Mały rudy Franek - pojechał do domu...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob maja 06, 2006 21:19

Dodać zdjęcia małego do ogłoszenia na adopcyjną?
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35307
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Sob maja 06, 2006 21:23

Ja bym bardzo prosiła, mam nadzieję, że Autorka - tajdzi nie będzie miała nic przeciwko? zaraz puszczę Jej priva
Dzieki LimLim (Wielka Siostra czuwa:)
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Sob maja 06, 2006 21:27

Oczywiście, że nie będzie miała NIC przeciwko!
Wysyłać, wysyłać!!!
i na gazecie też dać na aaaby... to działa!
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Sob maja 06, 2006 21:51

gotowe :D

Myślę, że mały będzie miał rwanie jak gorące bułeczki i na pewno już jutro znajdzie domek :lol:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35307
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Sob maja 06, 2006 21:54

dzięki!!! :D
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Sob maja 06, 2006 22:00

aaaaaaaaaaaa można sią zakochać :love: :lol:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Nie maja 07, 2006 16:08

Franek w mojej lazience. niestety w kontenerku i bez wychodzenia, bo z nim mala miniatura Loni, a ja nie mam pooddzielanych pomieszczen. WIem, ze nie jest to najlepsze rozwiazanie, ale nie bylo innej opcji.
Jest bardzo grzeczny i spragniony kontaktu z czlowiekiem. a ja jutro na dlugo do pracy... cholera.
domek BARDZO pilnie potrzebny.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Nie maja 07, 2006 20:25

ufff. u nas sytuacja zmienia sie co chwila.
w momencie kiedy popadalam w czarna rozpacz, bo wszystkie 3 koty miauczaly jednoczesnie domagajac sie mojej uwagi zadzwonila komorka. I okazalo sie, ze forumowe czary dzialaja - zadzwonila Pani z Pragi, tu w watku doczytala, ze jest problem i zaoferowala domek tymczasowy dla Frania. Jeszcze raz ogromnie dziekuje, bo nawet nie znam nicka...
umowilysmy sie, ze go spakuje i podjade pod ADM, zaczelam sie zbierac i - telefon. Potencjalny domek. z pytaniem, czy jak mu sie uda podjechac to moze obejrzec dzis albo i zabrac. no to tel do Pani z Pragi, ze akcja wstrzymana, domek szuka transportu. za chwilę domek, bez transportu, ze przeprasza, ale ze widzial zdjecia i ze bierze Frania na 100% i ze jutro o 20. w tej sytuacji zadzwonilam do Pani z Pragi, ze nie ma sensu zeby Franio sie przeprowadzal 4 raz w ciagu 48 godzin. i wtedy zadzwonil domek, ze ma lekarza i ostatecznie Franio czeka na wizyte domku we wtorek o 11. Lub tez w samo poludnie.
Nie wiem, jak sie nam uda przetwac jeszcze w tym zestawie, ale chyba niech juz tak zostanie. OGROMNIE dziekuje za oferte pomocy sasiadce z Pragi, fajnie w ogole, ze w poblizu kociarze i to z forum.
a domek mial juz koty, jednego nawet 19 lat. Niemniej godzi sie na umowe adopcyjna, wiec jesli moglabym poprosic kogos z takową o podeslanie mi na maila sibia@wp.pl to juz bedzie calkiem super.

tajdzi - nie wysyla mi do Ciebie priva, bede jeszcze probowac, ale czy nie masz zapchanej skrzynki?
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Nie maja 07, 2006 21:16

:flowerkitty: :flowerkitty: :flowerkitty: takie cudo musiało znaleźć domeczek!! Gratuluję, i trzymam kciuki za więcej takich szcześliwych zakończeń :D
ObrazekObrazek Oto Smyrający Króliczek- skopiuj go do swojego podpisu, żeby pomóc mu zdominować świat!

Wredonisia

 
Posty: 153
Od: Sob sty 21, 2006 10:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 07, 2006 21:58

Cieszę się, że się domek znalazł i mam nadzieję, że będzie bardzo dobry :D
Umowę jutro z pracy Ci podeślę :)

I tak się właśnie zastanawiałam u kogo w końcu w łazience wylądują obydwa kociaki. :twisted:

A nie wiesz czy w lecznicy są jeszcze dwa całkiem czarne?
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Nie maja 07, 2006 22:09

no właśnie czarnych chyba nie ma. :evil:
przy mnie przyjechały dziewczyny, które je znalazly z jedzonkiem i kotow brak...dr J odeslal je do moich-rudego i szarego :(

a te dwa moje niestety sa nie tylko w lazience ale i w transporterach non stop. mala ma swierzba a ja nie moge sie doszukac watkow i umieram ze strachu ze moj Waler zlapie.
Franek pojdzie we wtroek to ja puszcze na lazienke, choc modle sie o szybki domek bo strasznie panienka spragniona czlowieka a ja jej moge niewiele zaoferowc...
dzieki za umowe i za slowa otuchy...
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Nie maja 07, 2006 22:20

Hmmm ale czy do tych czarnych na pewno przyjechały panie co je tam zostawiły?
Bo w sobotę je zostawiły, ale miały szybko szukać im innego miejsca. Niestety szukały i po schroniskach. Dominika powiedziała, że ma nadzieję, że do schroniska nie trafią. No ale ona skończyła dyżur, nie wiem kto miał nockę. Za dnia jak mówisz był dr J i co kotów już nie było? 8O Bo jest jeszcze opcja, że dziewczyna z nocki je zabrała lub do kogoś podrzuciła coby szefa J nie drażniły :twisted:

A co do świerzba. Miałam maaasę kociaków ze świerzbem i moje się nigdy nie zaraziły. Trzy dni kwarantanny i zakraplania uszu Oridermylem, potem czyszczenie. No i po trzech dniach śwoerzb była już na tyle przyleczony, że nie zarażały, puszczałam malce z moimi kotami. Ale pełne leczenie trzy tygodnie.

A rudy czyste uszy ma? jak tak to faktycznie była z miniLonią nie łączyła ich :(
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Nie maja 07, 2006 22:25

nockę miał J.
dlatego trzeba bylo szybko te zabrac, okropnie marudzil.
bo dzis tez on.
strasznie byl mily jak je zabieralam i dziekowal za pomoc.
on w ogole zawsze jak jestem to taki uroczy.
a potem sie okazalo ze czarne wcielo.
te panny przyjechaly z jedzonkiem (wiskaskiem) w odwiedziny. i ewidentnie mowily ze znalazly czarne koty i je zostawily. i szukaly. wiec gdzie sa koty?
jest jakis z biegunka, p. Beata mowi, ze nie zagladala wglab, moze to sa dwa czarne. tyle wiem. hmmmm
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Nie maja 07, 2006 22:36

on jest zawsze uroczy ;)

A czarne miały biegunkę więc może to one są? Bo jak obydwa czarne to jak jeden większy wyglądają ;)

Jutro moooże tam będę to się dowiem
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon maja 08, 2006 17:05

to napisze, ze juz sie nie martwie brakiem qupy. Była :D
kot jest nieziemski. nawet w zabawie super delikatny i mruczy jak harley davidson. MRRR
zeby jeszcze Sliczna Mini Lonia znalazla domek...
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości