jovu pisze:Nigdy nie wiadomo, czy przeznaczeniem tej kotki nie jest zostać Krakowianką.
No właśnie przed przeznaczeniem się nie ucieknie...
Tylko czasem trudno jest je rozpoznać. Ja sama nie wiem czy przeznaczone mi są dwa koty czy jeden
Jak się czuje piękna buraska?
Buraska czuje się dobrze. I zostaje u mnie, głównie dzięki mojej kotce Ślepce, która Małpkę polubiła bardzo. A że niedawno straciła swojego ukochanego towarzysza zabaw, nie mam serca znów jej fundować tego przeżycia.
Poza tym Małpka chwyta za serce. Tylko jeszcze Ruda musi się do niej przekonać, na razie opornie to idzie, ale może za jakiś czas ...
A z tym przeznaczeniem to dziwnie jest... Kocham czarne kocury, sama do niedawna miałam takie cudo. Kiedy odszedł, pomyślałam, że w przyszłości chcę mieć drugiego. A na pewno nie chciałam mieć dziewczynki i w dodatku szarej. Ale przeznaczenie jest uparte i płata figle marzeniom.
No nic, lubię Małpiszonkę, niedługo ją pewnie pokocham, zobaczę, co dalej dla mnie los wymyśli.
Jovu, dla Ciebie przeznaczenie też już coś pewnie ma
