17, 2006 19:58

Chyba mnie znienawidzi za to ciągłe robienie zdjęć :(
Ola
Obrazek Obrazek

Olik, autorka bloga http://matkasanepid.blox.pl/html

ola25

 
Posty: 2644
Od: Pon lis 21, 2005 15:57
Lokalizacja: O 3-miasta

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 23 gości