Miniaturka (Loni) zarezerwowana

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon maja 08, 2006 16:59

Mysza, brawa za czujność. ona ma ok 5 tygodni. Student dał jej 3 tygodnie, ale chyba jest starsza.
Tajdzi, czy to sie da jeszcze poprawic?
A ogłoszenie jest przecudne, dzieki!!!

dziś przyszła koleżanka i pomogła mi przy maluchach, miały jednocześnie po człowieku i było łatwiej, bo nie płakały rozpaczliwie.
pojadły, opiły się mleka, wybawiły i teraz maja nakazane spać.
siq i qupale zrobione. u obu. :D
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Pon maja 08, 2006 20:58

O jejku !

Jaka śliczna

mi się aż w sercu robi strasznie ciężko jak widzę takie cudo ! jak ktoś mógł ją tak bezmyślnie zostawić !

Czy ta piękna kicia faktycznie będzie mała ? czy to jest zwykła kicia, tylko bardzo wygłodzona

wojwar

 
Posty: 400
Od: Pon kwi 24, 2006 14:48

Post » Pon maja 08, 2006 21:45

Kicia ma jutro wizytę.
Proszę o kciuki.
za dobry domek...
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Pon maja 08, 2006 21:47

:ok: :love: :love: :love: :love:
Obrazek
Cinia i Tycia

Iśka

 
Posty: 3950
Od: Pt cze 25, 2004 20:55

Post » Pon maja 08, 2006 22:39

Jesli tylko uda mi sie przekonac meza to wezme mala do siebie. Jest naprawde cudna. Jutro okolo 9 mam ja ogladac.

A tak w ogole to witam wszystkich kociarzy bardzo serdecznie.

Venuska

 
Posty: 17
Od: Wto kwi 18, 2006 12:38

Post » Pon maja 08, 2006 22:43

... dubel
Ostatnio edytowano Pon maja 08, 2006 22:58 przez Venuska, łącznie edytowano 1 raz

Venuska

 
Posty: 17
Od: Wto kwi 18, 2006 12:38

Post » Pon maja 08, 2006 22:46

sibia pisze:Kicia ma jutro wizytę.
Proszę o kciuki.
za dobry domek...


normalnie zakochałem się ... i pewnie nie tylko ja

niech się znajdzie dobry domek ... bo mam dylematy sercowe

wojwar

 
Posty: 400
Od: Pon kwi 24, 2006 14:48

Post » Pon maja 08, 2006 23:13

Venuska, witaj na forum :)
czyli widzimy sie jutro.
tylko ja zapomniałam powiedziec, ze mala ma lagodna postac swierzba i wymaga zakraplania i czyszczenia uszu 2xdziennie. mialam rano przed Twoim wyjazdem do mnie dzwonic, bo jesli to bylby problem, to nie byloby sensu jechac. ale skoro czytalas watek i nadal planujesz wizyte, to mam nadzieje, ze krople niestraszne?
W ogole, fajny nick, ja nazywam małą Milo (bo Mi-ni Lo-nia) to mamy Venuskę z Milo...
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Pon maja 08, 2006 23:29

wojwar, oj, ja gapa, i Ty witaj na forum. jeśli Tz Venuski nie da się przekonac to wiesz... bądźmy w kontakcie ;)
Ja oddam małą do domku niewychodzącego, wiem że Venuska podziela moje zdanie, ale musi przekonać Tzta. Jutro sobie pogadamy i mam nadzieję, że wybierzemy to, co najlepsze dla kici.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Wto maja 09, 2006 7:11

sibia pisze:wojwar, oj, ja gapa, i Ty witaj na forum. jeśli Tz Venuski nie da się przekonac to wiesz... bądźmy w kontakcie ;)
Ja oddam małą do domku niewychodzącego, wiem że Venuska podziela moje zdanie, ale musi przekonać Tzta. Jutro sobie pogadamy i mam nadzieję, że wybierzemy to, co najlepsze dla kici.


Ano - troche mialbym daleko z wrocławia, no i planowałem 2 kotki na jesień ... ale dla tej małej

ech ...

a jak u niej z jedzeniem (tzn ile razy dziennie je?) ?

i czy jest szansa na kuwetkowanie kotki ?

wojwar

 
Posty: 400
Od: Pon kwi 24, 2006 14:48

Post » Wto maja 09, 2006 12:18

Małą chciałby obejrzeć wieczorem kolejny domek.
Venuska nas odwiedziła rano i ma pracować nad Tz.
jeśli do 19 nie będzie pewna na 100% to zadzwonię do domku, żeby przyjechał.
Pojechał już Franio i Mała jest w łazience sama. spi cichutko sobie teraz, dostała od mojej Mom miesnego Hippa czy cos takiego i pojadla. slodka jest. i cala umazana kaszką. Franka też oddałam brudnego, az mi wstyd było... smakowalo...
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Wto maja 09, 2006 12:19

soooory. dubel oczywscie. przy tych dublach watki rosna w dzikim tempie...
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Wto maja 09, 2006 21:57

:cry: i jak pojechala Milo do nowego domku? odezwij sie sibia.

Venuska

 
Posty: 17
Od: Wto kwi 18, 2006 12:38

Post » Wto maja 09, 2006 22:05

Kitka ma dla siebie cala lazienke. od razu lepiej. placze sa rzadziej, bo tylko, gdy chce wyjsc do Walera. Jemu sie juz znudzila rola wuja i napral malą, więc izoluję. i już Mała nie płacze, chyba się go ciut wystraszyła.
Franio pojechał i ciut nam smutno...
A drugi domek dziś miał przyjechać, ale po moim potwierdzeniu wizyty (bo czekałam na rozwój wypadków u Venuski). Zadzwoniłam, wysłałam smsa i nic. Domek zadzwonil pozniej, ze mu padła komóra i mamy się kontaktować jutro. Może to lepiej, podleczę tego świerzba.
Sluchajcie, ja pewnie przesadzam, ale zdaje mi sie, ze Waler drapie uszy. czy oridermyl ma jakies profilaktyczne dzialanie? dac mu profilaktycznie?
pani dr jutro od 15 dopiero...
pomocy...
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Śro maja 10, 2006 12:36

Oj, nie mogłam się doczekać, aż będzie działac forum, żeby napisać, że odkąd mała w łazience jest sama i nie musi siedzieć zamknięta w transporterku okazało się, że jest kuwetkowa. wczoraj po południu i siq i qpa wylądowały w żwirku, wysypanym na tacce bo kuwete mam wysoką.
bardzo porządna panienka. bardzo odważna. wypuszcza sie na pokoje i prycha na Walera. a co.
zrobilam jej ogloszenie na adopcjach, ale jeszcze nie wisi. mam nadzieje, ze kita znajdzie dobry dom, bo warta jest najlepszego, naprawde. wspaniały kociak.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 32 gości