znalezione kotki-pomocy!!!!jest dobrze ale nie domu:(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 15, 2006 8:52 znalezione kotki-pomocy!!!!jest dobrze ale nie domu:(

dzis siostra znalazła 3 małe kotki ok 2miesięczne,ma je na razie zamknąc u siebie w łazience ,póki nie obejrzy ich lekarz.najgorsze jest to ze koty -wg opisu siostry mają chore oczy,takie czerwone gulki zamiast gałki ocznej,sączy się z tego krew z ropą.z noska tez cieknie zielony katar.czy spotkaliscie się z takimi objawami,jak to doraznie zaopatrzyc zanim kotki obejrzy lekarz??

za godzinkę idę jej pomóc więc zrobię fotki

aha i jeszcze jedno -nie wiem czy siostra będzie mogła je zatrzymac w łazience na dłuzej,jesli nie to szukamy domu czasowego ,lub klatki wystawowej duzej
Ostatnio edytowano Wto cze 13, 2006 14:41 przez mama2, łącznie edytowano 5 razy

mama2

 
Posty: 914
Od: Czw paź 06, 2005 8:27

Post » Pon maja 15, 2006 9:00

Dziewczyny, MIGIEM do weta! - te oczy to jest (wedlug mojego skromnego doswiadczenia) bardzo zaawansowany KK. Moze uda sie je jeszce uratowac i maluchy beda widzialy, ale tu sie liczy kazda chwila!

MartaK

 
Posty: 2327
Od: Sob mar 18, 2006 22:02
Lokalizacja: Łódź / Poznań

Post » Pon maja 15, 2006 9:02

To pewnie koci katar, i to zaawansowany. Jedyne co można zrobić bez weta, to umyć oczki i noski solą fizjologiczną (do kupienia w aptece), bardzo delikatnie i mocno namoczonym wackikiem. No i nakarmić, gerberkiem kurczakowym, albo ugotowanym kurczaczkiem z ryżem. I do weta, jak najszybciej.

Takie zainfekowane oczy wygladają strasznie, ale może to tylko opuchlizna i pod spodem jest nieźle, da się wyleczyć i oczy będą zdrowe po kuracji.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon maja 15, 2006 9:04

skąd jesteś?
no i wet o specjalizacji okulistycznej by się przydał
Może wrzoda na gałce mają?
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon maja 15, 2006 9:08

[size=18]Nie mamy kasy na leczenie tych kotów ,mam jeszcze troszkę pieniądzy ze sprzedaży,, rękodzieła z kotkiem,,(http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=42005),zostawiłam na sterylizację kocura -czy mogę je wykorzystac na weta dla tych kociaczków??
nie mam doswiadczenia jesli chodzi o aukcje wiec wole zapytac czy można zmienic cel,jesli cos wypadnie bardzo pilnego???

mama2

 
Posty: 914
Od: Czw paź 06, 2005 8:27

Post » Pon maja 15, 2006 9:12

Mama2, jesli powiesz u weta, ze to wlasnie znalezione dziczki, to pozadny wet wezmie pieniadze tylko za leki. To wypada wtedy nie tak drogo - u mnie w Sowie licza wtedy naparwde grosze...

MartaK

 
Posty: 2327
Od: Sob mar 18, 2006 22:02
Lokalizacja: Łódź / Poznań

Post » Pon maja 15, 2006 9:53

http://img158.imageshack.us/my.php?imag ... 2307ba.jpg
http://img158.imageshack.us/my.php?imag ... 2295fj.jpg
udało się złapac 2 kotki,wieczorem złapiemy trzeciego i kocicę do sterylki.teraz kotki pojechały do lekarza

mama2

 
Posty: 914
Od: Czw paź 06, 2005 8:27

Post » Pon maja 15, 2006 10:02

O kurcze, kiepsko to wygląda. Jak jakieś mechaniczne uszkodzenie gałki. Ja co prawda widziałam poważny kk tylko u Tofika, ale może tak też to wygląda. U niego problem byłnieco inny - miał herpes zanim otworzył oczy. Trzymam za maleństwa. Oby im się udało.
Kłólewna Inka i Księciunio Salutek

Kid

 
Posty: 3131
Od: Sob lis 01, 2003 0:29
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pon maja 15, 2006 10:05

o boze,,,ja nigdy czegos takiego nie widzialam,kociaki były juz u weta..? 8O 8O 8O

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Pon maja 15, 2006 10:06

O kurcze... co to może być... kciuki, żeby udało się uratować ich oczy
Amiś, Antoś, Bambosz, Pepsi i Cola

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon maja 15, 2006 10:09

Mam nadzieję, że to nie jest "dzieło" człowieka :? . Ale ja z kk mam małe doświadczenie, może tak to wygląda. Biedne okruszki.
Kłólewna Inka i Księciunio Salutek

Kid

 
Posty: 3131
Od: Sob lis 01, 2003 0:29
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pon maja 15, 2006 11:14

Wygląda to strasznie, ale nie musi być najgorzej. Trzeba szybko zacząć leczyć. Możesz napisać maila do dr Garncarza, to jest super okulista i super człowiek, pomógł już wielu forumowym (i nie tylko) kotom. Ja sama konsultowałam z nim mailowo-zdjęciowo oczy piwniczaków. Napisz do niego! www.garncarz.com.pl
Ostatnio edytowano Pon maja 15, 2006 11:38 przez Jana, łącznie edytowano 1 raz

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon maja 15, 2006 11:23

nie spodziwałam sie że aż tak :cry: niewiem ale wygląda to na mechaniczne uszkodzenie, obym sie myliła ,biedactwa :(

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon maja 15, 2006 11:38

Mechaniczne raczej nie. Poza innymi możliwosciami takie efekty rzeczywiscie daje zaawansowany koci katar - pod pokrywą zaschłej ropy zaczyna się cos na kształt zarastania oka. Tutaj slepka zostały chyba porządnie umyte?

Ale szanse są, jak pamiątam podobne sytuacje :)

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon maja 15, 2006 11:44

Estraven pisze:Mechaniczne raczej nie. Poza innymi możliwosciami takie efekty rzeczywiscie daje zaawansowany koci katar - pod pokrywą zaschłej ropy zaczyna się cos na kształt zarastania oka. Tutaj slepka zostały chyba porządnie umyte?

Ale szanse są, jak pamiątam podobne sytuacje :)



to dobrze ,nie wiedziałam tak zaawansowanego kociego kataru, trzymay mocno kciuki :ok:

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 125 gości