Guzik z Pętelką - już rok u nas :)

[Florentyna1]

Dlaczego ja mam wrażenie po zdjęciach, że pies panicznie boi sie maluchów

Chyba musze zmienić telefon na taki z aparatem Dobra rzecz...

[amelka]

maluchy bezczelnie nie okazują lęku przed psem to pies musi chociaż respekt okazać-to przecież czarodziejskie maluchy-wymienione na jednego kota

[Igulec]

Pies może nie tyle boi się maluchów, co nie bardzi wie, co może, a czego nie może z nimi robić i jak się bawić z takimi szkrabami. bo jak za nimi pobiegnie, aby się wspólnie gonić, to one chowaja sie i nie chca wyjść... Albo ugryza w powiekę lub ucho, jak pod komode ryłko swoje próbuuje upchnąć za kotkiem...

[kasia essen]

cudowne zdjecia

[dronusia]

Agnieszko, żałuję, że przegapiłam przyjazd Twoich milusińskich do domciu, dopiero teraz na spokojnie zajrzałam do wątku, zdjęcia są prześliczne! A pies? Super... że jest dla maluszków wyrozumiały, wiedziałam, że to kochany czworonóg Aga, ile Twoje maluszki w ogóle mają teraz? Bo ja nawet tego nie wiem Będę tu zaglądać i czytać o tym, co u dziabągów Bądź dobrą mamusią dla bliźniaczków (kurczę, jak na blizniaki, to mało do siebie podobne )

PS. I może byś tak w końcu podpis zmieniła, halllooo?

[Igulec]

Maluszko maja ok. 8-9 tygodni. A podpis - zmienię, zmienię... Ale póki co dużo przesiaduję w pracy, nawet teraz cały dzień z pracy piszę... Ale zmienię. Tylko piękniejsze zdjątka możemy zrobić...

[Igulec]

Zdjęć nowych na razie do kompa zrzucać nie mogę, to chociaz z tych co mam coś zrobiłam i jest nowy podpisik
Mam nadzieje, że Florentyna nie obrazi, się mimo wszystko Bląba nadal z nami. Ukradła nam po kawałku serduszek i to dlatego. Zreszta to od niej zaczęła się przygoda z forum I mam nadzieję, że dla niej szczęśliwie się zakończy.

A pisałam już, że Pętelka włącza traktorek, gdy sie ją głaszcze? I to jaki! U dorosłego kota takiego donośnego nie słyszałam

[Florentyna1]

Nie obrażę się bo ja mam to co najlepsze - Bląbę na żywo . Jak maluszki - co się dzieje z katarkiem ? Mam nadzieję że małpeczki zdrowieją ?

[Igulec]

Małpeczki zdrowieja. W piatek na kontrolę idziemy. Guzik to juz chyba w ogóle zdrowy, ale... wole dmuchac na zimne. A wizyta u weta ich nie stresuje - tam też uwielbiają sie bawić. Taki fajny, duży stół. I coś na ząb dostaną
Już w zasadzie tylko troszke jedno oczko Pętelce szwankuje, ale maluteńko.
Apetyt wilczy, humor też. Już drapak cały opanowany. Po drabince dość niezdarnie, ale wchodza na górę, a dzisiejszą noc spędziływ najwyższej budce. Kochane są. W ogóle koty są kochane, co nie?

[amelka]

no ktecki są bardzo kochane!! ale czasem dają w kość

[Igulec]

Jeszcze mam trochę beztroski zanim mi w kość dadzą I cieszę się ich obecnością, zabawami, apetytem, traktorkiem i innymi. Sami wiecie...

[Igulec]

A tak w ogóle to kocinki sa u mnie od soboty i mam wrażenie, że troche sa większe od tych, które wiozłam w sobotę w transporterku z Wawy. Czy to możliwe, żeby już urosły?

[amelka]

ja wielkim znawcą nie jestem ale wydawało mi się ze moja Nuczka rosła z każdym dniem więc to chyba możliwe-prosimy dużo opowiadać o maleństwach!!

[Igulec]

Juz po wizycie u wetki. Maluszki zostały pochwalone, że oczka i noski coraz ładniejsze. Wetka nie mogła trochę uwierzyć, że obyło sie bez antybiotyku i tak ładnie wszystko wygląda, ale bardzo sie cieszyła.
Za to my wnerwiliśmy się na pana sprzedającego w sklepie przed gabinetem. Pytaliśmy o różne karmy. Pan nam mówił, że może sprowadzić itp. Nie ważne - i tak u niego nie kupimy. W każdym razie po rozmowie o tych karmach pan spytał, jakiej rasy sa nasze maluchy. Gdy powiedziałam, że dachowce, to spytał ze zdziwieniem, dlaczego chcemy je karmić takimi drogimi karmami. Zatkało mnie chwilowo. Odpowiedziałm tylko, że owszem, chcemy dla nich jak najlepiej i postanowiłam złotówki u niego nie zostawic nigdy więcej.

[Dorota]

Wetka chyba OK!

Ale pan sprzedawca... Masz racje!

Kciuki za piekny duet!