Ziutuś już u Mosii :) A u nas pustka :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 08, 2006 18:32

Fredziolina pisze:Ziutek ma dziwna sierść. Matowa, taka pierzasta, wychodzi garściami, na karku nie am duższego feterka, meszek :( nie startuje z ogłoszeniem, bo kto go zaadoptuje? Macie pomysł, prosze piszcie.

Nic nie piszcie i nie podpowiadajcie 8)

Nie wiem co się dzieje, może jest uczulony na którąś z karm :roll:

Koty działkowe wszystie się znalazły wyglądają jeszcze gorzej niż Ziutek, jestem przerażona, bo nie wiem jak dzikusom pomóc : boki, brzuchy, szyje, wew. strony łapek bez sierści.

Fredziolina pisze:Obrazek

Jest rozbrajający :1luvu:
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

Post » Śro maja 10, 2006 14:36

dzioby125 pisze: Koty działkowe wszystie się znalazły wyglądają jeszcze gorzej niż Ziutek, jestem przerażona, bo nie wiem jak dzikusom pomóc : boki, brzuchy, szyje, wew. strony łapek bez sierści


Biedactwa :(
Widziałam takiego kota, obraz nedzy i rozpaczy.
A może twoje dziczki grzyba i świerzb załapały? Bez złapania i zaaplikowania czegoś na futro chyba nie da sie wyleczyć :(


A Ziutka chyba przebiałkowałam :( tak, musze ze smutkiem przyznać, codziennie dostawał serek i smietanke, teraz juz nie dostaje.
Został ponownie odrobaczony, wlewam w niego witaminy, tran i czekam :(
Co jeszcze dla niego moge zrobić?
Wetka poradziła odczekać 2 tyg a jak nie bedzie poprawy zrobić badania krwi. No to tak zrobię.

Drogie Dzioby, moj TŻ postanowił, że jak go nikt nie zechce, a w takim stanie to z całą pewnością, ale jak futerko odrośnie, to bede próbować mu znaleźć bardzo dobry domek, a jak sie nie znajdzie - bedzie nasz bo on nie zajmuje miejsca, nie przeszkadza, to niech sobie z nami mieszka :D
Ostatnio edytowano Śro maja 10, 2006 19:10 przez Fredziolina, łącznie edytowano 1 raz

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Śro maja 10, 2006 16:33

To niech sobie z Wami mieszka. :lol:
Napisałam Ci długie PW, mam nadzieje, że coś z niego wykorzystasz. Z racji tego, że R. nie jedzie do Olsztyna, to w przyszłym tygodniu biore się za Pitunię. Będę pisać, co u nas z tym łysieniem. Chociaż Doc mówi, że nawet jeśli objawy są identyczne to u kazdego kota może to być co innego. :roll:
Już sama nie wiem.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro maja 10, 2006 16:42

Agn, on i tak dyryguje staruchami, a jak go wydam to chłopaki zesztywnieją, a dzieki niemu mniej śpią :lol:

Moja wetka też stawia na hormony, ale poczekam, powitaminizuje go , mzoe bedzie lepiej.
Teraz to on jak obszarpana bladź, a nie srebrny kotek :wink:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Śro maja 10, 2006 18:07

Fredziolina pisze: moj TŻ postanowiłże jak go nikt nie zechce, a w takim stanie to z całą pewnością, ale jak futerko odrośnie to bede próbować mu znależc bardzo dobry domek, a jak sie nie znajdzie bedzie nasz bo on nie zajmuje miejsca, nie przeszkadza, to niech sobie z nami mieszka :D

:lol: 8)
Twój tż to anioł :D
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

Post » Czw maja 11, 2006 13:45

Byłam z Ziutkiem u weta.
Ziutal przybiera na wadze bardzo ładnie, teraz wazy 2,6 kg. :lol:
Sierć ma łamliwą, bez jakichkolwiek zmian na skórze, co nie wskazuje na alergie. Tylko na co?
Przez 2 tyg. Vitalin i Kerabol.
Wetka lampa potraktowała sierśc, zadnych oznak grzybicy, ponoć grzybica nie jedna jest wiec moze jakaś go dopadła.
Futerko skropione sprayem na grzybka.
Ziutek wyglada na zdrowego, jak za 2 tyg. futerko sie nie poprawi, robimy badania krwi.
Narazie czekamy, a Zutek jest bardzo żywy, dokucza staruchom, a one biegaja za nim.
Pełna integracja.

Ktoś przerabiał łamliwą sierść? Witaminy pomogą?

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Czw maja 11, 2006 14:24

Spróbuj podawać Omegan - paskudnie śmierdzi i w ogóle obrzydliwe, ale koty raczej lubią :roll:

a jak wpadniesz na to, co to jest, to się podziel informacją :) Bo ja mam identyczną sytuację z Klemensem :( Diagnozy były róznorakie: i grzyb, i inne pasożyty, i ostatnio alergia...
Czeski film, a futro leci :( Klemes wygląda jak wyliniały kołnierz od zimowego płaszcza mojej prababci 8)
I tak jak u Ciebie (znaczy u Ziutka :D ) lepiej to futro wyglądało brudne na zabiedzonym kocie w styczniu, niż teraz :strach: już nie wiemy z wetką, co robić... Takie same łyse jak na Ziutkowym zdjęciu :(
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 11, 2006 16:01

Georg-inia - witaj w klubie.
Objaw ten sam ale przyczyny moga być różne.
W sumie to Pita może se taka być, tylko żeby to nie było objawem jakiegoś choróbska, to bym się nie martwiła. My idziemy do Doc w przyszłym tygodniu. Też nie wiemy o co chodzi. Myśmy już grzybicę pożegnali. Robimy badania krwi, potem sterylkę, jak się nie poprawi, to brak pomysłów, co dalej.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw maja 11, 2006 17:17

My z czymś podobnym, ale łysych placków jeszcze nie ma. Jakiś czas temu Colt zrobił się tlusty, a od trochę ponad tygodnia zmatowiał, sierść się sfilcowała i wychodzi pękami. W sobotę idziemy do weta z myślą o pobraniu krwi.
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

Post » Czw maja 11, 2006 19:09

Dziwczyny, poczekam na wasze wyniki badań krwi.

Mnie chodzi po głowie zła praca wątroby, no ale Ziutek nie ma biegunek.
No tak mnie dreczy ten problem i nikt z wetów nie jest w stanie złapac punkt zaczepienia.

Georg-inia robiłaś Klemensowi badania krwi?

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Czw maja 11, 2006 19:18

Z tą biegunką przy wątrobie to niekoniecznie, bo Colcik był już wątrobowcem w wieku 4 miesięcy, a biegunek nie odnotowałam, ale jak wtedy wyglądała sierść to nie pamiętam.
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

Post » Czw maja 11, 2006 19:23

dzioby125 pisze:Z tą biegunką przy wątrobie to niekoniecznie, bo Colcik był już wątrobowcem w wieku 4 miesięcy, a biegunek nie odnotowałam, ale jak wtedy wyglądała sierść to nie pamiętam.


Ziutek tez nie ma biegunek, ale był bardzo wygłodzony, kosteczki pokryte futerkiem, wazył zaledwie 1 kg. Nie miał genitalii.

Teraz sie okazało,ze on ma stałe zeby, wiec ma skończone 6 m-cy i napewno jest z jesiennego miotu, a nie ze stycznia jak go wet (patafian)poczatkowo ocenił.
Pod ogonkiem urosły mu guzki, ale w kuwecie nie pośmierduje.
Tak sobie myśle,ze jego niedożywienie miało negatywny wpływ na prace narzadów.

No zobacz Colcik miał dobry start jako maluszek, a watroba źle pracowała.

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Czw maja 11, 2006 19:33

U nas było tak, że tydzień po wzięciu ich do domu zaraz zaczęly chorować : Mały nerki, a Colt wątroba, więc od września do stycznia walczyliśmy. Już nie chciałam nic pisać i mówić tego głośno, ale też podejrzewam wątrobę.
felissimo znalazłam w animalii, włosy mi stanęły bo kosztuje 60zł.
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

Post » Czw maja 11, 2006 19:36

dzioby125 pisze:U nas było tak, że tydzień po wzięciu ich do domu zaraz zaczęly chorować : Mały nerki, a Colt wątroba, więc od września do stycznia walczyliśmy. Już nie chciałam nic pisać i mówić tego głośno, ale też podejrzewam wątrobę.
felissimo znalazłam w animalii, włosy mi stanęły bo kosztuje 60zł.


Słuchaj, to może walic w przyszłym tygodniu na badania, co?
Na co czekać?

U wetów jeszcze drożej, oni to dopiero zdzierają :( :evil:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Czw maja 11, 2006 19:59

Kochana, nie wiem, ale pewnie nie zaszkodzi zrobić tych badań, bo nigdy nic nie wiadomo. Zobaczymy co wyjdzie u mnie, jak wstawię zaczerwieniona buźkę to wetka mnie wyśmiała i to tylko linienie, ale nie sądzę. Robię profil nerkowo-wątrobowy, bo ja wolę na samym początku wykluczyć to najgorsze.
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 43 gości