Dzisiaj odwiedziłam Czarnulka. To wspaniały kotek - nie mogę się nadziwić - nie tylko śliczny, ale ma cudny charakter - jest gadający, garnie się do ludzi,

bardzo łagodny. I młodziutki. Przylepa ogromna. Niestety, inne koty go biją, a on nie potrafi się nawet odgryźć.

Niestety, ciągle szuka domku (a może domek nie może go znaleźć). Ale nie poddam się - to wspaniały kotuch, musi gdzieś czekać na niego ta jedna, jedyna osoba.
Kto go pokocha?
