Biznes i Serwis. Kochany Tuptus juz za TM :( cudu nie bylo:(

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Czw maja 04, 2006 14:23

w naszym domku tez na kazdym paprapecie kocyk ,posłanko kocie lub podusia,
oj ten dwupak jest niesamowity :D

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw maja 04, 2006 17:37

Toffiku i Arielko my tez na jednym parapecie mamy poduchy :)
To takie bordowe co widac na niektorych zdjeciach to czesci starego lozka z pouchami duzej ktore w polaczeniu ze starymi krzeslami 8O sluza nam jako drapak, legowisko i pare innych rzeczy :)
Toffik u nas w domu prawie nie ma drzwi wiec nie ma tez pomieszczen gdzie nie wchodzimy 8)
Lilo i Leni jeszcze troche i reszta parapetu tez bedzie nasza :twisted:
Fridzielec my nie mamy poczatku i konca ;) a do tego jestesmy .. wszedobylscy 8)
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 04, 2006 19:29

Magija pisze:E, duża powinna od razu wiedzieć, ze firanki w kocim domu istnieć nie powinny, a jeśli już koniecznie chce kompromisu to polecam okrojoną wersję firanki kocio-ludzkiej :wink:
Obrazek


Ale super masz te figurki. :lol: Gdzie to się kupuje? :lol:

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw maja 04, 2006 19:34

Super foty. :) A jakie piękne zadowolone futrzaki na parapecie, ech... :D Tyle ciekawych rzeczy za oknem, a tu parapetu żalują. Wstyd. :wink:

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pt maja 05, 2006 11:55

kropka75 pisze:
Magija pisze:E, duża powinna od razu wiedzieć, ze firanki w kocim domu istnieć nie powinny, a jeśli już koniecznie chce kompromisu to polecam okrojoną wersję firanki kocio-ludzkiej :wink:
Obrazek


Ale super masz te figurki. :lol: Gdzie to się kupuje? :lol:


Bosssskie! a w dupciach mają chyba czujniczki odległości - bo takie równe odstepy między sobą zachowują... :twisted:
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Sob maja 06, 2006 7:08

Dwukot nie pisze. Przypuszczalne przyczyny:
-zamęczył Dużą;
-zepsuł komputer;
-siedzi w liczbie mnogiej zapatrzony w kwitnące drzewo za oknem;
-wygrzeczniał (i czemu w to nie wierzę?!)

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob maja 06, 2006 7:20

Wygrzecznieć? :mrgreen: Prędzej Dużą zamęczyli!! Pewnie tak rozrabiali nocą, że spełnia teraz swoje groźby, czyli przyczepia 10kg odważniki do kocich łapek :lol:
Toffinek 2005-2020, Chanell 24.04.2015 u mnie od 27.06.2020
Obrazek

matka maruda

 
Posty: 5168
Od: Pt lis 11, 2005 10:53
Lokalizacja: Kraina Podziemnej Pomarańczy:)

Post » Sob maja 06, 2006 7:23

Haaaaaa Ciociu TyMo i Matko Marudo tu Was zaskoczymy :D ostatnio jestesmy baaaaaaaaardzo grzeczni 8)
Fakt ze Duza nas wykancza jak moze ;) kupila fajowska myszke na gumce i jak juz nam sie wydaje ze ja mamy to ta maupa wyskakuje z lapek :twisted: i polowanie zaczyna sie od nowa .. az obydwaj padniemy ;)
ja Serwis mam tez nowa rozrywke - Duza puszcza mi w kuchni cieniutki strumyczek wody .. a ja sobie z niej pije i wogole fajnie bawie sie w zlewie 8O
Poza tym Duza ma sporo pracy i zle sie wczoraj czula ... no to trzeba bylo sie nia zajac - ulozyc na tym co bolalo .. dogrzac.. domruczec no i dzis z kobieta znacznie lepiej :)
Wogoleto dzis ta nasza Duza dziwnie sie zachowuje ile razy ktorys z nas idzie do kuwety ... ta sie zrywa i pedzi za nim 8O mowi ze chce zlapac nasze siooo :roll: przed wizyta u wetki :twisted: ale przeciez my nie bedziemy duzej zbytnio ulatwiac zycia ;) a sioo zrobilismy zanim wstala (czyli przed 6)

no mowie Wam TymCiu i Mamusiu Dwukot ostatnie dni grzeczniutki :D ze az sie boje co knuje ;).
Tylko sioo nie chca zrobic kiedy trzeba :twisted: a ja musze za chwile wyjsc i jak ich znam zrobia w czasie kiedy mnie nie bedzie
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 06, 2006 7:40

Myszka na gumce? Jako sposób na dzikusy? Moje koty czujnie zastrzygły uszkami. Kiedyś udało mi się wyparzony talerzyk podstawić i złapać siuśki, ale podchody trwały dłużej niż dawniej te w harcerstwie. Mruczę sobie mantrę: "Uwierz w grzeczne Dwukoty, a wszystko będzie możliwe"

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob maja 06, 2006 7:44

Dwukot, dbajcie o swoją Dużą, bo ona o Was dba. A na sioorki znajdzie jakiś sposób, Wy do kuwetki, a tu nagle Duża podstawi łyżkę wazową pod ogonek :D.
Ja w nocy byłem grzeczny, byłem już nawet na spacerku na klatce i jestem po drugim śniadanku :D . Zaraz przyjdzie ciocia Marta, ostatnio włożyłem ogon do jej kawy. Duża wyjęła pędzelek, wyżęła delikatnie, do kubeczka oczywiście, nie na obrus, i spytała ciocię, czy chce nową kawę.
Podobno napitki z moim kłaczkiem mają szczególne zdrowotne właściwości :lol: - poprawiają humor. Ciocia nie chciała, tylko wypiła tą , w której moczyłem ogonio :spin2:
Toffinek 2005-2020, Chanell 24.04.2015 u mnie od 27.06.2020
Obrazek

matka maruda

 
Posty: 5168
Od: Pt lis 11, 2005 10:53
Lokalizacja: Kraina Podziemnej Pomarańczy:)

Post » Sob maja 06, 2006 11:01

dwukot grzeczny???!!!!! Gośka, kurcze, może oprócz badania siuuu zrób im morfologię, biochemie.. nie wiem... kurcze, może się źle czują? zmierz im temperaturę.. przecież to nie jest normalne zachowanie!!!
:wink:
oczywiście żartuję! mam nadzieję, że ten stan błogiej kocio-ludzkiej sielanki będzie trwał i trwał.. i że to nie jest cisza przed burzą :evil:
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 06, 2006 13:51

Ciociu Agatko temperature mamy w normie :D
Sioo udalo sie zlapac tylko mnie Biznesowi ale za malo zeby wykonac badanie :? ale przeciez mowilismy ze latwo z tym duzej nie bedzie ;)
Dr Ewa stwierdzila ze uszy mamy duuuzo lepsze chociaz nie idealne bo duza nie czyscila tak jak powinna :oops: i pomijala 1 scianke :twisted: i przez to czeka nas jeszcze tydzien masci w uszyska i czyszczenia :x
Duza dojrzala tez w czasie miziania ze mamy na brodach takie male czarne kropeczki (chociaz nie drapiemy tego) i oczywiscie musiala nakablowac :evil: dr Ewie ta stwierdzila ze to jakis niegrozny grzybek ale i tak 10 dni smarowania Mecortolonem przed nami :(
Dr Ewa jednak byla zadowolona z naszej ogolnej formy 8) i ... zaszczepila nas :!: oj oj oj bylo troche paniki i fukania ze strony Serwisa .. bylo :oops:
A i z siooo to nas nie ominie... Duza ma zlapac i zawiesc ale na szczescie juz bez nas ufffff :)
W lecznicy bylismy obrazeni na duza strrrrasznie przede wszystkim za to ze pojechalismy kiedy nie bylo zadnych cioteczek i wujkow :( ale wytlumaczyla nam ze tylko o tej porze mogla pozyczyc samochod zeby zawiezc nasze futrzane tyleczki ...to po powrocie do domu .. laskawie jej wybaczylismy :D tym bardziej ze byla ta wizyta tak samo zestresowana jak my - wyobrazcie sobie jak juz bylo po wszystkim ... wziela i wyszla bez placenia :!: :oops: dopiero jak bylismy prawie przy samochodzie ocknela sie .. zawrocila w te pedy i zaplacila :D
Widzicie co my mamy z ta duza :?: 8O

z wrazenia zapomnialam tez spytac dr Ewe jak ta masc na pysio stosowac :oops: tzn wiem ze raz dziennie- tylko jak tego uzywac :?: :?:
No i skad u Dwukota takie problemy? swierzb? grzybki? skad sie to bierze? czy ja cos zle robie :?:
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 06, 2006 15:41

Gośka, jeśli to takie czarne, jakby zatkane pory to może być koci trądzik. W przeciwieństwie do ludzi maja to całe życie. Nasz rodziny 15-letni kocur to ma. Smaruj normalnie, jak w przepisie maści, wcierając lekko.

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob maja 06, 2006 18:09

Ciociu Gosiu i TyMo, ale żeście nastraszyły moją Dużą :lol: . Wyczesała mnie aż za dokładnie, sprawdziła uszka - czyste mam!- kinolek - różowy, bródkę - podszerstek białym, skórka różowa. Nawet pod ogonek zajrzała :oops:. A ja tak chciałem pospać sobie na biurku, mrau...
Biznes i Serwis, bądźcie dzielni! :wink:


Pozdrawiam

Wasz starszy kumpel Toffik
Toffinek 2005-2020, Chanell 24.04.2015 u mnie od 27.06.2020
Obrazek

matka maruda

 
Posty: 5168
Od: Pt lis 11, 2005 10:53
Lokalizacja: Kraina Podziemnej Pomarańczy:)

Post » Sob maja 06, 2006 22:30

Cześć Dwukocie :D
My też byłyśmy dzisiaj u tej Ewy :evil:
Ja Cykosia dostałam zastrzyki ,bo siem podobno zakłaczyłam i z brzuchem coś u mnie było nie teges.
A Florka to już dostała za swoje - miała operację :evil: Sterylkę jakąś jej zrobili Teraz Florka chodzi zygzakiem.
Ta Ewa jest okropna .
Pozdrawiamy Cykota i Florcinka. :D

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 214 gości