znalezione kotki-pomocy!!!!jest dobrze ale nie domu:(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 15, 2006 16:11

saskia pisze:Moriaa, Ty nie wiesz, ile takie leczenie oczków trwa :(
Cieszę się, ze się zalogowałaś- na pewno znajdziemy im domy, są przecież śliczne


Saskia,domyślam się ,że to nie bedzie chwilka...ale co miałam zrobić...przecie ich tam nie zostawię...zdaję sobie sprawę,że kotki w takim stanie raczej domków nie znajdą...więc stanę na rzęsach ,żeby maluchy wyzdrowiały...a potem domek już się znajdzie....mam nadzieję(bo nie wiem czy kociaki nie bedą niewidome,ten burasek nie ma prawgo oczka chyba wogóle:( )

Moriaaa

 
Posty: 283
Od: Pon maja 15, 2006 14:47
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 15, 2006 16:15

Moriaaa pisze:
saskia pisze:Moriaa, Ty nie wiesz, ile takie leczenie oczków trwa :(
Cieszę się, ze się zalogowałaś- na pewno znajdziemy im domy, są przecież śliczne


Saskia,domyślam się ,że to nie bedzie chwilka...ale co miałam zrobić...przecie ich tam nie zostawię...zdaję sobie sprawę,że kotki w takim stanie raczej domków nie znajdą...więc stanę na rzęsach ,żeby maluchy wyzdrowiały...a potem domek już się znajdzie....mam nadzieję(bo nie wiem czy kociaki nie bedą niewidome,ten burasek nie ma prawgo oczka chyba wogóle:( )



biedne aby widziały ,dla zdrowych kotków trudno o domek , przytłaczające ale bardzo gratuję Morio postawy i odpowiedzialności domyślam sie ,że z Ewą ciagle ratujecie na zmiane kociaki i psiaki ,serdecznie pozdrawiam i cieszę się że zaalogowałaś się ,witam :)
Ostatnio edytowano Pon maja 15, 2006 16:21 przez Monika L, łącznie edytowano 1 raz

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon maja 15, 2006 16:17

Moriaaa pisze:
saskia pisze:Moriaa, Ty nie wiesz, ile takie leczenie oczków trwa :(
Cieszę się, ze się zalogowałaś- na pewno znajdziemy im domy, są przecież śliczne


Saskia,domyślam się ,że to nie bedzie chwilka...ale co miałam zrobić...przecie ich tam nie zostawię...zdaję sobie sprawę,że kotki w takim stanie raczej domków nie znajdą...więc stanę na rzęsach ,żeby maluchy wyzdrowiały...a potem domek już się znajdzie....mam nadzieję(bo nie wiem czy kociaki nie bedą niewidome,ten burasek nie ma prawgo oczka chyba wogóle:( )


Domki będą, obiecuję :)
Obrazek

saskia

 
Posty: 5042
Od: Pon gru 06, 2004 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 15, 2006 16:23

Moniko,ja raczej psiaki...to była moja "dziewicza" akcja dotycząca kociaków...no ale cóż..rozkręcam się :wink:

Saskia kociaki przesympatyczne więc też mam nadzieję,że domki znajdziemy...ty masz więcej doświadczenia z kocimi domkami,więc muszę przyjść na douczenie:)

Moriaaa

 
Posty: 283
Od: Pon maja 15, 2006 14:47
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 15, 2006 16:28

Moriaaa pisze:Moniko,ja raczej psiaki...to była moja "dziewicza" akcja dotycząca kociaków...no ale cóż..rozkręcam się :wink:

Saskia kociaki przesympatyczne więc też mam nadzieję,że domki znajdziemy...ty masz więcej doświadczenia z kocimi domkami,więc muszę przyjść na douczenie:)


super, nie ważne czy kot czy pies ,jeżeli potrzebuje pomocy ,cieszę sie jak czytam wasze posty ,w takim wypadku tylko mocne kciuki za zdrówko kotów,może jakaś aukcja lub zbiórka na forum ,pewnie takie leczenie wymaga trochę pieniedzy :?

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon maja 15, 2006 17:02

ciesze sie ze jest sznasa na wyleczenie, dziewczyny jestescie super:) biedne te malenstwa ale teraz musi juz byc tylko lepiej
Tajguś i Pusiaczek za TM.... już nie wierzę w cuda....

crisis

 
Posty: 1322
Od: Nie lis 27, 2005 19:08
Lokalizacja: dom nr1-Braniewo dom nr2-Włocławek

Post » Pon maja 15, 2006 18:41

Kot, który nie widzi świetnie funkcjonuje w niewychodzącym domku. Jest o wiele spokojniejszy, chodzi za nogą, nie wskakuje na wysokie meble, ma tysiące zalet, o których przyszłemu domkowi mogę poopowiadać. Może w trakcie leczenia, uda się choć resztki wzroku zachować. Tymek dostawał jakieś sterydowe zastrzyki pozagałkowe, trochę pomogło, ale nazwy nie pamiętam. Do 2 miesiąca życia nie widział nic, a potem ciut się poprawiło i nie zamieniłabym go na żadnego innego kota.
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon maja 15, 2006 20:20

Ehhh..już po polowaniu...trzeci kciak złapany,niestey maluszek jest w najgorszym stanie z całej trójki.Na oku ma już wrzód, którego na pewn bedzie trzeba usuwać operacyjnie..Ale tak czy siak kociaki już bezpieczne i teraz tyl lepiej może być:)

A co do kocicy...pilnie potrzebuję osób które pomogą mi ją złapać, ma już załatwioną sterylkę niestety aborcyjną...ale sprawa pilna,wet. powiedział ,że możemy ciąć nawet jutro...kto ma klatkę łapke???

Moriaaa

 
Posty: 283
Od: Pon maja 15, 2006 14:47
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 15, 2006 20:26

W sprawie klatki łapki pisz lub dzwoń do Iwci.

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 15, 2006 20:53

Ja mam klatkę-łapkę0 jutro Ci przywiozę :P
Obrazek

saskia

 
Posty: 5042
Od: Pon gru 06, 2004 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 15, 2006 21:27

Ale gamoń ze mnie kompletny....tylko proszę się tu nie śmiać....właśnie zakraplałam kociakom oczka...na końcu miałam zakroplić tego w najgorszym stanie...niestety skończyło się na przemyciu oczka i fiknęłam (czyt.zemdlałam)...cienias ze mnie co?

Teraz mój Jaruś,chcąc nie chcąc ,zakrapla oczka tej największej bidzie...

Moriaaa

 
Posty: 283
Od: Pon maja 15, 2006 14:47
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 15, 2006 22:20

Nic się nie przejmuj! Za kilka dni nawet ręka Ci nie drgnie jak będziesz zakraplać :lol:

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 16, 2006 8:31

Dziewczynki..jeszcze jedno ważne pytanko...czy któraś z Was miała do czynienia z kociom chlamydiozą???Czy ktoś wie cosik na temat tej choroby???

Moriaaa

 
Posty: 283
Od: Pon maja 15, 2006 14:47
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 16, 2006 8:45

Moriaaa pisze:Dziewczynki..jeszcze jedno ważne pytanko...czy któraś z Was miała do czynienia z kociom chlamydiozą???Czy ktoś wie cosik na temat tej choroby???


Często mamy do czynienia :( Co chcesz wiedzieć?

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto maja 16, 2006 8:49

Wszystko...jakie są bjawy...bo przeczytałam ,że kciaki mają ropny wyciek z noska ...moje nie mają.
Czy jest to zaraźliwe dla ludzi...domyślam się ,że dla zwierząt tak...mam psiaka...kotki odizolowałam w łazience...ale czy to pomoże?

Moriaaa

 
Posty: 283
Od: Pon maja 15, 2006 14:47
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, lucjan123, smoki1960 i 74 gości