Państwo, którzy adoptowali ode mnie schroniskowego maluszka niestety po kilku dniach go stracili - mimo ich największych starań odszedł - okazało się, że miał wgłobienie jelit. Są zrozpaczeni, bo zdążyli go już pokochać, jednak w dalszym ciągu chcieliby przygarnąć kota. Miałby być towarzyszem dla ich ok. rocznej, wysterylizowanej kotki. Musi być zdrowy (żeby ta kolejna adopcja była jednak od samego początku szczęśliwsza), idealnie byłoby, gdyby był już zaszczepiony oraz wykastrowany (jeśli wiek na to pozwoli). Płeć i umaszczenie nie gra roli. Ponieważ ciągle mam kłopoty z wejściem na miau, proszę o maile ze zdjęciami i opisami na adres
schronisko.poznanskie@gmail.com